Serwis GamesIndustrz Biz donosi o bardzo mocnych zarzutach, które padły pod adresem Microsoftu. Czekając na odpowiedź koncernu z Redmond przytaczamy mocne wypowiedzi. Ich autorem jest szef SCEA Jack Tretton.
„Microsoft zbytnio uzależnił się od społeczności third-party. Nintedno polega w znacznym stopniu na tytułach first-party. Uważam, że my mamy bardzo dobrą mieszankę obu. (…) Mamy jednak inne podejście do tytułów na wyłączność. Nie kupujemy praw do wyłączności. Nie płacimy za czas spędzony na tworzeniu tytułu. Z braku lepszego słowa powiem, że nie dajemy łapówek, przekupujemy nikogo tylko po to, żeby stworzył grę na naszą platformę. Zyskujemy je poprzez mówienie ‘Możecie na naszej platformie stworzyć lepsze gry. Jeśli skupicie się na tworzeniu na naszej platformie to koniec końców osiągniecie większy sukces. Możemy spróbować stać się waszymi partnerami w kwestii technologii. Możemy również tego spróbować w przypadku marketingu. Ale patrząc z punktu widzenia ekonomii i technologii taki właśnie system powinien mieć dla was najwięcej sensu’” – powiedział boss SCEA.
W dalszej części swojej wypowiedzi Tretton wspomniał między innymi o programowaniu na PS3. Nas jednak najbardziej zaskoczył fragment o przekupywaniu, łapówkach (w oryginale „bribe”). Czy Microsoft i Nintendo zareagują na tą wypowiedź? Można to potraktować jako pytanie retoryczne.
„Nie płacimy za czas spędzony na tworzeniu tytułu. Z braku lepszego słowa powiem, że nie dajemy łapówek, przekupujemy nikogo tylko po to, żeby stworzył grę na naszą platformę. „Bedzie afera 😉 Popcorn, Cola i obserwowac co sie bedzie dzialo 🙂
Ostre slowa ale M$ nikogo nie przekupuje, tylko bardzo sie stara aby nie byc gorszym od Sony – to tak samo jak PIS nie przekupywal poslow Samoobrony(tasmy prawdy), hehe sad uznal, ze to nie byla korupcja. Serwis gamestop. com zamieścił w swojej ofercie pre-order GTAIV dla PS3. W opisie oferty zaznaczono – Downloadable Content: Yes??? Co to ma znaczyc? 50 wielkich banieczek na co poszlo – moze tylko na to, zeby wersje na obie konsole byly takie same??? Tego juz sie nie dowiemy, lepiej nie wiedziec.
Bedzie rzeznia, oj bedzie. Zastanawia mnie tylko, czy MałyMiękki pojdzie po najmniejszej linii oporu i wymysli podobne bzdury na temat Sony, czy moze zechce uzerac sie z japonskim koncernem na sali sadowej – w koncu rzucanie oskarzen o lapowkarstwo/przekupnosc to dosc mocny zarzut 🙂 aczkolwiek nie jestem do konca pewien – na przepisach prawny sie nie znam, wiec moze lepiej poczekac az na ten temat wypowie sie o ktos o wiedzy wiekszej od mojej.
Swoją drogą – co jest złego w *wykupywaniu* exclusiv’ów? Najzwyklejsza inwestycja – w świecie elektronicznej rozrywki nie jest to „złe”. Zarabia na tym Microsoft/Sony (;P), i developer gry. Nie wydaje mi się ażeby developer z własnej woli miałby tworzyć teraz jakiegokolwiek exclusiv’a np. dla PS3. Koszty produkcji są zbyt wielkie – a na tytule multiplatformowym można zarobić. . . Tak więc słowa Jack’a Tretton’a – „Możecie na naszej platformie stworzyć lepsze gry. Jeśli skupicie się na tworzeniu na naszej platformie to koniec końców osiągniecie większy sukces. „ to najzwyklejsza w świecie bujda na resorach.
Gunj z tego co wiem odnajduje się w tym temacie. Możesz to jakoś skomentować zajadając się popcornem zapijanym Colą? Swoją drogą Pepsi czy Prawdziwa Cola? 😉
Akurat niekoniecznie bujda. Z tym, ze tyczy sie to kazdej platformy, a nie tylko PlayStation 3. Po prostu jesli jakas firma robi gre przeznaczona tylko na jedna konsole i caly zepol skupia sie wlasnie na tym jednym jedynym sprzecie, to wiadomo, ze bedzie to tytul lepszy i bardziej zoptymalizowany, niz gdyby mial byc pozycji multiplatformowa 🙂
Chyba dla nikogo nie jest tajemnica, ze za M$ zawsze stoja pieniadze i nie do konca czyste zagrywki. Sony zaskoczylo mnie, jesli rzeczywiscie sami tak nie postepuja to jestem pod wrazeniem. Dym bedzie na pewno 😉
Smiac mi sie chce jak kolejna osoba pisze „nieczyste zagrywki”. Ludzie to jest biznes, w ktorym chodzi o przyciegniecie klienta i zarobienie na nim – a wykupywanie exclusive’ow wlasnie na tym polega. Mogliby rownie dobrze wykupywac te wszystkie studia zamiast exclusive’y do ich produktow. To jest powazna gra o pieniadze, wielomilionowe zarobki – a nie zabawa w dume i honor. . .
