O projekcie Halo Chronicles pierwszy raz pisaliśmy dwa lata temu w marcu. Od tamtej pory, aż do dnia dzisiejszego nie dowiedzieliśmy się prawie niczego konkretnego na temat tego tytułu. A kiedy już możemy napisać kilka słów na jego temat, to mamy do przekazania jedynie złe nowiny. Sam Peter Jackson potwierdził, że Halo Chronicles nie zostanie ukończone. W wywiadzie opublikowanym na łamach serwisu Joystiq reżyser przyznał, że ten projekt umarł kiedy okazało się, że w kinach nie zobaczymy filmowej wersji Halo.
„Microsoft ma opracowaną strategię dotyczącą Halo, a kiedy prawa do ekranizacji gry, nabyte przez studia filmowe uległy przedawnieniu, mój związek z tym projektem także się zakończył. Wszystko rozleciało się ze względu na wewnętrzne przepisy studia Fox i Universal. Budżet nie miał z tym nic wspólnego. Tak naprawdę, to nigdy nawet nie dostaliśmy zielonego światła i nie mogliśmy rozpocząć prac” – mówił Jackson.
Cóż możemy dodać? Chyba tylko to, że czego oczy nie widziały, tego sercu nie żal. Krótko mówiąc płakać nie będziemy. Chronicles nie widzieliśmy, ale mamy przecież Halo ODST i Halo Reach. Te dwie produkcje powinny zadowolić wielbicieli serii stworzonej przez studio Bungie. Warto jednak zaznaczyć, że filmowa wersja Halo przerodziła się w inny projekt. Jest nim ciekawie zapowiadający się film District 9, którego zwiastun znajdziecie pod treścią naszego newsa.
Ludzie rzadza nad obcymi, cos nowego. . szkoda ze prawda jest inna :/
„District 9” nie jest powiazany bezpośrednio z Halo – jest to rozwinięcie krótkometrażóki „Alive in Joburg” Neila Blomkampa, który nakrecił też (świetne swoja drogą) demo do Halo. A film zapowiada się zajebiście.