Właśnie 28 stycznia 1958 roku zgłoszony został patent na oryginalną cegiełkę Lego. Zanim jednak dzieci dostały w swoje ręce plastikowe klocki firma była już na rynku od wielu lat. „Lego Group” ma swoje korzenie w pracowni cieśli z Billund w Danii. To tam od 1932 roku powstawały drewniane zabawki, które z czasem przepoczwarzyły się w plastikowe klocki znane na całym świecie.
Od czasu powstania firma wprowadziła na rynek tysiące zestawów osadzonych w różnych tematach. Mimo trudności finansowych z jakimi borykała się firma, udało jej się przetrwać konkurencję ze strony interaktywnej rozrywki i dożyć ładnego wieku. Z pewnością pomocne było dla Lego uzyskanie licencji na produkcje klocków opartych na uniwersum „Star Wars”. Jak twierdzi firma, jest to największy sukces w ich historii.
Sama nazwa „LEGO” pochodzi od duńskiego „leg godt”, co znaczy „baw się dobrze”.
Jedna ze stron sporządziła plansze historii klocków, na której ukazane są przełomowe punkty w historii firmy. Oprócz tego sporządzona została lista ciekawostek związanych z Lego.
Przykładowo:
– Na każdego z 6 miliardów mieszkańców naszej panety przypadają 62 klocki Lego
– W ciągu godziny powstaje ponad 2 miliony elementów Lego – to 36,000 na minutę
– Dla sześciu cegiełek o rozmiarze 2×4 istnieje 915 milionów (!) możliwych kombinacji połączeń.
Ze swojej strony dodamy, że myśląc o LEGO zakręciła nam się łezka w oku. Życzymy rodzinnej firmie z Danii kolejnych 50 lat innowacji.
Na deser polecamy zapoznać się z kampanią reklamową LEGO pod tym adresem. Możecie też obejrzeć kilka ciekawych klipów:
ale lego są super, mojeu dziecku na pewno kupie, bo rozwijają wyobraźnie. .
Haha, obejrzyjcie sobie plansze, do ktorej GunJ zapodal link, bo jest na prawde genialna 😀 Najlepszy tekst, to chyba „1945 – Germany surrenders. Hitler kills himself, he never got to play LEGO or invade Legoland (take that, sucker!)” ;)Sam dunskimi klockami bawilem sie jeszcze niedawno, wiec tym lepiej je wspominam. Najbardziej podobal mi sie egipsko-archeologiczny set oraz genialny „podziemny” zestaw, ktorego nazwy za nic nie moge sobie przypomniec. Ale kij z nazwa, wazne, ze zabawa byla swietna :)Ach, cudowne wspomnienia. Az sie lezka w oku kreci :)EDITZNALAZLEM! ZNALAZLEM! Podziemny zestaw nazywal sie Rock Raiders, a ja wlasnie biore sie do skladania 😀
a ja mam jeszcze cale wiadro LEGO w domu 😀
siergiej – czyli jednak ktos kliknal w link ! No plansza jest bardzo „lol-worthy” – zadali sobie sporo trudu. Heh a jak przeczytałem „biore się do skladania” to mnie korci zeby isc do piwnicy po torby z klocuszkami . . . gdzies tam zakurzone leżą i czekaja czy sobie o nich przypomne. Chyba uczcze jubilata. .
Zaraz sobie poprzegladam katalogi LEGO (najstarszy jaki znalzlem to 1989:). A jutro pojde do sklepu i kupie sobie lego Technics, choc i tak najlpesze byly MODEL TEAM.
a potem sie dziwimy, czemu kobiety nazywają nas „dużymi dziećmi” TO WSZYSTKO PRZEZ LEGO!! 😛
Lego jest super!! mam pełną skrzynię z nimi! Bionicle rulez!!