Uwielbiamy to, naprawdę uwielbiamy. Studio Blizzard, tak jak dziesiątki innych deweloperów przed nimi, kusi nas zapowiedzią zapowiedzi. Firma umieściła na łamach Twittera obrazek, na którym widać… no właśnie, nie wiem co na nim widać. Zakładamy jednak, że jest on częścią większej fotki, która przedstawia coś konkretnego. Zdjęciu towarzyszy krótki komenatrz „It’s coming”. O co może chodzić? Szczerze mówiąc nie mamy zielonego pojęcia. Czegoś konkretnego powinniśmy się jednak dowiedzieć w niedalekiej przyszłości, a już na pewno w trackie tegorocznego Electronic Entertainment Expo albo BlizzConu 2010.
W międzyczasie możemy się jednak pobawić w jasnowidzów i spisać swoje pomysły pod treścią tej wiadomości. Dajcie na więc znać co nadchodzi. My stawiamy na to, że Blizzard powie, że Diablo 3 jest tak duże, że grę trzeba było podzielić na części. Pierwsza z nich „Diablo 3: Krowia Plansza (dajcie się doić)’ wpadnie w ręce graczy jeszcze w tym roku. Kolejne będą wydawane co sześć miesięcy.
Znając życie to pewnie jakiś napis typu tytuł, lub coś w tym stylu. Nic wielkiego, tani sposób na reklamę .
Nie powinniscie w ogole zamieszczac takich newsow.
strata czasu i miejsca na tego typu farmazony. czy już naprawdę nic się w świecie gier nie dzieje? zresztą co to za news, który newsem tak naprawdę nie jest? sprawa wygląda tak, że ktoś tam gdzieś tam puści bąka i już na łamach V mamy wpis. proponuję się naprawdę skoncentrowac na merytoryce i faktach naprawdę dla graczy istotnych, niż zaśmiecac stronkę żenująco dennymi chwytami marketingowców. sorry za szczerośc ale jest to jeden z powodów dla których coraz rzadziej tu zaglądam.
Tak samo mam. Wiele newsów tutaj jest wczorajszych, cześć rzeczy w ogóle itu nie widzę tylko jakies galerie i pierdoły. Juz wam się nawet nie chce zamieszczać zachodnich i japońskich list notowań gier i konsol. Może nie każdego to interesi ale było o czym pod tym pogadać a teraz co? Wpis z Twittera albo w najlepszsym razie wideo z YT/GT i „cztery fotki z Alan Wake” i reszta jpegów z gier zaśmiecających newsy robiąc sztuczne wrażenie, że dużo jest. A nie ma. Albo takich newsów jak ten http://gamepolitics. com/2010/03/31/farmville-p. . . ut-pasture kiedyś o czyms takim mozna było przeczytać – długi duzy smieszny-rozrywkowy news, ale nad czyms takim trzeba ze 3 minuty dłuzej posiedzieć niż embed rozgrywki z gry XYZ.
Blizz powinien puścić wodze fantazji i każdą część wydać na inną platformę to by się przypodobali m$ i sony a gracz i tak kupi bo D III to w końcu najlepsza gra w historii i to już dziś wiadomo.
Takie newsy odeszły wraz z osiem.
katmay też takie kiedyś pisał czytaj takie, które A: nie sa opisem do trailera z GT i B: mają wiecej niz 6 linijek
Oooolaboga, a kiedyś to i kury lepsze jajka niosły, niebo było bardziej niebieskie, kiełbasa lepiej smakowała, no i nawet ogień był jakiś taki cieplejszy niż dziś. Teraz to już tylko degrengolada i zepsucie dookoła. . . Paaaani, w jakich to czasach przyszlo nam żyć. . .
Wystarczy spojrzeć na ilość komentarzy pod newsami, kiedys a dziś. . to nie bylo tak dawno. . rok, dwa lata wsteczNie chce się nikomu komentować, wchodzić w dyskusje. . . nie chodzi o zwykle, polskie narzekanie. . są na to namacalne dowody i wiele osób tez to potwierdzi.
Te wszystkie newsy są. Można sobie je właśnie przejrzeć. Ale tak gadamy i gadamy. Usilnie narzekamy. Grozimy, że uciekniemy stąd. Niektórzy już uciekają. I wszystkie te słowa uderzają jakby w próżnię. A na Valhalli nic się nie zmienia.
