Prezes Sony Computer Entertainment Europe – Andrew Hose – praktycznie potwierdził informacje, które opublikowaliśmy jakiś czas temu. Usługa sieciowa PSN zostanie wzbogacona o płatną wersję. Boss japońskiej firmy odpowiadał na pytania fanów na oficjalnej stronie Playstation. Jedno z nich dotyczyło właśnie płatnego PSN. House odpowiedział na nie zapewniając, iż usługa na pewno będzie darmowa, jednocześnie podkreślając, że jest to coś, czego nie oferuje konkurencja. Zaznaczył jednak, że zgodnie z zapowiedzią Kaza Hiraia, firma przygląda się również innemu modelowi biznesowemu. Wkrótce mamy się dowiedzieć czegoś więcej na jego temat. Zakładamy, że „wkrótce” jest tu synonimem E3 2010.
Dla przypomnienia – płatna wersja usługi ma otrzymać nazwę PSN+. W zamian za opłacanie abonamentu Sony oferować ma możliwość pobierania darmowych wersji gier (PSP Minis lub klasyka z PSone). Do tego dochodzić mają mikrododatki udostępniane tylko osobom płacącym za Playstation Network, obniżki cen czy wczesny dostęp do wersji demonstracyjnych nadchodzących produkcji. Najwięksi wielbiciele PSN otrzymać mają także przedłużoną gwarancję na swoje konsole. To wszystko kosztować ma około dziesięciu dolarów miesięcznie. Brzmi dobrze? Oceńcie sami. My czekamy na oficjalne posunięcia firmy Sony.
Rocznie wychodzi ok 400zł, chyba trochę dużo, przynajmniej dla mnie. Mam nadzieję, że na E3 zostanie wszytko porządnie wyjaśnione i wtedy dopiero zdecyduję. Jak na razie to troszkę za dużo sobie życzą, tym bardziej że nie jestem wielkim fanem gier Minis i klasyków z PS one; kilka perełek by się znalazło, ale to naprawdę tylko „kilka”.
Interesująca wydaje się raczej tylko ta gwarancja (2-3 lata ?). Bo z tymi grami to będzie coś w stylu „wybierz 1 z 4 dostępnych gniotów” :)No i wcześniejszego dostępu do dem szkoda ale od czego ma się konto na US. Poza tym zapłać abonament za obniżoną cenę . . . przecież wychodzi praktycznie na to samo. A tak w ogóle to jestem strasznie zaskoczony takim obrotem spraw bo wcale płatnej (dodatkowej) wersji PSN się nie spodziewałem :)Niby online dalej darmowy ale jak sobie teraz przypomnę te jakże skromne wypowiedzi szefostwa Sony nt. darmowego PSN i wcale na każdym kroku tego nie powtarzali jak hymn narodowy . . . tak to były piękne czasy 😉
Mnie to najbardziej smieszy w tej usludze wczesniejszy dostep do wersji demo–no nie moge ale zaleta -hahaha