Firma Crystal Dynamics zapowiedziała kolejną odsłonę przygód seksownej Lary Croft. Tym razem jednak, co nas mocno zaskoczyło, gra będzie dystrybuowana jedynie w formie cyfrowej. Jej tytuł to Lara Croft and the Guardian of Light. Jeszcze większą niespodzianką jest natomiast to, że produkcja ta nie ma w tytule słów Tomb Raider. Dlaczego podjęto taką decyzję? W tej chwili możemy jedynie zgadywać. Pewnym jest tylko to, że gra powinna się pojawić w sieci jeszcze w tym roku. Nie powiedziano jednak na jakich platformach zobaczymy to dzieło.

Czekamy więc na dalsze wieści, a wam polecamy oficjalną stronę internetową tej produkcji. W chwili obecnej oferuje ona tylko możliwość zapisania się na newsletter, ale wkrótce na pewno zobaczymy na niej pierwsze informacje na temat gry. Ta zaś, jak twierdzi niejaki Darrell Gallagher ze studia Crystal Dynamics, ma być „czymś zupełnie nowym i zupełnie innym od tego, czego ludzie się spodziewają”. Hmm czyżby nareszcie jakaś delikatna pornografia? To na pewno byłby hit.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here