dodam jeszcze tylko, że dziwne jest jak strona chcąca uchodzic za najbardziej profesjonalną witrynę grową w Polsce (dawne czasy zobowiązują), wciąż, od bardzo dłuuuugiego czasu, ma formę bloga. Zastój nie tylko nastał w treści, ale też całkowicie w formie. Swobodnie pisany blog, od zechcenia i niechcenia. Każdy coś tam codziennie wrzuci, jakiś wpis o dupie marynie, dobity cotygodniowym ‚Weekendowym graniem’, raz na jakiś czas pojawi się spóźniona nieco recenzja mega-hitu. Poza tym, WEEKEND na Valhalii NIE ISTNIEJE. Totalna martwica. Żeby było śmieszniej, czasami strona w ogóle nie działa przez weekend (jestem pewny że nie tylko mnie to spotyka). Chciałem o tym napisac od jakiegoś czasu, ale z uwagi na brak forum z prawdziwego zdarzenia, musiałem przykleic to w końcu tutaj. I nie mam zamiaru przepraszac za off-topic, bo skoro nie ma na to miejsca na forum, równie dobrze może byc ten wpis wszędzie. Nie zrozumcie mnie źle, ekipo tworząca Valhallę. Nie chcę po prostu abyśmy skiśli we własnym sosie i poklepywali się po ramieniu, kiedy tak naprawdę odprawiana jest tu żenada i amatorstwo.
Nie lubię się angażować w tego typu polemikę, ale muszę przyznać, że jakieś porządne forum to by się rzeczywiście przydało i pewnie wyszłoby Valhalli na dobre. Może się mylę, ale zauważyłem zero odzewu na wszystkie zarzuty ze strony ekipy Valhalli. Wydaje mi się, iż w takiej sytuacji dialog byłby bardzo wskazany, oczywiście pod warunkiem, że każdy podejdzie do tego jak dorosła, trzeźwo myśląca osoba, a nie jak rozwydrzony bachor. Dodatkowo musimy zwrócić uwagę na dosyć niemiły fakt, że bardzo lubimy wymagać i brać, a najlepiej gdy coś jest free. Zakładam, że użytkownicy V. zdają sobie sprawę, że to my w pewnym stopniu tworzymy ten portal, więc może dajmy też coś od siebie. Jestem pewien, że środowisko Valhalli skrywa wiele utalentowanych i pomysłowych osób mogących dużo zmienić, jednak tak jak już wspominałem, nie będzie to możliwe bez wzajemnego dialogu i przede wszystkim chęci obydwu stron. Ostatecznie chciałbym zaznaczyć, że na Valhalli jestem od niecałego roku, co wpływa na moją niewiedzę o faktach dokonanych w przeszłości, tak więc moje uwagi mogą być mylne w niektórych w/w kwestiach.
Nie jest za free. I ja lubię wymagać wysokiego poziomu, kiedy mi frywolne domeny nie pozwalają newsa przeczytać czy galerii obejrzeć. Bo skoro mam reklame na pół ekranu, to znaczy, że tekst ma być tego warty. Odzewu nie ma w ogóle i to smuci najbardziej. O przepraszam – czasem tylko ktoś się obrazi albo banem rzuci. Sorry – tak to wygląda z „tej” strony.
To i ja się dołożę z przemyśleniami. Generalnie zgadzam się, że takie newsy są z du. . . i również mi się nie podobają, bo nic nie wnoszą. Tak samo news-y o jakimś tam odliczaniu na stronie gigantów, które tak naprawdę są zapowiedzią puszczenia bąka w eter. Nie wiem jak panowie z „V” prowadzą ten serwis czy to jest ich główne zajęcie czy raczej poboczne w ramach „dorobku z hobby połączonego”. Mniemam, że to drugie(mogę się mylić), bo z doświadczenia wiem, że to ciężki kawałek chleba(ciągle puste box-y z adTail ;)). Dlatego rozumiem, że czasem recki idą z opóźnieniem. Na szczęście są one na zacnym poziomie merytorycznym. . . tylko szkoda, że późno. Ja głównie właśnie tu wchodziłem ze względu na społeczność, która się często pałowała :), ale w przeciwieństwie do serwisów konkurencyjnych była to debata merytoryczna i nie dochodziło do skrajnego chamstwa. Tak czy inaczej było co poczytać. Zgadzam się, że od pewnego czasu czytać nie ma co ;[ zarówno news-y się odchudziły w treść jak i komentować ludziom już się nie chce. Jak czytam zawsze takie litanie skarg i zażaleń to się jednak zastanawiam jak to jest naprawdę. Niestety często jest tak, że jest małe grono, które napisze, że coś się nie podoba. Grono któremu się podoba, ale milczy. . . . . bo Polak nie wyraża pochwał ;). . . . no i grono, któremu „wisi”. Przy przebudowie, zmianie formy itp. zabiegach zawsze trzeba się zastanowić czy warto i dla kogo się to robi, bo może szkoda prądu. Ps. nie ma forum więc czuje się usprawiedliwiony i walne tutaj. Macie bug-a na stronie głównej – Notorycznie od dłuższego czasy Ajax wam się wywala w jednym z modułów. Przeglądarka FF 3. 6