Darmowe gry sieciowe, niezależnie od gatunku, od zawsze żyją swoim specyficznym, cieszącym się średnią popularnością żywotem. Jednak reklamy w grach, stanowiące swoiste zastępstwo dla opłat abonamentowych, zaczynają przykuwać uwagę coraz to kolejnych producentów. Jednym z ostatnich studiów, które zdecydowało się stworzyć bezpłatną strzelankę, jest DiCE. Nam przypadła możliwość przetestowania wersji beta ich nowej gry.
Battlefield Heroes, bo o nim mowa, zapowiedziany został przeszło rok temu. Dopiero od niedawna wybrana grupa graczy testuje ten projekt studia DICE. Mając za sobą ponad setkę rozegranych meczy, zapoznanie się ze wszystkimi trzema klasami i arsenałem, który posiadają, jak również dokładne zwiedzenie „aż” trzech udostępnionych map, możemy przystąpić do wstępnej oceny kolejnej odsłony jakże popularnej serii. I – niestety – to, co ciśnie się na klawiaturę, jest co najwyżej zapisem jakże mieszanych uczuć.
Gra napędzana jest silnikiem Refractor 2, znanym z Battlefield 2142.
Dystans wskazany
Spróbuj zrobić to czołgiem
Warto zacząć dość nietypowo, bo od oprawy graficznej Battlefield Heroes. Gra napędzana jest silnikiem Refractor 2, znanym dobrze z Battlefield 2142. Na potrzeby BH został on odpowiednio wykastrowany, tak by grę mogła udźwignąć większa ilość maszyn, w tym nawet te kilkuletnie. Twórcy zdecydowali się na kreskówkową oprawę graficzną przypominającą Team Fortress 2. Styl jest niewątpliwie przyjemny dla odbiorcy, humorystyczny, pełen elementów stanowiących puszczenie oczka do gracza. Szybko uświadamiamy sobie jednak, że stoi za nim coś więcej: Battlefield Heroes to gra do cna prosta, pozbawiona głębi i – co niestety trzeba dodać – wielu elementów charakterystycznych dla tej serii.
Wykreuj bohatera
Naszą przygodę z BH zaczynamy jeszcze w oknie przeglądarki. To tam, po zapoznaniu się z najnowszymi informacjami od twórców, możemy stworzyć postać. Każdy gracz otrzymuje cztery sloty do wykorzystania, a wykreowanych kompletnie bohaterów (przynajmniej na razie) nie można już usunąć. Naprzeciw siebie stają dwie armie: National oraz Royal Army. Pierwsze ugrupowanie to odpowiednik wojsk niemieckich z czasów drugiej wojny światowej, podczas gdy drugi jest swoistym połączeniem oddziałów amerykańskich i brytyjskich. Wybór strony nijak nie przekłada się na przebieg rozgrywki, dostępne możliwości czy przedmioty.
Tego lepiej w ogóle nie próbuj
Następnie dokonujemy wyboru klasy, które dla obu frakcji są jednakowe. Pierwszą i najczęściej spotykaną jest prosty żołnierz, wyposażony w pistolet maszynowy, strzelbę oraz zwykły rewolwer. Za sprawą jednej z umiejętności to on pełni rolę drużynowego medyka, którego – jako oddzielnej klasy – nie uświadczymy w Battlefield Heroes. To także żołnierze potrafią wykrywać znajdujących się w pobliżu przeciwników, nawet wtedy gdy ci ukrywają się za ścianami. Drugą z klas jest artylerzysta – najwolniejsza z jednostek, jednak wyposażona w najbardziej potężne typy broni. Doskonale radzi sobie nie tylko z innymi przeciwnikami, ale też pojazdami (także z czołgami!). Ostatnią profesją jest komandos – jednostka szybka, atakująca z zaskoczenia, choć bardzo słaba w bezpośrednich zwarciach. Potrafi on ukrywać się, smarować nóż trucizną i już na starcie używa broni snajperskiej.
Screen #25 mocny 🙂 Jaka by ta strzelanka nie byla. Jak za darmo to chetnie pogram 😛 Chociaz ostatnio ostro quake live mnie wciagnal 🙂
Też mam okazję testowac BH i muszę powiedzieć że tak samo jak autor recenzji mam mieszane uczucia. Z początku było wszystko fajnie, jednak po paru dniach grania (razem około 9h) gra zaczeła się robić nudna. Ludzie ze sobą nie współpracują i mimo że można prosić czy to o wyleczenie czy podwiezienie bliżej miejsca akcji, zazwyczaj kończy się to w pierwszym wypadku śmiercią w drugim zaś 3min runem do miejsca akcji o ile zdążymy przed zmianą planszy. Do dziś nie wiem jak są te punkty w CTP naliczane.
