Fallout powstał na bazie wydanej w drugiej połowie lat osiemdziesiątych gry Wasteland. Podobnie jak w jednej z najbardziej znanych serii gier RPG i tu poruszaliśmy się po wyniszczonych resztkach cywilizowanego świata, który podnosił się z kolan po trzeciej wojnie światowej. Twórca tej gry Brian Fargo przyznał, że jest zainteresowany jej wskrzeszeniem. „Zgadza się. Zastanawiam się nad powrotem gry, która przyczyniła się do powstania Fallouta. Więcej na ten temat powiem wkrótce” – powiedział Fargo serwisowi Duck and Cover.
W tej chwili twórca ten pracuje w ekipie inXile, która jakiś czas temu uraczyła nas remake’iem klasycznej gry RPG Bard’s Tale. Kiedy tylko dowiemy się czegoś nowego w tym temacie na pewno napiszemy o tym na Valhalli. Być może Fallout 3 będzie miał bardzo mocną konkurencję.
Slicznie. Teraz oszołomy z NMA i DAC mają swoją stronę barykady. Do czasu aż się okaże, że nadchodzące dzieło Fargo nie będzie dokładnym klonem dwóch pierwszych Falloutów. Wówczas im dojdzie nowa morda do opluwania.
hehe nie dalej jak pare dni temu czytalem o wasteland i zastanawialem sie czemu u diabla nigdy w to nie gralem. A news bardzo cieszy – jest to naturalna konsekwencja tego ze po dluuugich bojach Fargo zabezpieczyl sobie prawa do tego tytulu (Wasteland) od EA. To panowie – do dziela. Moje postulaty :- 70% budzetu na fabule, silnik, gameplay a 30% na grafike ! (wiem wiem aint gonna happen :P) – tylko PC- RPG RPG RPG- wolnosc !!!!! ( i nieliniowosc)- otwarta architektura- edytor :PMhehe jak napisal ktos na forach duckandcover – „Don’t fuck this up. ” <- AMEN
Sprytne posuniecie ze storny Fargo – przeczekal teasera i artykul Game Informera i teraz robi gre dla „prawdziwych fanow Fallouta”, bez Orkow, bez Vats. . . Zreszta moze konkurent zmobilizuje troche Bethesda’e, ktora doszlifuje 3 ;]
Silnik powinni odkupic od Troiki ;]. Mowiac szczerze, to wlasnie tak sobie wyobrazalem f3.
Cytat dnia 😉
No przecież orki i vats są super to tylko „oszołomy” z NMA i DAC twierdzą że te rzeczy są do bani, a to że FPP i TPP w F3 to totalne nieporozumienie, zubożenie czegos tak błahego jak menu po to by mogli z niego korzystać użytkownicy konsol i wiele innych „kwiatków” może też tylko przeszkadzać tym ziejącym nienawiścią do nowego działa Bethsoft „oszołomom” z NMA i DAC
No co ty cujo zaraz powie ze rzut izometryczny jest przestarzały i wszystkie super wypasione rpg powinny być FPP albo TPP tak jak robi to Bethsoft. A wszystkim którym się nie podoba to jak Bethsoft robi F3 to też pewnie „oszołomy” którzy nie mają pewnie nic więcej do roboty jak tylko „opluwać” Bethsoft za to jak bardzo ten odcina się od koncepcji starych Falloutów. Możliwe że wkładam koledze cujo jakieś słowa do ust ale mam nieodparte wrażenie, że kolega cujo tak właśnie myśli o Falloutcie od Bethsoft i o „oszołomach” z NMA i DAC.
