Tydzień temu Amerykanów opanował szał zakupów. Słyszeliście o kryzysie? To taki stwór, który atakuje nas z telewizora od kilku dobrych tygodni. Co na to Amerykanie? Wydali w ostatni piątek 10 miliardów dolarów. Ja także zaszalałem przed chwilą w sklepie spożywczym i również mam „czarny” piątek w portfelu – ależ wszystko zdrożało. Nieczęsto robię powszednie zakupy więc musicie zrozumieć moje zaskoczenie. No, ale co tam! Gramy! Choćby o suchym pysku. W ten weekend bawimy się w pecetowego Grand Theft Auto IV mimo wielu problemów (to chyba już norma w grach na PC).
Może wieści o konsolowym Wiedźminie wzbudziły w was chęci do zagrania w pecetową odsłonę? W mijającym (roboczym) tygodniu najbardziej zmartwiła nas wieść o pracach nad nowym Dungeon Keeper… dodajmy, że będzie to gra MMO i powstaje w Chinach. Jest też coś na pociechę – Black Mesa Source. Fani Half-Life powinni być w siódmym niebie.
Tradycyjnie pytamy też o weekendową lekturę. Ja sięgnąłem po Przenicowany świat Arkadija i Borysa Strugackich. A wy? W co zamierzacie zagrać i co ewentualnie przeczytać w ten weekend?
Przypominamy, że zostało już niewiele czasu na udział w naszym konkursie. Możesz wygrać konsolę Sony Playstation 3.
W ten weekend walczę dalej z Metal Gear Solid 4 i GTA 4. Do tego 4 browarki plus jakieś 4 filmy na niedzielę i mogę w poniedziałek iść do pracy 🙂
W weekend pogram w DOA4 pooglądam tv pobyczę się i w ogóle
Ja natomiast w ten chłodny weekend zaliczę Twin Peaks i Proces F. Kafki po raz enty 🙂
Ja na wyjezdzie. Mamy impreze firmowa w Brukseli wiec zabieram Zone na mily weekend :)W drodze bede konczyl „Dzieci Hurina” i moze zaczne „Swiat Krola Artura” + „Maladie”. Na pewno bedzie ciekawie, Milego Weekendu Wszystkim
W ten „Łikend” po ciężkim tygodniu pracy pogram sobie w Call of duty 4 (multi z klanem) , ale dopiero jak wróce z uczelni . Dodatkowo mam zamiar z kumplami pograć w co-operative mode w gierke Operation Flashpoint , niby stara gierka ale grywalność dalej na wysokim poziomie. Potem dobry sen i w poniedziałek do roboty 😉
U mnie zapowiada się weekend z planszówkami, a zwłaszcza z Neuroshimą Hex (bardzo polecam). Oprócz tego przechodzę Fahrenheita i muszę powiedzieć, że gra jest bardzo ciekawa. pozdrawiam
weekend spędzę z laptopem w łóżku i padem pod ręką trochę niedomagam, gorączka. Posieciuję i pogram w Gearsy2
GTA 4 PC. Jutro ide po pada od xboxa, bo ganianie mysza za samochodem jest dobijajace. Moze company of heroes:OF i warhammer 40k:DC tez szarpne :]
tuż przed weekendem zakończyłem walkę z Chimerą w Resistance 2. Gra powala, historia i rozmach w tej produkcji stoją na bardzo wysokim poziomie, w dodatku ubrane to jest w kapitalną oprawę graficzną i dźwiękową. Biorę się już od dzisiaj za częśc 1 żeby ponownie poznac dzieje Hale’a. Mam nadzieję że Resistance 3 to tylko kwestia czasu. Poza tym mnóstwo frajdy w najnowszym Motorstormie w wolnych chwilach odpoczynku od naparzania hybryd.
Ja znowu wróciłam do nałogu. . . na dobre. Właśnie przy Age of Conan uciekło 5h, nawet nie wiem kiedy. Łikend będzie więc sponsorowany przez poodcinane głowy, wyprute bebechy i odrąbane kończyny. ;)Co do książek to na pewno będę kontynuować kolejny tom Koła Czasu. Polecam każdemu miłośnikowi fantasy. Miłego elektronicznego weekendu wszystkim.
hmmmm u mnie nocka z Oblivionem 😀 po falloucie 3 przyszedł czas na cos starszego od Bethesady:)do tego weekendzik z kobieta i w niedziele wieczorkiem powrot do obliviona:)
Wstałem właśnie i przez Valhallę i filmik z Mario Kart rozlałem śniadanie :D. Dziś do 17 nauka potem pogram w coś. Jeszcze nie wiem w co 🙂
Ostatnio ukończyłem LittleBigPlanet i Uncharted. Zapewne weekend będzie bez grania, wszak dzisiaj koncert Gurala w LBN. A jutro nie będzie siły na granie. Ale zasadniczo dalej pocinam w Uncharted żeby zdobyć trofea :)rashemen —>’ Dziś do 17 nauka’ WOW! Gratuluje Ci i zazdroszczę. Ja do tej pory nie potrafię tego z siebie wydusić, ani nawet napisać. A sesja już niedługo.
