Peter Molyneux to dość kontrowersyjna postać. Choć niewątpliwie ma on głowę pełną niesamowitych pomysłów, to często przekraczają one granice tego, co da się zrobić na dostępnym w obecnych czasach sprzęcie. Mimo to „Złotousty Piotrek” próbuje nas zawsze przekonać, że nadchodzi rewolucja, że jego kolejne dzieło będzie ósmym cudem świata.
Można się śmiać z jego zapowiedzi. Można w nie nie wierzyć, ale czasem Molyneux pokazuje rzeczy, które po prostu zwalają z nóg. Tak właśnie stało się w przypadku Milo. Nie będziemy nawet komentowali materiału filmowego, który umieściliśmy pod treścią naszego newsa. Wciąż ciężko nam uwierzyć w to, co właśnie obejrzeliśmy. I wy po prostu musicie to zobaczyć na własne oczy.
[Głosów:0 Średnia:0/5]
Wow. . nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazic jak to bedzie wygladalo na dalszym etapie prac. A na razie to tylko tech demo ;o.
pewnie jak zwykle Pioterowi nic z tego nie wyjdzie
OMG. . . Moja szczęka nie podniesie się z ziemi przez najbliższy tydzień. . . Szczerze mówiąc uważam, że sprawą drugorzędną – na dzień dzisiejszy – jest pytanie, czy da się to obecnie zastosować w faktycznej grze komputerowej. Stworzenie takiego tech-demo to jedno – opracowanie gry, która wykorzystywałaby tą technologię w sposób pewny i zapewniający faktyczne wrażenie realizmu w warunkach innych, niż laboratoryjne, to zupełnie odrębna sprawa. O niebo trudniejsza. Pamiętajmy chociażby, że ta prezenterka zapewne wiedziała czego może się spodziewać po konstrukcie i czego konstrukt spodziewa się po niej. Na jakie wypowiedzi będzie reagował, a na jakie nie itd. Poza tym, wątpię, żeby ten konstrukt był faktycznie tak doskonały, jak go tu przedstawili – tu wygląda niemal jakby przechodził test Turinga z palcem w wirtualnym nosie. . . „AI Sztuczna Inteligencja” po prostu. Tym niemniej, już sam fakt, że coś takiego okazało się być możliwe (nawet, jeśli jeszcze nie dość dojrzałe, żeby stać się pełnoprawną grą), stawia gry komputerowe jako takie na zupełnie nowym poziomie i rozpala wyobraźnię. To po prostu zupełnie inna liga interakcji z bohaterami.
moim zdaniem. . . fascynujace a zarazem przerazajace. . .
Fajna zabawka dla pedofili 😉 Molyneux nie przestaje zaskakiwać 😉
Głodnemu chleb na myśli. Bardzo fajna interakcja. Pomysł i wykonanie znakomite. Zobaczymy co z tego wyjdzie. W ciekawym kierunku to wszytko idzie, napewno daje ostro do myślenia.
sceptycznie się do tego nastawiam, wciąż jest to tylko film ciekawe czy pozwolą pisać wrażenia z zamkniętych pokazów tego tech dema. Skoro pokazy zamknięte to znaczy, że technologia jest jeszcze zawodna. Z drugiej strony kto nie chciałby zagrać w takiego RPG?
Ja sobie wyobrażam takiego co-op FPP, kiedy to wędrujemy ze swoim komputerowym kompanem w znisczonym świecie, pomagamy sobie poprzez interakcje typu ‚schowaj się za tamtym płotem’ wskazując palcem (wiem, ze to nie ładnie;p) dane miejsce. . . To byłoby coś ;d
to jest żart? 😀 jeśli tak to przedni 😛
zapowiada sie na revolucje 😛 Jezeli to opanuja i dopracuja w 101% to nowe gierki ktore beda wychodzic beda wysmienite ;D
Ciekawe jak pograc na tym w FPSy i RTSy. . . .
Suchar, że aż głowa boli. . . ;)(Ktoś musi być starym zgredem, więc noszę tą ciężką rolę)Wizualizuje mi się to jako kolejny pomysł a’la „Cześć nazywam się Waldek nie mam kolegów ani dziewczyny ale za to mam dziewczynę wirtualną i mieszam z nią wodę przez 10 godzin dziennie”. Polecam klasykę literarury (ktoś czyta jeszcze książki czy już wszyscy mieszają wodę i przebierają swoje simsy w nowe DLC ?) czyli Williama Gibsona – opisał podobne zjawiska już 30 lat temu więc to żadna nowość, a będzie nawet jeszcze gorzej (patrz Symstym).
Kompletnie nie wiem, co powiedzieć. . . Zatkało mnie i nie chce odetkać. Zabójca Heavy Rain? ; )
Ciekaw jestem na ile rzeczywiście pozwala dzisiejsza technologia jeśli chodzi o takie wirtualne rozmowy i interakcje z konstruktem AI. Nie mówię o tym prymitywnym demku – interesujące jest, jak ta technologia jest rozwinięta w punktach badawczych itp. . .
Tyle na ile widać w zwykłym rozpoznawaniu mowy i zwykłym eyetoyu przecież to nic innego. O języku polskim można zapomnieć.
Jeśli da się tego smarkacza zamienić na jakąś inną postać, np. Jennę Jameson to ja chcę to mieć 😉
Noo. . . nie sądziłem, że taki widok mnie zaskoczy już teraz. . . jeśli spełnią chociaż 75% tego co pokazali, to będę jednym z pierwszych w sklepach 😉
Juz widze te porno gierki 😀
To reklama tak wiec musi wygladac oszalamiajaca, tym pozostanie do puki nie bedzie posiadac algorytow zblizonych do tych ktorymi my wladamy. Istota ta bedzie potrzebowac rowniez informacji zapewne z poczatku bedzie wladac zamknieta wiedza. Pytanie samo sie nasowa na jakim etapie jest dzisjaj ludzka sztuczna inteligencja, i co wazniejsze czy my dobieramy jej informacje ktore ma przyswojc i analizowac? Oby nie ziscila sie czarna wizja (wzgledne!) dania wolnej reki w doborze informacji AI.
Wy naprawdę, chcielibyście grać w takie Tamagotchi? Nie rozumiem tych zachwytów przecież X360 jest tylko dla prawdziwych graczy.
No nareszcie coś się zmienia. Bo ile można tłuc w klony Manic Minera, Dune, Knight Lore czy Wolfenstein . . . tylko oczywiście w coraz wyższej rozdzielczości. Moim zdaniem gracze powinni jakiś pomnik postawić ludziom z Nintendo którzy pierwsi tchnęli trochę życia w tę żywą skamielinę zwaną rynkiem gier komputerowych. Trzeba chyba zacząć oszczędzać na te nowe cudeńka bo tanie pewnie nie będą.