Wydawca o czym mogliście się dowiedzieć przed chwilą wykupił właśnie studio Cryptic. W przeciwieństwie do Atari, firma Sony nie zamierza nic kupować. Zamiast tego japoński gigant szykuje masowe zwolnienia. Reuters donosi, że firma zwolni około ośmiu tysięcy pracowników (!), zredukuje liczbę inwestycji i wycofa się z tych, które nie przynoszą jej zysków. To działanie ma jej przynieść oszczędności rzędu 100 miliardów jenów (mniej więcej miliard dolarów). Niestety w chwili pisania tego newsa nie wiedzieliśmy czy restrukturyzacja wpłynie na oddziały firmy zajmujące się elektroniczną rozrywką. Mamy nadzieję, że nie. Wierzymy również, że zwolnione osoby szybko znajdą inne, satysfakcjonujące zajęcie.
Przy okazji musimy też napisać kilka słów o firmie Electronic Arts. Analitycy (jak my ich lubimy) z firmy Lazard Capital Markets, a konkretnie pan Colin Sebastian przewiduje, że amerykański gigant również zacznie zwalniać swoich pracowników (co zrobili już jakiś czas temu), a przy okazji wstrzyma albo przynajmniej przeanalizuje sens wydawania kilku gier. Pierwsze na liście tytułów „do wycięcia” mają być kolejne części pozycji, które nie sprzedały się tak dobrze jak zakładano. Wymienia się tu Need for Speed Undercover, Mirror’s Edge i Rock Band 2. Zdaniem Sebastiana niepewną przyszłość mają też Spore i Warhammer Online.
Jednocześnie analityk pochwalił kilka innych gier, które sprzedają się dobrze. Są to Dead Space, Left 4 Dead oraz FIFA 09. Jego zdaniem komercyjnym sukcesem powinny być także gry muzyczne z muzyką Beatles’ów oraz Star Wars: The Old Republic. Czekamy więc na jakiekolwiek posunięcia Elektroników. Zakładamy jednak, że pan Sebastian działał bardziej w taki sam sposób jak my od czasu do czasu w przypadku totolotka – metodą na chybił trafił.
Aktualizacja: Według zapewnień Sony firma „nie przewiduje”, by redukcja etatów dotknęła dywizję zajmującą się grami wideo i marką Playstation.
Teraz mamy tendencje spadkowe. Kryzys globalny będzie odczówalny dla większości firm. Mniej zamozni ludzie=mniejsza konsumpcja. Nie dziwne jest zatem, że firmy zwalniają ludzi. Coraz częstrze będzie to zjawisko do czasu ustabilizowania rynku. Sprzedaż gier także pójdzie w dół.
zamiast powtarzac bujdy serwowane przez media (pozdrawiam tvn24) popatrz na wyniki sprzedazy konsol . . . Xbox360 i Wii w dobie ‚kryzysu’ bija rekordy popularnosci. .
Ostatnio czytałem artykuł, w którym analitycy wypowiedzieli się na temat kryzysu oraz jego wpływu na rynek gier video. Otóż stwierdzili, że ludzie nie będę chcieli wydawać tak dużo pieniędzy na wycieczki do Honolulu i zainwestują w tańszą formę rozrywki, która zadowoli również ich dzieci. Biorąc pod uwagę okres świątecznych obniżek, można mieć tylko nadzieję, że zainteresowanie konsolami jeszcze wzrośnie, a więc i o oddział SCE bym się nie martwił. Dołączam się do życzeń V. – oby wszyscy znaleźli jeszcze bardziej satysfakcjonujące prace.
Kurcze i zaczyna się błednę koło które przekręci także elektroniczna rozrywkę. . . ja to widzę tak mamy kryzys ludzie mnije kupują to producenci zwalniaja pracowników którzy także są nabywcami ( przestaja kupować) Wiec zwolnienie ludzi pociągnie za sobą kolejne zwolnienia taka jest mechanika kryzysu i Kto wie czy nie doprowadzi to do zapaści rynku gier, bo mniej pracowników to słabsze gry a po co grac w słabe pozycje i jeszcze słono za nie płacić, lepiej przestać grać.
Jak będą wydawać Gears of War 3 na PS3 jak zapowiada Pachter to wszyscy wrócą a nawet zatrudnią X razy tyle ;P
Wiadomo ;] Przecież PLAYSTATION przynosi zyski ;]
nofink to że M$ sprzedał kilka konsol więcej w listopadzie za sprawa GOW2 o niczym nie świadczy.
Wii takze za sprawa gow2? :)no tak, wiem. To o niczym nie swiadczy. Sprzedaz idzie w dol 😉
Soxol, mcg – wiedzy z zakresu ekonomii to by Wam nie jeden analityk rynkowy pozazdrościł :DA co do samego newsa, to widze pewną wsprzeczność. Mianowicie poniższe zdanie:
jakoś słabo współgra z tym:
Wiem, świnia jestem. Ale nie mogłem się powstrzymać 😉