Najpierw zapowiedzieli grę. Potem powiedzieli, że nie będzie jej na pecetach. Jeszcze chwilę później dowiedzieliśmy się, że osoby bawiące się na blaszakach wciąż powinny trzymać kciuki za Dead Space 2. Dziś w sieci pojawiła się natomiast lista wydawnicza Elektroników, z której wynika, że druga część przygód Isaaca Clarke’a jednak zagości na komputerach osobistych. Chyba nic więcej w tym temacie nie trzeba dodawać, prawda? Warto jednak spytać czemu Electronic Arts tak bardzo mieszało w tym temacie…
A skoro już garstka pecetowców w jakiś sposób wpłynęła na amerykańską korporację, to teraz możemy tylko mieć nadzieję, że zrobią to także konsolowcy. Wciąż przecież nie wiemy co z tajemniczą produkcją, która ma zostać wydana w usługach sieciowych Xbox Live i Playstation Network. Może jest nią Dead Space Extraction. A może nie. Może zagrają w nią pecetowcy. A może nie. Pewne (oprócz śmierci i podatków) jest tylko to, że za kilka chwil przeczytacie kolejne wiadomości na Valhalli.
