Największej fali krytyki, spływającej na Playstation 3 możemy się spodziewać z Irlandii, Grecji i Australii. To tam, cenę i tak drogiego urządzenia, zamiast opuścić, podniesiono. Szef Sony na Australię, Michael Ephraim tak postanowił bronić konsoli „Uważamy, że PS3 nie jest produktem, który należy porównywać z Wii. PS3 to zupełnie inna liga. Jest on cyfrowym centrum a Wii konsolą do gier”. Ephraim musiał chodzić na firmowe szkolenia, bo nie zapomniał dodać kilku słów na temat Xboxa 360. Mówi on „Aby zmaksymalizować możliwości Xboxa 360 potrzebujesz jeszcze Media Centre, potrzebujesz peceta. Jeśli do tego chcesz oglądać filmy w HD będziesz zmuszony wydać kolejne 249$ (australijskich dolarów Przyp. Red.). Xbox jest znacznie droższy od PS3 w przypadku możliwości urządzenia wyjmowanego prosto z pudełka”. Zgadzacie się z opinią pana Ephraima?
Sony chyba trochę się pogubiło w tym temacie. . . Zapomnieli, że ich rynkiem zbytu są gracze, którzy w większości szukają rozrywki czyli konsoli, a nie centrum multimedialnego.
dawno podobnych bredni juz nie slyszalem
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że x360 kosztuje 399$ (US) a do tego dodamy 249$ (A) to razem mamy 648 hmm. dolarów. . . jakiś. No ale liczba wyszła rzeczywiście większa niż 599$ (US) za PS3.
PS2 lepiej sprzedawalo sie od Dreamcasta (przynajmniej w JPN) dzieki temu, ze bylo najtanszym odtwarzaczem DVD na rynku (jest na winampie w shoutcast tv jeden kanal z historia Segi:) ), wiec moze stad takie podejscie Sony. . .
ja najchetniej sprawilbym sobie obie konsolki 🙂 ( trisixti i piesfri)