19 listopada wystartował nowy dashboard dla Xboksa 360, nazwany New Xbox Experience. My oraz tysiące innych graczy odczuło w związku z tym więcej utrudnień, niż udogodnień, ale jak widać nie przeszkadza to wzrostowi popularności Xbox Live. Larry Hryb, bardziej znany jako Major Nelson, na swoim blogu podzielił się ze światem najnowszymi statystykami, dotyczącymi rozwoju sieciowej usługi Microsoftu.
Zdaniem Nelsona, ilość zaproszeń do listy przyjaciół wzrosła o 33% od czasu premiery New Xbox Experience. Z kolei zapotrzebowanie na filmy i seriale podniosło się, odpowiednio o 49% i 30%. Sama zaś liczba odwiedzin XBL, w porównaniu z poprzednim rokiem, zmieniła się o 66%, co ma silny związek z tym, że swoja konta założyło już 14 milionów posiadaczy Xboksa.
Ponadto, pierwsza gra wykorzystująca awatary, Kingdom of Keflings, osiągnęła jeden z najlepszych tygodniowych wyników w historii, jeśli chodzi o ilość pobrań z Xbox Live Arcade. Również UNO, które od niedawna również obsługuje najbardziej rozreklamowany element NXE, zaliczyło gigantyczny wzrost sprzedaży – aż o 650%.
My wolimy publicznie nie wspominać o swojej opinii na temat Nowego Doświadczenia. Sami wiecie, brzydkie słowa nie są na Valhalli tolerowane, toteż nie będziemy łamać własnych zasad.
Wygląda może lepiej ale poza tym to same błędy. 1. Mniej intuicyjny. 2. Bardziej dziecinny. 3. Jak ktoś ma kartę pamięci to i tak musi to ściągnąć, bo inaczej nie wejdzie na live. 4. Nadal jest po polsku, a live nie ma w Polsce.
Nic dodać nic ująć. Wygląda ładniej i tyle. . . zupełnie jak z Vista xD W sumie to raczej wolałem poprzedni dash. Duży plus natomiast za możliwość instalacji gier na dysku – ciszej, szybciej i do tego napęd nie jest tak eksploatowany 🙂
Praktycznie ciagle uzywam „skroconego menu”, ktore dostajemy po nacisnieciu srodkowego guzika. Nawigacja po „pelnym” NXE to imo porazka, choc wyglada OK. No i Avatary. . . . wkurza mnie to, ze nie mozna wybrac opcji „nie chce avatara”. Poza tym to mi wszystko jedno i tak na X’sie gram a nie podziwiam jego menu.
NXE to porazka. Nie wiem skad tyle pozytywnych opinii na jego temat. Zdecydowanie jest neiczytelny i zwyczajnie obciachowy. Podobac sie to moze chyba jedynie 10-latkom. Oczywiscie wprowadzil kilka poprawek, ale wszystko to mozna bylo dac do starego dasha, ktory mimo ze nie powalal, to jednak nie byl tak festyniarski.
Jak dla mnie mogła by być możliwość przejścia do układu z poprzedniego dasha, ale żeby wygląd był już taki ładny jak w NXE. Mi avatary przypadły do gustu, tworzenie grup tak samo. Chociaż ciągle brakuje mi podziału przyjaciół na grupy, typu: Przyjaciele Reala, Ludzie z mojego miasta, Polacy, Anglicy, z Gta IV, z Forzy itp. Zawsze zapominam z kim w co gram i skąd go znam. No i te 100 znajomych to porażka, przecież mam dysk 20gb to nawet k* 1000000 pomieszczę. . .
„NXE cieszy się popularnością” – trochę rozbawił mnie tytuł newsa. Jak ma nie cieszyć się popularnością skoro nie mamy alternatywy. Dodatkowo „mały miękki” zmusza nas do jego pobrania, bo inaczej nie wpuści nas do niepolskiego Live!