Ile to trwało? Nawet nie mam siły liczyć tygodni od hakerskiego ataku na usługę Playstation Network. Sony przez kilka dni nie chciało się nawet przyznać do problemów. Oczywiście przysłowiowe mleko w końcu się wylało. Konsekwencją tego wydarzenia były przeprosiny oraz program Welcome Back, który ma osłodzić posiadaczom konsol Playstation 3 (i PSP) wielotygodniową absencję PSN’a. Co dostajemy w ramach przeprosin? Przede wszystkim ci, którzy nie w smak była płatna usługa Playstation Plus teraz mogą przez 30 dni* cieszyć się pełnym dostępem do tej usługi ze wszystkimi benefitami!
Zacznijmy właśnie od PS+ ponieważ to tam czeka spora gratka w postaci pełnej gry Burnout Paradise. Po ściągnięciu gry zajmującej 3325 MB musiałem jeszcze uzbroić się w cierpliwość i „dossać” prawie 700 megabajtów różnego rodzaju update’ów. Warto od razu zaznaczyć, że B:P dostępny jest dla gracza tylko przez okres działania Playstation Plus. No, ale te 30 dni to chyba wystarczający czas na to aby posmakować Burnouta. Więcej o tym tytule nie będziemy się rozpisywać – zapraszamy do naszej recenzji tej gry.
Zanim przejdziemy do darmowych, „przeprosinowych” gier pobuszujmy jeszcze w Playstation Plus. Co do ściągnięcia? Cała masa softowej dobrości. Magic the Gathering: Duels of the Planeswalkers i kilka innych tytułów. Mnie zaintrygowały dwa klasyki, które od razu znalazły się na moim HDD.
Pierwszy to zajmujący marne 64 megabajty James Pond 2: Codename Robocod. Oryginalnie wydana w 1991 roku na komputery Amiga, PC oraz konsolę Sega MegaDrive trafiła także na Atari ST, CD32, SNES’a i konsole przenośne. Urocza platformówka od razu podbiła serca graczy. Co ciekawe z tytułem tym wiąże się ciekawa historia. W oryginalnej wersji gry pojawił się product placement firmy Mc Vitie’s i co się okazało? Niedługo po premierze Codename Robocod ciasteczka-pingwiny pierwszy raz w swojej historii sprzedawały się na brytyjskim rynku lepiej niż Kit Kat. Poniżej macie wideo z introdukcją James Pond 2 i fragmentem rozgrywki. Zobaczcie ten klimat i wyrafinowaną grafikę. Takich cudownych gier już się dziś nie robi.
Chcecie jeszcze więcej klasyki? Proszę bardzo w PSN znajdziemy też kultową, scrollowaną bijatykę Streets of Rage z 1992 roku. To kolejna gra od Segi w usłudze Sony. Być może jak na dzisiejsze standardy gra nie prezentuje się jakoś okazale, ale jest bardzo grywalna i jeśli lubicie takie klimaty to koniecznie w to zagrajcie… Nie jest to może ta sama jakość co Final Fight albo Cadillacs and Dinosaurs, ale gra się całkiem przyjemnie.
No dobra dosyć tych retro-wspominek. Czas na darmowe gry z pakietu Welcome Back. Do wyboru mamy dwie produkcje z sześciu dostępnych w usłudze – tutaj wspominaliśmy o tym ile zajmują poszczególne gry. Od razu powiem, że jeśli nie grałeś w inFamous’a to koniecznie tytuł ten musi się znaleźć na twardym dysku twojej PS3. Ja już dawno zapoznałem się z przygodami Cole’a tak więc musiałem zadowolić się innymi tytułami.
Na pierwszy ogień poszedł ważący 1,4 GB Dead Nation. Zombiaki w ostrej strzelance? To jest to co tygrysy lubią najbardziej. Nie grałem jeszcze zbyt długo, ale od czasów Alien Breed’a lubię tego rodzaju zabawę i z pewnością DN da mi wiele przyjemności. Tytuł jest spolszczony (napisy).
Druga gra? LittleBigPlanet od Media Molecule. W uroczą gierkę ze szmaciakiem w roli głównej grałem już jakiś czas temu, ale nie poświęciłem temu tytułowi wystarczająco dużo uwagi. Teraz mogę to nadrobić za darmo. Wersja, którą możecie pobrać z PSN to pełna rodzima wersja językowa!
Tak więc wbijajcie się do PSN i pobierajcie! Dzięki hakerskiemu atakowi mamy sporo darmowego oprogramowania do pobrania.
*posiadacze PS+ dostają 2 miesiące gratis.
W streets of rage są trofea :D?
TAk sa.
intro do Ponda epickie 😀
Ale zapachniało 16bit ; )
Współczuję wam takich gier z młodości Co to za kondon pomarańczowy w tym James Pond? A ta bijatyka Jezuu co to ma być
Kadilaki i Dinozaury? To brzmi jak tani film porno. ale sam pomysł na artek spoko lux 🙂
LBP za darmo i po polsku mniam 🙂
Ciekawe czy trofea z gier dostępnych w ps+ też przepadają po wygaśnięciu subskrypcji ?Przy okazji uderzył ktoś na ps+ u hamburgerów (od towaru u nich to się półki sklepowe uginają 😉
Ech dziecko Cadillacs&Dinosaurs to jedna z najlepszych o ile nie najlepsza scrollowana bijatyka w historii.
yap, 100% agree. Dodatkowo w oryginał z automatów śmiało można popykać na emulatorach.
Cadillacs&Dinosaurs to jedna z najlepszych chodzonych bijatyk w ogóle. Razem z resztą produkcji made in Capcom (Punisher, Final Fight, Captain Commando, Alien vs. Predator). Swoją drogą dobra taktyka. Później zaczną wydawać inne płatne klasyki, i się przy tym nie napracują. A później glorian będzie się mógł zachwycać odświeżonymi Sengoku 3 czy innym Gaia Crusaders ;).
łe tam
haaa udało sie sciagnałem