W pierwszych amerykańskich domach produkt pojawi się 19 listopada. Dzień ten to nie tylko data premiery nowej gry, ale także najważniejszego dziecka Nintendo – konsoli Wii. Konsolowcy z pewnością już zacieraja ręce, natomiast ja wciąż żyję nadzieją, że Dragon Ball zainteresuje się nieco bardziej sceną PeCetową. Bo u nas, komputerowych fanów tej japońskiej serii, gier o Songo i paczce jak na lekarstwo.
Dragon Ball: Budokai Tenkaichi 2 to pierwsza odsłona serii przygotowywana z myślą o japońskiej konsoli Wii. Gracz ma do dyspozycji ponad 100 postaci, które wystąpiły w popularnym anime Dragon Ball Z (właśnie na jego podstawie powstał program). Wybierając jedną z nich, będziesz mógł stoczyć niezliczone bitwy pokaźnej wielkości arenach. Ciekawie prezentują się możliwości ataków – aby wygrać starcie użyjesz nie tylko pięści i nóg swojej postaci, ale także stworzysz promień energetyczny. Któż z nas nie pamięta widowiskowego „ka-me-ha”?
Manga Dragon Ball’a powstała ponoć na fundamentach starochińskiej legendy?!? A Songo ten to potrafił wykrzyczeć na mnie sporo fantazji:P
Ta, legendy o „małpim królu” (czy jakoś tak), przy czym tylko początek pierwszej serii i to tak nieznacznie, że aż prawie w ogóle 😉
Ech. . . „Podroz na zachod” – tak nazywa sie ta legenda [albo wschod nie pamietam :P] Nie zgodze sie ze nieznacznie 🙂 Cala seria DB byla luzna interpretacja tej legendy 🙂 Potem to juz polecialo troche komercja i faktycznie pierwotne zalozenie pryslo. I blagam. . . Nie Songo tylko Son Goku ewentualnie Goku 🙂 Songo to wynik spolszczenia, ktore bylo chyba najgorszym ze wszystkich tlumaczen DB. . . Jak sie nie zna tematu to sie nie pisze 😛 Kamehameha a nie kameha 😉 Niestety gier na PCta o tematyce DB jest stanowczo za malo. . . A te najlepsze sa przerobkami Quake3 albo Half Lifea 🙂 Nikt nie interesuje sie PCtowcami 😉
Niestety Gohan, no ale jak długo pamięć o DB nie zginie tak długo będą wychodzić na konsole gry o tej tematyce ^^