Dawno już nie pisaliśmy o Uwe Bollu i jego produkcjach, ale mistrz X muzy nie odpoczywa! W pocie czoła tworzył dla nas kinowy hit – FarCry. Poniżej możecie obejrzeć nowy, jeszcze gorący trailer z filmu na licencji słynnej gry komputerowej. W tej ciekawej(?) produkcji ujrzymy między innymi Udo Kiera, Emmanuelle Vaugier i Ralfa Moellera. W postać Jacka Carvera wcieli się niemiecki gwiazdor kina akcji Til Schweiger. Fabuła filmu… a czy to ważne? Trochę podobna do tej z gry – choć jakoś nie zauważyliśmy tropikalnych klimatów. Cóż można jeszcze dodać? FarCry Movie wygląda po prostu na ordynarny skok na kasę – ale do tego Boll zdążył już chyba wszystkich przyzwyczaić.
Materiał w sam raz na sezon ogórkowy i oczywiście raczej pozbawiony walorów… artystycznych. Schweiger skacze, Moeller ryczy jak King Kong i rozwala wszystko dookoła. Nie wiemy czy to wystarczająca zachęta do tego, aby pójść do kina.
Jeżeli nie możesz odtworzyć powyższego filmiku kliknij TUTAJ.
Kolejny normalny film akcji bez zadnej ciekawej fabuly, rownie dobrze moze byc bez tytulu. . . 🙂
nie ma to jak krecić filmy bez fabuły, na podstawie gier bez fabuły 😉
eeee tam gadanie. Trailer wcale nie jest taki zly – mi sie bardziej podoba niz zwiastuny „Wanted” czy „Jumper”. Zobaczymy jak film, chyba nawet ogladne z sentymentu do gry 😉
Obejrzeć zawsze można, fajni i dobrzy aktorzy ale co do oceny. . . . . . . . . . . .
Nie wytrzymałem do końca.
Trailer nie wyglada tak tragicznie, choc z drugiej strony, czego by oczekiwac po filmie w ktorym glownie chodzi o strzelanie sie dobrych ze zlymi ? Z tego na pewno by nie bylo nic na miare oskarowej statuetki, nawet gdyby wzieli sie za niego hamerykance – zreszta ich filmy akcji glownie sa niskich lotow (chyba, ze ktos jara sie ciagle komputerowymi efektami), wiec generalnie to inni panowie rezysezy niczym nie ustepuja „wybitnemu” Uwe ;-)).
pewnie w trailerze zostały pokazane najlepsze z sceny filmu, także to co ciekawe już zobaczyłem. na pewno nie pójdę na to do kina;] Uwe Boll daj sobie spokój!! Wystarczy, że kretynów mamy w polskim rządzie, a nie mogę zdzierżyć teraz kogoś kto niszczy tytuły gier których kocham!
Til Schweiger to ciekawa postać. Z jednej strony role wręcz wybitne jak „Pukając do nieba bram”, czy może przede wszystkim „Bandyta”, a z drugiej strony taki szajs jak tu. No poważnie nóż się w kieszeni otwiera. Choć w sumie dwa wymienione wcześniej filmy to sam początek jego kariery. Jak widać udał się chłopak we właściwą stronę.
Wiecie co? Musze to powiedzieć dosadnie i nie przebierając w słowa: wkurwiają mnie takie działania. O czym mówię? O tworzeniu filmów na podstawie gier. To jest marnowanie potężnych licencji! Niech ten Boll robi sobie filmy, ale niech nie będą one z grami w tytule. Jeśli ktoś chce ekranizować gry, niech zajmie się tym osoba kompetentna, znająca się na fachu – w przeciwnym wypadku będzie działo się dalej to samo. PS: Jedyną udaną ekranizacją gry, w moim przekonaniu, jest film „Silent Hill”. Reszta jest godna pożałowania.
no jaja sobie robicie, a czego chcecie, komedii romantycznej na bazie FPSa !?!?!? Rozwałka jest oczywista. Wg. mnie idiotyzmem jest tworzenie filmów na bazie FPSów, bo takich z fabułą filmową policzę chyba na palcach 1 ręki, czemu nie mogą tworzyć na bazie RPG ? Tam w grach jest świat i historia nieraz lepsza od Hollywoodzkich produkcji
W USA na pewno będą zachwyceni 😉