Co mógł przez lata robić fan Nintendo w Polsce? Mógł co najwyżej siąść i płakać. Brak oficjalnego wsparcia i tak dalej. Niektórzy pamiętają też „premierę” Wii – konsola była niemalże nie do dostania w sklepach. Te czasy jednak minęły i mamy nawet oficjalną witrynę WWW wielkiego „N”, którą możecie odwiedzić klikając w ten link. Poniżej natomiast możecie obejrzeć pierwszą, polską reklamę telewizyjną Nintendo, a konkretnie konsoli 3DS. No dobrze to jest niemiecka reklama z polskimi hmm… głosikami, ale to i tak postęp niebywały.
Sama reklama przypomina mi trochę…nieważne oglądajcie.
[Głosów:0 Średnia:0/5]
To jest jak reklama portalu randkowego edarling. . .
Reklama zachęcająca jak weekend w markecie.
A ja narzekałem na dubbing w SC2. . .
Dobra, głosujemy. Kto w tej reklamie wygląda, Waszym zdaniem, na największego idiotę? Ja waham się pomiędzy kolesiem od „Ma głębię. hyhy” i tym który stwierdził, że „to bardziej wyraźne niż rzeczywistość”. . . Wyczołgał się z jaskini Platona, czy co? W sumie to by wyjaśniało wyraźny skurcz karku — tam pewnie jest ciasno. Zastanawiam się też jaki miał być cel tej reklamy. Pokazać, że trzeba być głupim żeby kupić 3DS, czy że od 3DS można zgłupieć?
Jestem za tym od „Po prostu ma głębię, he he”, bo: po pierwsze, wygląda jak by nasikał w majtki przy okazji trzymania 3ds’a, po drugie, dziwnie kojarzy mi się ze spongebobem kanciastoportym (ten uśmiech) 😀
Spojrzenie tego typa niszczy, chyba coś wypalił przed nagrywaniem. I do tego ten podkoszulek ;).
Prawdziwie polski mulat z seksowna klata
Ta reklama to jakby pokazanie człowiekowi który mieszkał w jaskini całe życie, miasto 🙂
Możesz rozwinąć tą myśl, Stylayoshi? Bo za Chiny ludowe nie mam pojęcia o co Ci chodzi. . . Ja tam widzę tylko ludzi śmiejących się jak głupi do sera.
Chodzi oto, jakby nigdy świata nie widzieli. . .
Jak reklamy marketów z płytkami ceramicznymi puszczane w lokalnych telewizjach. Tak to brzmi.
Nintendo Pomysł na. . . granie w 3D.
ta reklama wypala mózg bardziej niż Zygmunt Hajzer z 5 kilowym workiem proszku Vizir
Dzięki temu paradoksalnie ma potencjał do bycia zapamiętaną, co przekłada się na rozpoznawalność reklamowanej marki 😀
Ma głębie. He he.
Ma głębie jak niemieckie klasyki :D.
Fantastycznie. Bo image gracza w naszym kraju potrzebuje dodatkowej kosy w plecy . . . Ucieszyłem się bardzo, że pojawiła się PL reklama 3DS – po jej obejrzeniu wolałbym aby jednak jej nie było. 1. Fatalny lip-sync – normalnie flashback do czasów pierwszych reklam PERSIL’a zaliczyłem. Rozumiem, że było tanio. 2. Co najmniej 2 osoby w tej reklamie wyglądają na (nie przymierzając) upośledzone. Nie chce się czepiać ale sorry – reklama ma zachęcać do kupna lub zaciekawiać klienta – ta sprawia że produkt wydaje się obciachowy. Ja ochoty się z tymi tam identyfikować nie mam, a produkt znam i może jak coś fajniejszego wyjdzie – kupię. Chyba już się utarło że Marketingiem i PR gier zajmują się ludzie kompletnie nie kumający tematu, ale na rany boskie – rozumiem reklame mopa Viiledy tak potraktować albo środka do zmywarki. . . ale 3DSa. . . Tak fajny produkt jakim jest 3DS zasługuje jednak na reklamę z jajem. Jak nie było kasy – to się trzeba pomysłem ratować, a nie brać zlepek reklam robionych na Niemcy. Gwarantuje – że w PL nikt kto nie jest graczem, nie zna handheldów i nowej konsoli N – nie skuma z tej reklamy NIC. Ja rozumiem, że 3DS zarobi mało pieniążków w PL, ale drogi Marketingu Nintendo Polska jeszcze mu to utrudniać ?? 😉
@gunj”Gwarantuje – że w PL nikt kto nie jest graczem, nie zna handheldów i nowej konsoli N – nie skuma z tej reklamy NIC. „Powiem ci więcej, gunj. Ja graczem jestem ale z dość ścisłego zakonu pecetowego i nadal nie mam pojęcia co te pajace reklamują. Pierwsze skojarzenie – komórka z wysuwaną klawiaturą. . . no ale po chwili mózg zainterweniował i połączył mi napis Nintendo, który jest widoczny przez 1s na początku i 2s na końcu z „wiedzą ogólną” No i zajarzyłem, że to jakieś „jajeczka”, które należy zlać jeżeli nie chce się tak stoczyć jak ten przygłup zaglądający czy coś jest za konsolą. . . Nie, nie chcę obrazić żadnego miłośnika 3DS, zastanawiam się jak można zrobić tak pustą, zero-przekazową reklamę. Ale. . . nie ten jest głupi co tą reklamę zrobił. Ten jest durny co za to zapłacił 😛
Z czym do ludzi Nintendo? Z czym do ludzi?
updejt reklama edarling jest lepsza od reklamy 3ds 😛
Zanim zaczniecie wszyscy klaskać uszami i ryczeć z radochy o oficjalnej bytności Nintendo w Polsce pragnę was wszystkich (jakem skurwysyn patentowany) leciutko zgasić chłopaki. Kliknijcie sobie tutaj http://www.nintendo.pl/contacti to tyle w kwestii oficjalności nintendo (tak jak MS, Sony itd) w Polsce NIE MA. Powtórzę raz jeszcze NIE MA. Nintendo NADAL ma głęboko w dżapońskiej DUPIE ten kraj. A tym z krótką pamięcią przypomnę że Stadblauer to ten Sam Lukas toys, który zrobił dla swiatka Nintendo w Polsce więcej złego niż dobrego.