Firmy Warner Bros. i Eidos w bardzo ciekawy sposób promują grę Battlestations: Pacific. Nie, moment. Sposób ten nie jest ciekawy, ale odwołuje się do naszych pierwotnych instynktów. Inaczej (i krótko) mówiąc – grę promują półnagie kobiety.
Na pewno kojarzycie rysunki prześlicznych pin-up girls, którymi ozdabiano dzioby samolotów uczestniczących w bitwach na frontach II wś. I my możemy dziś „namalować” takie dzieło na swojej maszynie. Aby to zrobić musimy wejść na stronę www.bombshellbeauties.com. Znajdziemy na niej dwie współczesne piękności – króliczki Playboya Tailor James i Irenę G – które przebiorą się dla nas w różne ciuszki stylizowane na lata czterdzieste ubiegłego wieku, a nawet wypną to i owo do aparatu, którym zrobicie im zdjęcia.
Wszystkie zrobione przez siebie fotki możemy wstawić na naszą klasę albo wysłać do znajomych w mailu zatytułowanym „Ja i moja nowa dziewczyna”. Dla tych, którzy czasem wychodzą z domu i mają partnerkę, której nazwisko nie kończy się literami „.jpg” przygotowano nawet możliwość naniesienia zrobionych zdjęć na modele samolotów umieszczone w pełnej wersji gry. O tym marzyliśmy od dawna – rozebrane kobiety i nasz Mustang. Dzięki Eidos!
A co z tymi, ktorych nazwiska dziewczyn koncza sie na . avi?
18+, a fotek ni mo 🙁 słabo, słabo
Promocja całkiem niezła, chciaż panie mogłyby być ładniejsze.
a silikon dzie? 🙁