Podobnie jak większość dużych firm, Microsoft chce byśmy sięgali tylko po jego produkty i akcesoria oznaczone logo giganta z Redmond. Najnowsze doniesienia ze świata 360tki brzmią jednak jak ponury żart.
Zacznijmy od dobrych wieści. Xbox 360 prawdopodobnie zacznie współpracować z pamięciami przenośnymi innych producentów niż Microsoft. Tak twierdzi redakcja serwisu Joystiq, podpierając się takimi fotkami. „Niesamowite” możliwości konsola miałaby zyskać po pobraniu kolejnej aktualizacji jej oprogramowania.
A teraz zła wiadomość. Maksymalny rozmiar pamięci przenośnej, którą podobno będzie w stanie wykryć konsola to 16GB. Zdajemy sobie sprawę z tego, że te o większych rozmiarach są dość drogie, ale informacja ta brzmi jak ponury żart. W chwili, gdy do Playstation 3 możemy podpiąć dysk praktycznie dowolnej wielkości, Xbox oferuje nam coś takiego? Nie wspominamy nawet o rozmiarach dysków domyślnie dodawanych do obu jednostek, bo obawiamy się, że nasz redakcyjny Xbox mógłby się spalić ze wstydu.
Microsoft, serio – mamy XXI wiek, a nie lata osiemdziesiąte wieku ubiegłego.
Ciekawe co będzie następne. Stacja dysków 5,25” ?
Ja i tak nie potrzebuję wsparcia dla zwykłych pamięci bo ostatnio zaopatrzyłem się w HDD o wielkości 60GB za 150zł. Po sprzedaży starego 20GB dysku za 80zł okazuje się, że na nowy wydaęłm zaledwie 70zł. A za tyle nie ma 60GB pamięci więc jakiekolwiek duże pendrive’y są na dzień dzisiejszy zdecydowanie za drogie w porównaniu z HDD. Ale inicjatywa Microsoftu i tak jest dziwna bo jeszcze niedawno chcieli pozywac jakąś firmę za wypuszczanie na rynek taniej karty pamięci do X360. Co się nagle stało?
Kombinują, zamiast wzorować się na sony i oficjalnie udostępnić narzędzia do transferu profili na każdy dysk, nie tylko ten wspierany. Brak jasnych sytuacji jak we wszystkim za co bierze się MS. . . Dawno bym kupił do swojego x-a 320 GB lub większy dysk, ale nie mam pewności, że nagle odwidzi im się tolerowanie dysków nie sprzedawanych przez nich.