Nasze typy na rok 2008 – Xbox 360

Miniony rok był całkiem dobry dla posiadaczy Xboxa 360. Szczególnie jego koniec można zaliczyć do udanych. W ciągu ostatnich paru miesięcy solidnych pozycji było więcej niż przeciętny gracz ma wolnego czasu. Ten rok może być dla konsoli Microsoftu o wiele trudniejszy niż poprzedni. Sony w końcu zaczyna łapać wiatr w żagle a na Nintendo nie ma już chyba mocnych. Czym więc zaskoczą nas studia tworzące gry dla 360tki? Valhalla postanowiła sporządzić swoją, subiektywną listę dwudziestu tytułów, których nadejście dla nas będzie równoznaczne z zarywaniem wielu nocy. Tych pozycji nie powinniście przegapić.

Podsumowanie gier pecetowych i tych na Xboxa 360 zaczynamy od praktycznie tych samych słów. Dzieje się tak z powodu wielu tytułów, które w tym roku pojawią się na obu tych platformach. To znakomita okazja by porównać możliwości naszych wiernych blaszaków i konsoli nowej a w zasadzie obecnej generacji. Na tym polu Xbox zapewne ustąpi nadchodzącemu potworowi o nazwie GeForce 9800. Pecety natomiast z zazdrością będą spoglądały na 40″ albo większe telewizory. Pamiętajmy jednak, że oprócz tytułów multiplatformowych na 360tce zobaczymy przynajmniej kilka exclusive’ów. Wierzymy również w to, że Microsoft trzyma w rękawie jakieś asy, które zagra w nadchodzących miesiącach (oby był nim Rallisport Challenge 3!).

1. Ninja Gaiden II

Prawdziwy ninja gra na Xboxie 360

Nie wiemy czy kolejna odsłona morderczych przygód Ryu Hayabusy pojawi się w tym roku w napędach naszych konsol. Wiemy natomiast, że jej nadejście będzie jednym z najszczęśliwszych dni w naszym życiu graczy. Jeden z najtrudniejszych, ale i najbardziej miodnych tytułów na wyłączność dla Xboxa to nie tylko orgia krwi. To również satysfakcja z przełamywania kolejnych barier w sztuce władania padem. Sztuce umożliwiającej wykonywanie ruchów, których zazdrości sam Chuck Norris. Ninja Gaiden 2 naszym zdaniem będzie jedną z perełek obecnej generacji konsol.

2. Grand Theft Auto IV

Polskim gangsterom wciąż brakuje luzu

Chyba nie myśleliście, że na tej liście zabraknie kolejnej części kultowego „symulatora gangstera” od Rockstar?! Grand Theft Auto IV wygląda obłędnie. Jeśli jego autorzy skupią się na konkretnych misjach i do nich właśnie dołożą miliony drobiazgów, to będziemy wniebowzięci. Gra wychodzi również na Playstation 3, ale to Microsoft zapłacił kilkadziesiąt milionów dolarów za dodatki do niej. Jeśli chcecie więc zobaczyć „pełne” GTA IV, to będziecie musieli zaopatrzyć się w konsolę wuja Gates’a.

3. Lost Odyssey

Xbox zacznie się sprzedawać w Japonii?

Wielbicielom gier jRPG nie trzeba przedstawiać pana Hironobu Sakaguchi. Twórca Final Fantasy w tym roku pokaże czy nadal jest w dobrej formie. Zdrowiem będą musieli pochwalić się również posiadacze Xboxów. Gra jest tak duża, że trzeba było ją umieścić aż na czterech płytach DVD. Obóz Blu-ray śmieje się pod nosem, ale tylko to im pozostało. Świetnie zapowiadające się przygody Kaima zobaczą jedynie posiadacze Xboxa 360. Ten tytuł powinien znaleźć się w sklepach już w przyszłym miesiącu. Szkoda, że tego typu gier jest tak mało na Xboxie.

4. Tom Clancy’s Splinter Cell: Conviction

Ciekawe ile reklam pojawi się w tej części gry

Sam Fisher powraca na pecety i konsolę Xbox 360. Tym razem jego przygody zmieniają się nie do poznania. Naszym sprzymierzeńcem nie będzie mrok, cienie a ludzkie masy. Poszukiwany przez policję i tajne służby Fisher musi korzystać z intelektu i tego, co ma pod ręką, by pokonać swoich przeciwników. Seria Splinter Cell doczekała się rewolucyjnych zmian. Pytanie tylko czy spodobają się one graczom. Mamy nadzieję, że tak i dlatego umieściliśmy ten tytuł na naszej liście.

