Ach ci Amerykanie! Jak już coś robią to z przytupem. Naukowiec z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine otrzymał grant w wysokości 100 tysięcy dolarów na badania dotyczące zachowań graczy w World of Warcraft. Pani profesor Bonnie Nardi będzie studiować i zgłębiać temat „dlaczego amerykańscy fani WoWa częściej niż ich chińscy koledzy modyfikują grę”. Pani Nardi powiedziała, że będą badać między innymi: aspekt kulturowy wpływający na różnice między graczami. Warto przypomnieć, że Chińczycy w World of Warcraft to prawdziwa „farmerska” potęga – jest ich ponoć prawie dwa razy więcej niż graczy z USA. To już kolejne, naukowe podejście Bonnie Nardi do WoWa. W ubiegłym roku zmierzyła się z tematem „goldfarmingu” i doszła do szokujących wniosków, że jednak większość miłośników gry z Państwa Środka po prostu dobrze się bawi… a nie „farmuje” jak sądzą ludzie na zgniłym Zachodzie.
Już nie możemy się doczekać kolejnych fascynujących badań pani naukowiec. Jako gracz chyba powinienem zachować kamienną twarz i z emfazą napisać coś o „kulturze i grach wideo” oraz o przenikaniu branży elektronicznej rozrywki w inne sfery życia i tak dalej. Niestety jestem z natury złym człowiekiem i raczkująca ludologia oraz to całe „naukowe” podejście do gier wywołuje u mnie częściej salwy śmiechu niż respekt. Jedyne co mi podpowiada w tej chwili diabeł to określenie – zmarnowane pieniądze. Jakiś czas temu pisaliśmy o innych naukowcach, którzy doszli do porażających wniosków i stwierdzili, że Sieciowi gracze to rasiści.
A ja powiem tym razem bardzo krótko. Apel do pani Nardi i wszystkich jej podobnych darmozjadów:Get a job!!Dziękuję.
A ja powiem: właśnie znalazła, 100. 000 piechotą nie chodzi, sam bym z przyjemnością przeprowadził podobne badania, kredyt sam się nie spłaci. 🙂
Niech może lepiej wynajdą nowy sztuczny smak truskawki który w końcu będzie smakował jak truskawka? Znowu Nałuka i Kóltura w grach videło? Już porównywanie do dzieł filmowych i książek to za mało? Trzeba piąć się wyżej? To zaczyna być idiotyczne. Najgorzej że ludzie się tym naprawdę podniecają na zachodzie.
Podczas gry to znaczy podczas badań naukowych w ŁoŁa trzeba korzystać z wyrafinowanych pomocy naukowych. Jest taki zestaw to Beer&Peanuts.
Tylko pomyślcie ile golda można kupić za 100. 000 u chińskich farmerów.
Ciekawe czy już mondry 😉 z bożej łaski autor blogasa brainygamer już zaczął piać jak kogucik o pani profesor. Nie chyba nadal rozważnie i romantycznie rozwodzi się nad Spore.