Posiadacze konsoli Xbox 360 już w lutym będą mogli zagrać w ekskluzywny dodatek do Grand Theft Auto IV za który Microsoft wyłożył Rockstarowi na stół worki zielonych banknotów. Miejmy nadzieje, że nowy bohater – motocyklista Johnny Klebitz z gangu The Lost będzie warty wydanych 50 milionów dolarów. Więcej o samym dodatku możecie przeczytać tutaj. A ile zapłacimy za GTA IV: TlaD? Amerykanie 17 lutego będą musieli wyłożyć niecałe 20 dolarów (bez jednego centa). Pożeracze smacznego puddingu z Wielkiej Brytanii zapłacą 13 funtów, a Europa 15 euro. Co ciekawe gra pojawi się także w… tradycyjnych sklepach takich jak na przykład GameStop. Jakim cudem skoro kanałem dystrybucyjnym ma być tylko usługa Xbox Live? Po prostu w sklepie zapłacimy nie za płytkę, ale otrzymamy kartę-tokena (zdrapkę?) z kodem dzięki któremu będziemy mogli pobrać dodatek z sieci.
To bardzo dobre posunięcie – wiele osób robi zakupy spontanicznie i z pewnością nie jedna osoba „dorzuci” do koszyczka tak tani produkt. A wy? Czy skusicie się na The Lost and Damned?
Zapraszamy także do naszej konsolowej recenzji GTA IV.
a co tak mało osób chce kupić ten dodatek?
Dlaczego? Hm. . . pewnie dlatego że te 60% z sondy nie ma Xboxa tylko PS3. Ja na 100% kupię i pewnie nie będę żałować:) Jak inni:)
Taki wniosek z tego wyciągnąłeś? Jak dla mnie to normalna forma sprzedaży, a zawsze to ktoś właśnie zainteresuje się dodatkiem uwidziwszy go na półce w sklepie, a nie gdzieś w czeluściach XBL.
hmm dodatek. . . . jak coś wychodzi na płytce to w sumie może to być pełnoprawny następca a nie dodatek
Przeczytałeś tego newsa? Bo sam nagłówek nie wystarczy. To nie wychodzi na płytce.
A czy to nie miało być za darmo?
Nie.
Daliby na pieca jako przeprosiny za zwłokę 😉
Ja nie kupię już skonczylem GTA IV i nie mam zamiaru do tego wracać. Dawać GTA V
. . . a tymczasem wersja PC wyciekła do netu i gdyby przyznawali nagrody za download miesiąca to pewnie GTA IV by wygrało. . . swoją drogą zajmuje 2 płyty DVD