Tylko PC?! Kaman! :PNie samą blachą człowiek żyje! ;)Po tym, jak się okazało, że zarówno RPG jak i nawet RTSy mają całkowitą rację bytu na konsolach, nie widzę powodu coby ziać sprzętowym szowinizmem ;P
Cujo bynajmniej nie zieje. Jednak istnieja zelazne prawidla – czlowiek z padem w reku siedzacy na kanapie NIE CHCE czytac opisow / prowadzic dialogow / klikac examine na kazdy lezacy w jego otoczeniu obiekt zeby przeczytac pare linijek tekstu / nie chce sie bawic w zarzadzanie inventory / nie chce pieczolowicie przydzielac paru punktow umiejetnosci zeby podbic sobie statsy. RPG nie ma miejsca na konsolach (oblivion moze stanowic tu wyjatek – ale i tak mozna mu postawic kilka zarzutow – np. ze grafika nie czyni rpg)Przykladow gdzie obiecujacy projekt doznal konsolizacji jest mnostwo – przykladowo Deus Ex 2. Uniwersalna amunicja do pistoletu i rakietnicy ? Po tym co reprezentowal soba Deus Ex 1 to szkoda gadac. Przyklady mozna mnozyc ale nie o to chodzi. IMO trzymajmy RPG na blaszakach a sciganie/strzelanie/skakanie/wysadzanie na konsolach. Dla tych co powiedza ze konsole musza byc obecne bo inaczej gra sie nie sprzeda – powiem tak „MNIEJSZY BUDŻET i gorsza grafika”. GRAPHIC-WHORES do gazu.
Oj, nie zgadzam sie z takimi szufladkami. Moze to pobozne zyczenie, ale nie wierze w taki uklad i nie chce zeby sie przyjal. Przyklad Command&Concquer3 na 360-tke pokazuje, ze mozna zrobic na pada cos co z zalozenia nijak na pada wyjsc nie moze. A co do checi czytania wielu dlugich dialogow i klikania w inwentory, to nie wiem o jakim „czlowieku z padem w reku” pisales, ale zapewniam, ze nie jednym z nich teraz prowadzisz dyskusje 🙂 Ja jestem z tych, co nawet w Splinter Cellach czytaja wszystkie najmniejsze mailiki z PDA Fishera.
Cujo – w moim rozumowaniu nie chodzi o to ze nie chce zeby wychodzily rpgi na konsole. Niech wychodza – na zdrowie. Sek w tym ze jesli powstaje rpgowy projekt na dajmy na to X360 PS3 i PC to w toku powstawania moga byc podejmowane decyzje ktore uproszcza / zuboza elementy RPGowe pod katem konsol i ich rynku. Chodzi tu o graczy i ich oczekiwania, czcionke i czytanie (na TV crt czytanie tekstu to pomylka a nie wszyscy maja HDTV a juz NA PEWNO nie maja go ci odbiorcy pod kątem ktorych wprowadzane sa zmiany w RPGach – casual gamers)Kiedys byla nadzieja ze to co nie przejdzie na PC zostanie na PC a konsole dostana zmieniona wersje. Dzis jest inaczej. To co nie wchodzi do wersji na X albo PS jest rowniez wywalane z PC. W efekcie PCtowcy dostaja zubozoną gre. Mnie to rozczarowuje po prostu. Nie mam nic przeciw rpg na konsole – ale w momencie w ktorym wplywaja one tak znaczaco na kierunek w ktorym zmierza gra, uwazam ze lepiej zeby projekt powstal tylko na PC i zachowal swoj pierwotny charakter. Jesli czytasz wszystkie mailiki z PDA Fishera – to big up dla ciebie. Ja tez lubie takie szczegoliki – dla mnie sa one tym co tworzy gre – nie heat haze i shadery 5. 0. Niestety takich jak my jest coraz mniej.
