Skoro już przy ploteczkach jesteśmy, miło mi wam powiedzieć, że konsola Wii wychodzi na prostą. Z różnych źródeł dochodziły nas słuchy, że pierwsze narzędzia do tworzenia gier były całkiem skopane i dopiero teraz dzięki nowym rozwiązaniom, sprawy zaczynają wyglądać nieco bardziej różowo. Chociaż nadal developing na Wii nie jest usłany różami, jak chciałoby to widzieć Nintendo. Wiimote jest ekstremalnie czuły i ma czasem problemy z odczytywaniem delikatnych, precyzyjnych ruchów. To znów prowadzi do lawiny gier zręcznościowych i imprezowych.
Niestety potwierdzają się moje obawy i wydawcy nie specjalnie chcą inwestować w długie i epickie gry. Czy Wii stanie się domem jedynie dla krótkich imprezowych gierek? Mam nadzieję, że nie, ale wszystko wskazuje na to, że zaleją nas nieskomplikowane i szybkie programy w stylu nowego Raymana. Z jednej strony to fajnie, bo czas na granie ostatnio topnieje w zastraszającym tempie, ale z drugiej, chciałoby się pograć czasem coś głębokiego… Tym samym jasne staje się to, o czym mówiono od dawna – Nintendo Wii będzie świetnym dodatkiem do innych konsol, ale dla hardcore’owej widowni może się okazać niewystarczające.
Zaczęto znowu plotkować o tajemniczej grze na Nintendo przygotowywanej przez SEGĘ. Francuskie strony internetowe uwążają, że niebawem Niebiescy podadzą informację na temat wyczekiwanej przez graczy serii. Ja stawiam na sequel Nights, kultowej przygodówki z SEGI Saturn, w którą w Polsce grało może 10 osób. Inni mają nadzieję na Shenmue 3, czy Panzer Dragon, ale radzę się na to nie nastawiać. O ile Panzer Dragoon miałby jeszcze szanse dzięki obsłudze wiilota, tak o Shenmue 3 w ogóle można zapmnieć.
Skoro już gdybamy, to według tajemnych, zaprzyjaźnionych źródeł (aczkolwiek bardzo wiarygodnych) wkrótce możecie spodziewać się zapowiedzi sequela bardzo udanej polskiej strzelanki FPP. Co więcej gra ukaże się na Xboxa 360. I oczywiście komputery osobiste. Nie za bardzo mogę powiedzieć więcej. Przynajmniej na razie, bo sprawa jest jeszcze otwarta. Jednak co bardziej obcykani pewnie doskonale wiedzą o jaką grę chodzi.
Już jutro wybieramy się z Krzyśkiem Kanią na imprezę halloween’ową Microsoftu, więc mam nadzieję tuż po świętach zasypać was garściami pieprznych ploteczek. Chociaż z drugiej strony jestem pewny, że skończy się na tym, że przyssę się do standu z Lost Planet i całkowicie się wyalienuję. Ale może sam siebie zaskoczę. Już niebawem powinny się odbyć prasowe pokazy konsolki Nintendo. Oczywiście od razu opowiem wam o wrażeniach z machania wiilotem. No chyba, że mnie złapią, jak będę starał się wynieść jedną maszynkę pod płaszczem. Wtedy napiszę bloga o wrażeniach z komisariatu.
nic ciekawego w sumie nie napisałeś 🙂
z barku laku i lak dobry, jak powiadalamoja byla profesor matematyki
alez napisal. . . ja bede siedzial w mroznej Lodzi a chlopaki beda sie obsciskiwac z hostessami na imprezie Msoftu 😉 a tak btw. jak juz Andrzeju chcesz wykrasc Wii to moze sprobuj jutro pod plaszczem przemycic dla mnie jakas 360tke albo plazme/lcd :Djak sie nie uda to obiecuje ze wpadne na komisariat z jakimis kanapkami i herbata ciepla
Spoko Maroko 🙂 Zbieram zamówienia 😉
Endrju, jak żeśmy razem pracowali, to tak nie wyglądałeś 😛