Redaktorzy serwisu GameSpot wykorzystali jedno z ciekawszych praw amerykańskich, umożliwiające swobodny dostęp do informacji. Postanowili oni dowiedzieć się, ile władze USA przeznaczyły na stworzenie i utrzymanie serii America’s Army. Armia twierdzi, iż jest to jedna z lepszych metod rekrutacji, a według początkowych założeń, miała kosztować około siedmiu milionów dolarów. Rzeczywistość okazuje się jednak brutalna, ponieważ utrzymanie AA zabrało z kieszeni amerykańskich podatników 32.8 miliona dolarów. W czerwcu tego roku wydano trzecią odsłonę America’s Army, a rozwój serii powierzono nowemu studiu. Nic jednak nie wskazuje na to, by olbrzymie wydatki odbiły się jakkolwiek negatywnie na rozwoju cyklu.
[Głosów:0 Średnia:0/5]
I to jest właśnie w tym wszystkim najsmutniejsze. . .
Nie przesadzaj – akurat Americas Army to jedna z realistycznieszych gier. Gdyby rozgrywka przypominała połączenie Serious Sama z Left 4 Dead w klimatach wspólczesego pola walki (czyli innymi słowy Modern Warfare), to byłoby to smutne. Moim zdaniem to po prostu ciekawe zjawisko.
Nie mam nic przeciwko AA jako grze. Uważam, że to naprawdę konkretny kawał kodu i projektu. Smutna jest zasadniczo rekrutacja jako taka. A dokładniej to, że udaje się rekrutować.