Dziś też nauka ale do 15 🙂 potem wolne grałem w Forzę motorsport 🙂
Początek świątecznych porządków, a na Święta i tak pewnie nie będzie mnie w domu – o, losie! 😉 A jak się uporam z myciem okien, odkurzaniem, ścieraniem kurzu itp. to przyjdzie kolej na pisanie tekstu, także w sobotę pewnie nawet o graniu nie będę myślał ;)W niedziele pewnie okaże się, że stara miłość nie rdzewieje i znowu odpale Championship Manager 01/02. Na zapisie z najdłuższą dotychczasową karierą mam już ponad 250 godzin i ciągle mi się nie znudziło. Poza tym, kusi mnie, żeby odkurzyć moją największą grową miłość, czyli Metal Gear Solid 2, co też zapewne się stanie 🙂
A ja krążyłem wokół zakupu Xboxa 360 od chyba 3 lat i w końcu go dopadłem :-), na pierwszy ogień poszedł Far Cry 2 którego ledwo co rozpocząłem, później GTA IV które czeka na mnie u kumpla już kilka miesięcy a później Bioshock. Pograłem też trochę w CoD MW i sporo demek. Zastanawiam się teraz czemu tak długo zwlekałem z kupnem. . .
Dziś: pospałem długo i smacznie. Zjadłem smacznie, odwiedziłem Valhalę i jest smacznie, a za niedługo idę zagrać w coś sobie i też będzie smacznie 🙂
Nie pograłem sprzątałem ogród. Zawsze coś mi znajdą akurat gdy chcę odpocząć
Troszkę pograłem w Counter Strike: Source (zombie mod nigdy mi się nie znudzi!). Jakoś ostatnio nie mam ochoty na granie :(. Pewnie trochę się wypaliłem jako gracz. Jeżeli dzisiaj nie wygram Playstation 3 (wciąż żyję nadzieją), to zamawiam dziś albo jutro xbox’a360 (Lego Indiana/KungFu Panda pack) + kilka gier (Left 4 dead, Viva Pinata i Halo 2 to pewniaki, zastanawiam się jeszcze nad GTA4). Wtedy na pewno będę częściej wypowiadał się w „weekendowym graniu”.
Ja mam w tej kwesti przechlapane zara koniec semestru i trza oceny powyciągac ,czyli od piątku do tego czwartku o graniu raczej nie mam co marzyć, w pokoju czeka na mnie resistance 2(online), motorstorm:PR(jeszcze w foli) i oblivion:GOTY na ps3(nadrabiam zaległości) a ja siedzie nad biolą:(:(:(:(:(:(
No ja też w tygodniu zakupiłem X360, więc w weekend przeglądałem sobie XBL i ściągałem różne dema oraz próbne wersje gier z XBArcade. Na półce czeka Mass Effect, ale czuję, że ta gra jest zbyt angażująca, a nie potrafie znaleźć dłuższej chwili, by móc się wciągnąć w klimat. Zaczynać i rzucać po 30minutach nie ma sensu. . . . Zwłaszcza, że dzisiaj już dobrnąłem do końca Silent Hill 3. Ze 3 lata się zabierałem do tej gry i w końcu się udało. Zdziwiłem się – na liczniku miałem 5:31, kiedy zobaczyłem napisy końcowe. Wprawdzie gra liczy tylko i wyłącznie czysty gameplay, ale to i tak skandalicznie mało! Już w dwójce ostatnio, przy którymśtam z kolei przechodzeniu, kiedy znałem już grę, przejście zajęło mi ok 7:30. Poza tym miałem wrażenie, że klimat się gdzieś ulotnił. No i fabularnie wszystko wyjdaje się jasne od początku do końca. Brak tu takiej tajemnicy jak w SH1 i podróży wgłąb ludzkiej psychiki znanej z SH2. Za to pod względem straszenia przeszli panowie samych siebie! Niektóre motywy były przeniesamowite. Cały czas miałem gęsią skórkę. . . Wielki plus. Ogólnie dużo słabiej niż w 1 i 2. Ale poziom wciąż wysoki. Jakkolwiek za czwórkę już chyba się nie będę brał.
Hmm, wlasnie do mnie dotarlo, ze weekend wlasnie sie skonczyl :)Podzielilem go pomiedzy rodzine, a Mount & Blade. Jesli idzie o M&B, to jest zadziwiajaca. W sumie glowna czesc (i zarazem atrakcja) tej gry to walka w polu na koniu. Reszta rzeczy do zrobienia w grze sluzy temu ostatecznemu celowi. Mimo to – gra sie rewelacyjnie i nie mozna oderwac – syndrom „jeszcze jedna walka” jest jak bagno – wciaga i nie chce wypuscic.
a my gralismy w sniezki 😉 http://www.biernawski. com/photos/2008-12-06/index. htmswoja droga mecze juz nowego nfsa i troche mnie smiesza opinie jakoby to byl taki WIELKI krok w stecz – oczywiscie w porownaniu do prostreeta ta gra jest naprawde prostacka, ale to bylo przeciez jasne skoro autorzy wprost mowili o powrocie do gier sprzed ps – a jesli tak to ja nawet nie specjalnie widze jakies roznice w grafice, sterowaniu, mechanice etc do np carbona czy most wanted – czasem nawet wydaje sie ze kawalki tras sa zywcem przeniesione. . . czy to zle ? nie wiem czego sie spodziewala czesc graczy, ale ja wlasnie tego – wiec dla mnie: nie 😉