5. Star Wars: The Force Unleashed

Kyle Katarn na urlopie

LucasArts już pierwszymi materiałami z The Force Unleashed udowodnił, że moc wciąż jest z nimi. Nowa gra z uniwersum Star Wars wygląda obłędnie a umieszczony w niej system fizyki zwala z nóg (głównie Szturmowców). W tym tytule wcielimy się w ucznia samego Lorda Vadera. Czy do końca pozostaniemy mu wierni? Czy przejdziemy na stronę Rebelii i zaczniemy mordować wojaków w charakterystycznych białych zbrojach. Nasze miecze świetlne już za kilka miesięcy odpowiedzą na to pytanie.

6. Indiana Jones

Pamiętajcie o LEGO Indiana Jones. LucasArts na fali

Działania firmy LucasArts można w tym roku ochrzcić tytułem filmu z Jean Claude Van Damme’em – Double Impact. Oprócz świetnie zapowiadającego się The Force Unleashed być może w sklepach zobaczymy nowe przygody najbardziej znanego archeologa świata. Materiały z tego tytułu, które już widzieliśmy są po prostu świetne. Wciąż niewiele jednak wiemy na temat fabuły gry. Mimo to przy komputerach trzymamy już kapelusz i bicz. Indy jeszcze nigdy nas nie zawiódł. Harrison Ford wiecznie młody na konsolach?

7. Alan Wake

Strach się bać

Horror a może psychologiczny thriller autorów Max Payne. W grze wcielamy się w tytułowego Alana Wake. To pisarz, którego koszmary zamieniają się w rzeczywistość. Tajemnicza atmosfera niczym z Miasteczka Twin Peaks zmieszana z elementami horroru w stylu Silent Hill. Oczekujemy, że ten tytuł będzie jednym z największych hitów tego roku, najlepszym wirtualnym horrorem jaki widzieliśmy. O ile w ogóle wyjdzie – czekamy na niego już dość długo.

8. Dead Island

Nie daj się zjeść. Twój mózg to twoja najgroźniejsza broń!

Polacy na Xboxie! Po całkiem przyjemnym Call of Juarez Techland zapowiedział niezwykle ciekawie wyglądający Dead Island. W grze sam stajesz naprzeciwko armii zombie, które opanowały tropikalną wyspę. Broni palnej w tym tytule prawie nie uświadczysz. Twoją najgroźniejszą bronią będą szare komórki. Musisz korzystać z przedmiotów codziennego użytku, które znajdziesz porozrzucane na wyspie. Liczymy na rozrywkę najwyższych lotów i udowodnienie, że słysząc hasło Dead Rising 2 powiemy „to ta kiepska imitacja Dead Island?”.

9. Midnight Club: Los Angeles

Czekam na powrót bardzo dobrze dobranej muzyki

Rockstar znów pojawia się na naszej liście. Tym razem za sprawą kolejnej części arcade’owych wyścigów Midnight Club. Nie spodziewajcie się po nich realizmu. Tu chodzi tylko i wyłącznie o dobrą niczym nie skrępowaną zabawę. Siedząc za wirtualnym kółkiem zwiedzimy sporą część Miasta Aniołów. Po całkiem udanym Midnight Club 3 liczymy na powtórkę z rozrywki podlaną next-genowym sosem. A jak się nie uda? Zerknijcie niżej.

10. Burnout Paradise

Na YouTube sprawdźcie klip C’était un Rendez-Vous. Tu Criterion szukało inspiracji

Obok siebie na naszej liście ustawili sie dwaj przedstawiciele arcade’owych wyścigów. Liczymy, że i Midnight Club i Burnout Paradise pozwolą nam wyszaleć się za wirtualnym kółkiem. Najbardziej cieszy nas jednak fakt, iż w nową pozycję studia Criterion zagramy już za niecałe dwa tygodnie. Zima zaskoczyła polskich drogowców? Nie przeszkadza nam to ani trochę. Przez początek roku przejedziemy na dopalaczach Burnouta. Nie możemy się już doczekać chwili kiedy zaczniemy zwiedzać olbrzymie Paradise City. Martwi nas jedynie dość specyficzny tryb Showtime.

11. Fable 2

Jeśli Molyneux znów naopowiadał nam bajek to stawiam na nim krzyżyk

Złotousty Piotrek Molyneux powraca z drugą odsłoną Fable. Poprzednim razem z wielu obietnic nie udało mu się wywiązać. Czy i tym razem tak będzie? Liczymy na to, że moc konsol nowej generacji w połączeniu z wizjonerstwem „Piotrusia” wydadzą na świat grę RPG, której posiadacze innych platform mogą jedynie pozazdrościć. Prawie zapomnieliśmy – w grze będzie seks. I pies. Seksu z psem nie będzie.