RTS z emocjonalnym obliczem? To się rzadko zdarza. W końcu jeśli na ekranie mamy kilkanaście albo kilkadziesiąt własnych jednostek, raczej nie wiążemy się z nimi uczuciowo. Ot, mięso armatnie. Relic zamierza to jednak zmienić i w swojej wojennej strategii – Company of Heroes – związać nas bliżej z żołnierzami.
Gra oparta będzie o zmodyfikowany silnik Dawn of War, a będziemy w niej kierować kompanią, która wyzwala Europę z rąk Niemców. Dynamiczna akcja, budynki i lokacje ulegające destrukcji i realistyczny model fizyczny oznaczają, że realizm Company of Heroes będzie niepowtarzalny. Co więcej, każdemu żołnierzowi przypisano ponad 2500 animacji, dzięki czemu nie będziemy musieli odwoływać się do wskaźników i statystyk, aby dowiedzieć się, w jakim stanie są nasi ludzie. Fizyczne zmęczenie, rany, czy wyjątkowy zapał będą zwyczajnie wypisane na ich twarzach.
W Warhammerze 40K Relic pokazał, że potrafi stworzyć świetnego RTSa. Oby podobnie było i z Company of Heroes.
Company of Heroes jak Warhammer?
[Głosów:0 Średnia:0/5]
Relic po Warhammerze nabiera rozpędu 🙂 z tego co można było zobaczyć na trailerach z E3 i ostatnimi czasy na stronie gry – zapowiada się świetnie. Oby nie skończyło się na niespełnionych marzeniach jak w przypadku Soldiers:Ludzie Honoru. Premiera we wrześniu, trzeba będzie sprawdzić.
No właśnie, oby się nie wypalili, bo o dobre pomysły wśród twórców gier w ostatnich latach naprawdę ciężko.