To jeszcze nie recenzja, a beta test 🙂
bzdura:”każdy, kto pozwoli sobie na mały wydatek, z miejsca zyska przewagę w grze”jaką przewagę? że będzie bardziej kolorowy ergo będzie łatwiejszym celem?najpierw autor pisze że są dwie mapy a potem przedstawia nam ich trzy nazwy. Kolejna bzdura, ale nie powiem ile jest map bo obowiązuje mnie regulamin bety. Brak kooperacji to kolejna informacja wyssana z palca i oparta na doswiadczeniach z czterogodzinnego gameplay’u. Wspolpraca istnieje i to ścisla tylko cioty nie potrafią się dogadać i dostają w dupsko niezależnie od frakcji, które faktycznie zgodnie z artykułem nie różnią się niczym oprócz modelami. Na sam koniec chciałbym powiedzieć tylko tyle że gra ta tworzona jest jako shooter dla casuali, nie jako hardcorowy CS czy BF 2 czy inny CoD4 w MP. Produkowana jest dla czystego, że tak określę fun’u (żeby młodsi użytkownicy mogli mnie zrozumieć), ludzie grają w nią, rozwijają się i nie nudzą się, a wręcz przeciwnie często spotykam się z opiniami że gra wciąga i uzależnia. Powyżej przedstawione stanowisko jest ostro subiektywne, absolutnie nie zgadzam się z autorem tekstu, być może narażam się hordom czytelników Valhalli, ale swojego zdania nie zmienię. Do zobaczenia w wakacje, sami ocenicie czy ta gra jest nudna. PozdrawiamHaroldtrombley
VP Boost – Lasts 1 month – Increases Valor Point gain to 200%. XP Boost – Lasts 1 onth – Increases experience gain to 150%. Dwa przykładowe „produkty” ze sklepu. Kupowane za Battle Funds, rzecz jasna.
Omyłkowo napisane „dwie” zamiast „trzy”, poprawione zostanie przy najbliższej okazji. Sama ilość map jest taką tajemnicą poliszynela i można się o niej dowiedzieć choćby z BH-Wiki: http://battlefieldheroes. wikia. com/wiki/Maps 🙂
Prawda jest taka, że wiele zależy od zwykłego szczęścia. Rozegrałem znacznie więcej, niż 4h meczy, a mimo to twardo twierdzę, iż ciężko o prawdziwą kooperację. Być może tworzenie meczy, ich organizacja itp. rozwiną się jeszcze. Mocno na to liczę. Ahhh, jak na osobę chcącą przedstawić swoją opinię rzeczowo, używanie słów pokroju „ciota” raczej nie jest najtrafniejszą drogą 😉
Teksty generalnie bywają subiektywne i każdy ma prawo do własnego zdania, także przeciwnego do tego, jakie zostało w nich zawarte. Battlefield Heroes wymaga jeszcze ogromnej ilości prac, by nie zanudzić graczy po kilku dniach, i nie jest to wyłącznie moja opinia. Poczekamy do wakacji, zobaczymy jak gra wyewoluuje. . .
Nie zgodzę się że widgety które tu niezgodnie z NDA(?) ujawniłeś dają przewagę z tego względu iż gra „ustawia” Cie z graczami na podobnym poziomie i o ile w becie może to jeszcze nie gra tak jak powinno to w efekcie końcowym różnica między poziomami graczy na tej samej mapie powinna wynosić +-3 lv(??) a takich już da się kosić ze Schmeissera :). Następnie, liczba map miała na samym początku wynosić 2 (słownie dwie), teraz są trzy. . . z naciskiem na teraz 🙂 Będę uparty jak osioł lecz utrzymuję pogląd o dostatecznej współpracy podczas rozgrywki, być może wynika to z tego, że najpierw muszę sie natrzepać na klawiaturze (bo nie używam np teamspeaka a systemu komunikacji głosowej jeszcze nie ma – K4ge mnie zabije jak się dowie,że piszę takie rzeczy hehe), a dopiero potem ruszamy do akcji. Uwierz mi, parę zdań na początku rundy czyni cuda. NIE określiłem autora ciotą, w żadnym wypadku, broń boże, jednak liczba ciotek rushujących na spawnpointy czy flagi samotnie jest istotnie spora (może 25-40% składu danej frakcji przy czym Nationalsi mają tendencję do trzymania się w kupie), co martwi, szczególnie jak taki wejdzie do Jeepa i pojedzie sam a reszta musi zapindalać parakulosem, a to niestety trwa cenne sekundy. Pisząc cokolwiek o BF:H pamiętajmy to jest casual, w dodatku darmowy i jako taki i niedokończony daje mnóstwo frajdy. Pozdrawiam.