Calkowicie Cie rozumiem z tym „zubożaniem”, GunJ, tyle, ze nie zawsze ma ta teoria zastosowanie. Znowu musze tutaj wrócić do przykładu C&C – wersja konsolowa nie wpłynęła na PCtową i odwrotnie. „Duże” gry nie są konwertowane (przez co ostateczny produkt może faktycznie, jak mówiłeś, stracić) tylko robione oddzielnie na każda platformę. Dalszych przykładów mógłbym wymieniać bez liku, ale pewnie nie muszę bo sam je znasz. Jeśli jednak sytuacja ma się tak, że któraś platforma traci na konwersji, to wówczas jestem z Tobą i też mi się to nie podoba.
ze starych postapo gier jest jeszcze Burntime: http://www.abandonia. com/games/pl/450/Burntime. htmdosyć trudne, ale klimatyczne:)
A czemu niby takie „drobne” zmiany powoduja takie oburzenie? Bo z braku innych dobrych gier crpg post apo, ludzie ciagle powracali do Fallouta. Ja pomimo tego , ze nie uwazam sie za jakiegos znawce ( ba, ja wciaz uwazam sie na nooba w porownianu z innymi graczami 🙂 ), to mimo wszystko przeszdlem te gre tak gdzies z 10 razy. I teraz trudno po prostu przywyknac do tak odmiennej wizji Fallouta. Nie mowie ze to bedzie zla gra, nie. Wydaje mi se po prostu, ze to bedzie slaby Fallout.
„kolega cujo” myśli, że cokolwiek Bethesda by nie wyczarowała, to i tak by nie zadowoliła malkontentów z „NMA i DAC”. Ba, mało tego, „kolega cujo” myśli też, że Bethesda i tak już wyszła bardzo na przeciw oczekiwaniom fanbase’owi wdrażając SPECIAL, karmę i sporo innych detali z poprzednich części do F3. A nie musieli. I w nagrodę dostali flegmę w ryj i zawołanie do bojkotu. Bo „tury nie są wystarczająco turowate” i generalnie – za to, że zupa była za słona.
Gunj – co ty wiesz o konsolach.
Teo – prosze rozwin mysl. Chetnie porozmawiam na ten temat.
No cóż wszystko zależy od punktu siedzenia. Jednym bardzo podoba się to, że gry wydawane na PC są coraz bardziej konsolowe, jednakże nie da sie ukryć, że gry rpg/rts, które są wydawane na każdą platformę nigdy nie będą idealne i na wieki niezapomniane. Ten trend ukonsolowiania wszystkich dobrych gier właśnie spowodowali niedzielni gracze, gry konsolowe są o wiele prostsze od gier z PC’ta, dlatego to, nie podoba się wielu graczom PC’towym. Mi osobiście ten trend nie podoba się, a w szczególności, jeżeli idzie o F3 i w tym przypadku jestem w obozie ludzi uznających, że „lepsze jest wrogiem dobrego”. Cujo, co do przykładów z C&C, może i masz racje jednakże takie produkcje jak C&C są jedynie nielicznymi wyjątkami, potwierdzającymi regułę, być może właśnie sie to zmienia, ale jak na razie, jak dla mnie konsole mają zły wpływ na skomplikowanie i złożoność gier na PC.
Akurat po Brianie Fargo można spodziewać się ciekawych rzeczy. The Bard’s Tale to ewenement w grach, teraz wespół z Johnem Woo Fargo robi projekt Ninja Gold, a czegos takiego jeszcze nie było. Trochę niedoceniany, ale w gruncie rzeczy to wizjoner w tej kategorii. Fallouty, które zresztą były ponoć inspirowane Wasteland, to coś więcej niż gry, to pełne eater eggs nawiązania do popkultury róznych rodzajów i pewny jestem, że Bethsoft i F3 nie stać na kontynuację idei Falloutów w tym kierunku. Ale jeżeli Wasteland ma być duchowym sukcesorem Falloutów to będzie to ciekawostka. Wasteland, który był inspiracją dla Falloutów stanie się ich spadkobiercą. Świat oszalał 😉
A tego nie robi przypadkiem Spector ??
Spector, wlasnie, wiedzialem ze cos mi nie pasuje w wypowiedz nefthegrey’a 😉
Racja, pomyłka. Ale w pozostałym zakresie podtrzymuję 😉