Akcja Star Wars: The Old Republic ma być osadzona trzysta lat po wydarzeniach, w których mogliśmy brać udział grając w Knights of the Old Republic, pierwszą grę BioWare, bezpośrednio powiązaną z obszernym światem Gwiezdnych Wojen. Już w tej chwili studio, które ostatnio zajmowało się innym kosmicznym RPG – Mass Effect – zapowiedziało, że ich produkcja będzie zupełnie inna od wielu przedstawicieli tego samego gatunku.
Jednym z elementów, czyniących SW: The Old Republic tytułem wyjątkowym i oryginalnym, ma być system walki. Na temat tego właśnie aspektu sieciowej gry wypowiedział się Greg Zeschuk, szef BioWare.
Spora różnica, szczególnie w porównaniu z innymi MMO, polega na tym, że na ogół wszyscy machają bronią przez siebie nawzajem. Tak było do tej pory. To nie wygląda rewelacyjnie dla Gwiezdnych Wojen. Chcę, by walka wyglądała tak, jakby miała miejsce w filmie Star Wars. oznajmił Zeschuk. Wspomniał też o filmie z gampelayem, który nie został jeszcze udostępniony szerszej publice. Zawiera on fragmenty walk wyglądające tak, jakby działy się zgodnie z jakąś choreografią.
Czy to dobrze? Cóż, niewątpliwie powiew świeżości tytułom MMORPG się przyda, ale z drugiej strony…tę choreografię chyba wolelibyśmy najpierw zobaczyć na własne oczy, zanim wydamy jakiś osąd.
nie ważne że nie widzialem gameplaya. Na gre już czekam. SW MMO to będzie coś. . .
No zobaczcie ile rycerzy Jedi jest na Valhalli 😉 Nie chwaląc się powiem że sam do nich należę.
Kiedyś był już podobny pomysł w Matrix MMO i jakoś kiepsko to wyglądało