Po raz kolejny posłużę się BH-Wiki i tym, że informacje są ogólnodostępne: http://battlefieldheroes. wikia. com/wiki/XP_Boost 😉 Ustawianie wedle poziomów w becie w zasadzie wcale nie działa – mając trzy postacie na różnych poziomach, zdarzało mi się spotykać tego samego gracza na 18 lvlu 😉 Teraz już jest odrobinę lepiej (może to przypadek?), ale daleko temu systemowi do ideału.
Cóz za genialny popis eurydycji. Przykro mi, ale cokolwiek zamierzałeś osiągnąć tym, to nie udalo Ci się nic poza zrobieniem żenującego wrażenia, iż wyssałeś wszystkie rozumy świata i jesteś „O TAKI BOSKI”. Czego, niestety, nie potwierdzasz tutaj:
Gdzie się nagle podział Twoj wielki profesjnalizm? Czyż nie wiesz, że jakikolwiek system komunikacji głosowej (TeamSpeak lub Ventrilo jako najpopularniejsze) to absolutna PODSTAWA komunikacji w grach online? Prawie nikt z tych bardziej „profesjonalnych” graczy nie używa wbudowanych systemów, bo przeważnie są one do niczego. Po beta testerze oczekiwałbym czegoś więcej. ZWŁASZCZA w sytuacji, kiedy jeszcze nie ma wbudowanego systemu w grze. EDIT: literówka się trafiła, złośliwośc klawiatury.
Trzeci raz piszę, że to jest casual. . . @sazziCo to jest eurydycja? Może erudycja? No tak ale to ja zjadłem wszystkie rozumy, a ty będziesz tłumaczył się literówkąRozgrywka jest wystarczająco nieskomplikowana żeby darować sobie komunikatory głosowe, przy tym wątpię w zamieszczenie BF:H w programie jakichkolwiek turniejów, co zaowocuje brakiem wyeksponowania profesjonalistów na szerszą skalę. Ta gra nie jest tworzona dla zawodowców czy tam dla e-sportu lecz dla ludzi, którzy chcą się rozerwać, pobawić, zrelaksować.
Czego? Ja mam jeszcze życie, jak wszyscy i nie siedzę nad grą po 7 h dziennie szukając bugów. Coś się trafi to to opiszę na forum a jak nie to nie. Ot wszystko, cała prawda na temat 75% aktualnych graczy spotykanych na serwerach BFH. 5% faktycznie może szukać błędów, a 20% używa aimbotów. . . Ludzie dajcie sobie spokój jeżeli szukacie w tej grze czegoś poważniejszego, bo rozczarujecie się strasznie.
No to pięknie. . . (wstępnie) przeszła mi ochota na kolejną grę z którą wiązałem duże nadzieje. Wiem że to nie pełniak ale. . .
O przepraszam, znowu dwa komentarze. Dodam tylko że naprawdę brakuje mi takiej ,,luźnej” darmowej pykanki z klasą bo Q. Live to tylko podpicowana III za co podziękuję. Jeszcze to ograniczenie liczby graczy i co gorsza ,,płatne powerUPy” :/ Przypomni mi ktoś ile czasu jeszcze sobie dali tffUrcy przed premierą? PS. ) Ciekawe czy dadzą zombie 😀
W ramach „konieczności” zachowania w tajemnicy ilości i nazw map: http://www.battlefield-heroes. com/news/beta-ke. . . w-map-soon – jak widać oficjalna strona nawet je wymienia 😉
Dobra, dobra, zanim się pozabijacie powiedzcie mi, czy wam też zdarzają się tak częste disconnecty (raz na jakieś 10 min gry), bo już sam nie wiem czy to wina bety, czy też naszej Przewspaniałej Neostrady (która to bezwzględnie powinna mieć przypisek „dobre bo polskie”). 🙁
u mnie nie ma żadnych disconnectów, bynajmniej nie było jakieś 2 dni temu.