I wlasnie to jest tragiczne, ze dzisiaj w imie biznesu i pieniadza depcze sie wszystkie zasady jakie obowiazywaly. Najwazniejsze, zeby miec jeszcze wiecej. Mi to nie pasuje. . nie mowie, ze tak nie jest ale to juz zupelnie inna sprawa. M$ wielokrotnie udowodnil, ze gra nieczysto – za wszelka cene proboje zmonopolizowac rynek co choc zrozumiale nie jest dobre. Dla mnie duma i honor nie jest akurat zabawa ale sposobem na zycie, trzeba miec jakies zasady bo inaczej dzieje sie to co mozemy widziec w dzisiejszym „swiecie biznesu” (i nie tylko).
a ja sie nie dziwie sony i popieram ja bardzo goroco. Ktoś tu powiedzial ze optymalizacja jest dobra dla wszystkich. Ba dla wszystkich procz konsumentów chyba :P. Bo widzicie, czesto jest tak ze nie optymalizuje sie jakies gry na np Geforca tylko sie robi tak ze na Radeonie chodzi 2x gorzej. Nie wiem czy znakie taki ból jaki ja kiedys przezyłem. Wyczekiwałem na pewna gierke od roku, kiedy sie w koncu ukazala pobieglem do sklepu i zaplacilem okolo 100 zl a kiedy ja zainstalowalem okazuje ze za Radeonie gra sie pieprzy jak diabli. . . Jesli na konsolach wybuchnie taka wojna jak niegdys na pctach to spodziewajcie sie tego samego 🙂
Sony traci exclusiva za exclusivem więc musi jakoś to wytłumaczyć. Kiedy sporo gier było tylko na PS było dobrze i nikt nikogo nie korumpował, ale jak sytuacja się odwróciła i zły Microsoft zaczął przejmować pałeczkę to wyzywają ich od łapówkarzy. Co tu dużo mówić, żałosna zagrywka coraz bardziej żałosnej firmy.
Leszczu masz racje ale tylko w polowie. Wtedy nie bylo konkurencji w postaci M$, chodzi o to, zeby developerzy sami decydowali sie na wydanie gry na dana konsole, a nie zeby bylo tak,ze kto zaplaci ten dostanie!!! W zasadzie to co by nie powiedzieli kolesie od Sony, to i tak bedzie zle, tak jak z Giertychem. Czasami lepiej milczec niz mowic takie rzeczy, kolo przesadzil. Bill tak juz przeplacil, ze juz nie jest najbogatszym czlowiekiem na swiecie:).
Szperalem sobie wlasnie w sieci i natknalem sie na ciekawe info i stwierdzilem ze sie z wami podziele, moze ktos nie czytal. W sumie ciekawy komentarz odnosnie calego watku (chociaz nie zwiazany stricte z tematem)Link do arta (polecam bardzo ciekawy i zawiera sporo info dot wojny formatow, strony, uczestnicy etc etc. ) tutaj: http://online. wsj. com/article/SB118341745768555943.htmlO co w nim chodzi z grubsza :Komisja Europejska zażądała sprawozdania dotyczacego porozumiien stron w sprawie nowego standardu Blu-Ray. (nie trzeba mowic kto m. in. wspiera BluRay – prawda? ;P )Ze wzgledu na nagly wzrost popularnosci BluRaya wsrod wielkich zainteresowanych (studia filmowe ) cala sprawa bedzie teraz badana. . . „The European Commission, the European Union’s executive body, appears to be particularly interested in the activities of the Blu-ray group because of its dominance in Hollywood, according to people familiar with the situation. The commission is investigating whether improper tactics were used to suppress competition and persuade the studios to back their format. „LOL – „improper tactics”. . . . to taki oficjalny zwrot umozliwiajacy ominiecie w notatce prasowej zwrotu „sprawdzimy czy pare worków z pieniędzmi nie zmienilo ostatnio wlasciciela” ;PKomisja bedzie sprawdzac czy nie stosowano „niewlasciwych taktyk” (czy chwytow jak kto woli) zeby uzyskac przewage nad konkurencja. . . . No tak . . . ciekawe kiedy padnie slowo „PRZEKUPYWALI” – ostatnio cosik modne sie zrobilo ;)”In its formal request to at least one studio, the commission has asked for documents related to any decision to release movies on Blu-ray exclusively and not HD DVD, as well as communications on both formats with certain individuals associated with Blu-ray. „Jak wiec widac beda przeswietlac sprawe naglej dominacji bluraya. . . Jak wiadomo wolna konkurencja, Zwalczanie monopolu etc. to oczko w glowie komisji europejskiejPodsumujmy – Sony leci w kulki z patentami na rumble, teraz bedzie sie tlumaczyc z Bluraya i ewentualnych „improper tactics” w swojej wojence z Toshibą. . . Oficjalnie natomiast podnosi larum ze konkurencja jest be i ze PRZEKUPUJE developerow, do czego oni nie beda sie uciekac. . . . . . . . . . . . . . Slodka ironia.
Jak to spiewala Alanis Morissete? „isn’t it ironic. . . don’t you think?” A moze do Sony bardziej pasowalby inny cytat, tej samej wokalistki – „I’m a bitch, i’m a lover [. . . ] I do not feel ashamed „. No coz – dziwna sprawa ogolnie. Myslalem, ze Microsoft predko zareaguje i zacznie sie pluc twierdzac, ze ktos z Ssony jak zwykle gada jakies bzdury a tu prosze – Mikromiękkich wyreczyla komisja europejska. Chociaz ja i tak dalej nie wiem co jest zlego w wykupywaniu sobuie tytulow na wylacznosc, czy to w przemysle growym czy filmowym. . .