Przedstawiciel Microsoftu podczas konferencji na odbywających się właśnie Międzynarodowych Targach Consumer Electronics Show (CES) 2009 w Las Vegas pan Robbie Bach wyjawił, że sprzedaż gier z serii Halo przekroczyła właśnie granicę 25 milionów sztuk, a przeciętny gracz spędził razem z Masterchiefem około 150 godzin bawiąc się w trybie multiplayer. Wspomniał też o nadchodzącej premierze Halo Wars (w USA – 28 lutego, demo w XBL 5 lutego) oraz zapewnił, że Halo 3: ODST znane wcześniej pod tytułem Halo 3: Recon pojawi się jeszcze w tym roku.
Bach jeszcze raz pochwalił się także globalnymi wynikami sprzedaży Xboksa 360 o których pisaliśmy całkiem niedawno i powiedział, że to dopiero początek. Ujawnił też, że zapowiedziany na ubiegłorocznych targach E3 serwis Xbox Live Primetime z kanałami TV i Quiz pojawi się już na wiosnę.
Źródło: XBOX Online
Halo to jak dla mnie fenomen. Nie potrafie zrozumiec jak taka przecietna i infantylna gra zdobyla tylu fanow. Ja nie moglem sie nigdy zmusic do grania w Halo. Gra byla nudna i zwyczajnie glupawa. Juz wole cos w stylu Serious Sam, bo tam przynajmniej od razu wiadomo ze chodzi o jaja, a tu?
Ale za to w infantylne gierki jak NNN lubiłeś grać gdy posiadałeś X360. Oj Boro Boro. Czemu jestem taki niekonsekwentny w zeznaniach. Gry od Bungie są besztane a przecież ty gustujesz w japońskich grach, w których infantylność sięga zenitu. A poza tym ja też nie lubię serii Halo ale nie ośmieliłbym się rzucać na stół obelg w jej kierunku. Po prostu nie moje klimaty i tyle. A pomimo tego mam chrapkę na Halo Wars, ponieważ Ensemble zawsze trafiało w mój RTS’owy gust grami z serii AoE.
Bo nie jesteś Amerykaninem nie przeżyłeś fali maniactwa w Halo 1/2 na pierwszym Xboxie, turniejów po kabelku itd.
Ale w czasach Halo 1, w ktore gralem, bylo wiele znacznie lepszych gier! Ani jeden element tej gry mnie nie przekonywal.
halo jest rewelacyjna gra, świetna kampania dla jednego gracza, fabuła stanowi trzon dla całej gry jest zaskakująca i bardzo rozbudowana, do każdego singla w halo jest multiplayer ultra mega grywalny
soxol a gdzie emotikonka „;)”
@GooraleskoN3 to zupelnie inna gra i zdecydowanie ma mroczniejszy klimat niz Halo, bo przynajmniej nie atakuja cie kolorowe stworki w swoich rozowych „ufach”. A ze bohaterowie maja dosc krzykliwe zbroje. . . to juz zasluga calego tolkienowskiego ruchu. Swoja droga sa swietnie zaprojektowane pod wzgledem artystycznym i nawiazuja dosc mocno do mitologii skandynawskiej. Fakt, ze w N3 jest duzo blyskow i takich tam bzdetow, ale to wynik cenzury w Japonii, gdzie gry krwawe sa mocno ograniczane w dystrybucji. Zreszta wszelkie nawalanki (Tekken, DOA, Virtua) cierpia na ten sam problem, nad czym ubolewam. Poza tym kazdy moze wyrazac swoja opinie i nie widze ku temu przeszkod, by pisac o zastrzezeniach odnosnie gier uznawanych za „hity”. Bo jest masa gier, ktore dobrze wypadaly w sprzedazy, ale od strony merytorycznej juz niekoniecznie. Kultura masowa zdominowala takze ta branze, wiec nie ma sie czemu dziwic, ze pozytywnych opinii jest 10 razy tyle co negatywnych. Tak samo jest z MTV. Leci tam glownie sieczka dla niezbyt wymagajacego sluchacza i jak sie to oglada, to mzona odniesc wrazenie, ze to same hiciory i wszyscy tego sluchaja. Jestem naprawde otwarty na wszystkie gatunki (no moze poza przygodowkami :P) i rozne klimaty, jednak Halo to jest lipa. Ot taka pykawka, ani ciekawa, ani dobrze zrobiona. Co ludzie w niej dostrzegli? Nie mam pojecia. Jesli o mnie chodzi wole sobie kolejny raz odpalic Half-Life czy jakiegos Blooda. Najwidoczniej mam zbyt wygorowane wymagania, ze zupelnie nie ejstem zainteresowany pozycjami komercyjnymi. Zreszta kupuje 3-4 gry rocznie, bo naprawde to co nam oferuja od lat to jest tragedia jakas.