ok, już wiem. Mnóstwo ludzi ma z tym problem od czasu ostatniego patcha. Jak widać chłopaki z DICE ostro coś nafakali tam. Najgorsze jednak jest to, że jak na razie zajmują się głównie problemami ze SKLEPEM z gadżetami, a nie ze zdupionym klientem. Cóż, przecież dużo lepiej aby ludzie kupowali a nie po prostu mogli grać, no nie? 😉
Jeśli chodzi o disconnecty to nie neo to gra. Większość narzeka. Pozdro!Fett: Na oficjalce nie byłem z 2 miechy, tylko twittera obczajam, a poza tym to interesuje mnie głownie wielki „PLAY NOW” 😀
No to ja już wiem, że to gra nie dla mnie. Szkoda bo bardzo na nią czekałem. Jeśli gra daje za pieniądze większe szanse innym graczom to jest bez sensu. Poza tym mimo fajnej, śmiesznej grafiki myślałem, że gra jednak będzie bardziej wymagająca niż jakiś durny Quake. A tu czytam, że po śmierci następuje natychmiastowy respown. Czyli nie trzeba uważać tylko atakować na pałę. Do tego pewnie ciągłe durne skakanie na boki zamiast używania terenu do osłony. Skoro tutaj liczy się zręczność, a nie umysł to gra nie dla mnie. VP Boost – Lasts 1 month – Increases Valor Point gain to 200%. XP Boost – Lasts 1 onth – Increases experience gain to 150%. Coś takiego za pieniądze? Haha to już widzę, że autorom nawet pomyśleć się nie chciało ani popracować tylko idą po najprostrzej linni oporu. Ale czego ja się spodziewałem po EA? Ta je. . . a firma niszczy przyjemność z gier jak żadna inna!
A Dead Space? Był bardzo okay
Spokojnie todorr, spokojnie. Zagraj kilkanaście godzin, a dopiero potem wieszaj psy jak coś. Respawny przy zdobywaniu flag to rzecz najnormalniejsza w świecie biorąc pod uwagę Battlefieldy, a np. takie wynalazki jak, skakanie na boki nic kompletnie tam nie daje bo i tak cię skoszą i tak, jak wyleziesz bezmyślnie pod lufę. Fakt, gierka jest straszliwie uproszczona pod względem mechaniki, ale takie są wymogi wybranej konwencji. Ma to być „Cartoon Shooter for FUN” więc po cholerę pchać tam np zaawansowaną fizykę? Co do sensu prowadzenia jakiejkolwiek taktyki walki się nie wypowiem, bo za dużo łapie disconnectów, coby to dobrze obadać. Poczekajmy, niech ponaprawiają bugole, niech wypuszczą pełną wersję i wtedy się zobaczy oraz oceni. Co do nieuczciwego podnoszenia szans przez kupowanie rozmaitych gadżetów za kasę, to faktycznie niefajnie, ale zwróćmy uwagę, że gierkę dostajemy ZA DARMO, a wydawca chce na niej zarobić bo inaczej nie byłby wydawcą, a z samych reklam nie wpłynie tyle kasy ile trzeba. I jeszcze jedna kwestia. Ten boost VP i XP na jeden miesiąc. Zwróćcie uwagę że to działa na takiej zasadzie, że przez okres miesiąca, zdobyte punkty po każdej rundzie przemnażane są przez 2 i 1. 5 (przynajmniej ja tak to rozumiem). Więc jak ktoś jest miękka rura, to nic mu nie pomoże przemnożenie nawet przez 10, bo i tak samemu niewiele ustrzeli. 😉 Więc nie jest tak źle. Nie dramatyzujmy. Poczekajmy co będzie dalej.
UWAGA! Ostatni update sprawił, że podczas dwugodzinnej sesji ani razu nie złapałem disconnecta!!! Digital_cormac absolutnie Cie rozumiem i zgadzam się w 100% z tym co tu piszesz. Jak dla mnie gra jest rzeźnik ze względu na swoje nieskomplikowanie, oby do pełnej wersji zachowała swoje zalety, przy stuprocentowym wyeliminowaniu błędów, których i tak zbyt wiele nie dostrzegam.
No właśnie u mnie, jak i u dziesiątek ludzi nadal się rozłącza. Zły jestem jak diabli, bo gierka ocieka miodem a ja nie mogę sobie pograć. . . ;(
Hm, fajnie by było, żeby taki patent z darmowymi grami wprowadzili też na konsole. 🙂
Dobre do zabawy. . . ;> Zobaczymy jak się to rozwinie. . . A nuż skuszę się na cuś takiego. . . ;>