Gra miała mieć premierę już w ciągu najbliższych kilku dni. Jej oficjalny debiut zaplanowany był na piątek, 24. października i zdawało się, że wszystko jest już pewne i dopięte na ostatni guzik. Jak jednak donieśliśmy Wam w ubiegłym tygodniu, w jednym z utworów zawartych w tej produkcji znaleziono odniesienia do fragmentów z Koranu, świętej księgi Muzułmanów. By je wyciąć, potrzeba było nieco opóźnić premierę gry.
Na całe szczęście, wiemy już jednak kiedy ona najprawdopodobniej nastąpi. Jeśli jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności nie przydarzy się kolejna wpadka (może tym razem jakiś fragment Apokalipsy?) albo inny kataklizm, czego oczywiście byśmy nie chcieli i absolutnie ekipie Media Molecule tego nie życzymy, to po swoją kopię LittleBigPlanet ruszymy do najbliższego sklepu zajmującego się sprzedażą tego typu produktów już 5. listopada.
Pośród Wikingów jest już jednak jeden szczęśliwiec, który miał możliwość sprawdzić, jak prezentowała się gra przed ostatnimi poprawkami. Wersję beta LittleBigPlanet miał przyjemność testować Julian Wieczorkiewicz i jeśli chcecie dowiedzieć się jak mu się spodobało, kliknijcie tutaj.
Dla mnie cała ta sprawa z Koranem wygląda na zasłonę dymną i podejrzewam, że nieco poważniejsze niedopatrzenie się tam trafiło.
Coś to wszystko za bardzo przypomina klimatem dyskusję o wykorzystaniu katedry w mieście Manchester w pierwszej części Resistance. Nie wiem- ale wydaje mi się że jest to celowe działanie obliczone na zainteresowanie mediów, a co za tym idzie zwiększenie sprzedaży. Kto o zdrowych zmysłach mając do wyboru tysiące motywów muzycznych wybierze akurat coś z Koranu. Niedopatrzenie – nie wierzę. .
Wszyscy zawiedzeni przesunięciem premiery- nie martwcie się. Na allegro sklepy ogłaszają, że mają już od 14go grę. Kilka z tych sklepów znajduje się w mojej okolicy, więc nic sobie nie robię, z tego Koranu 😉