Już za jakiś czas możemy się więc spodziewać jeszcze ładniej rozpadających się skrzynek potraktowanych łomem oraz setek wrogów, którzy po trafieniu spowodują, że krzykniemy do siebie, kolegi „widziałeś to!?”. To oczywiście nie wszystkie „fajerwerki”, które sprawią, że gry będą jeszcze bardziej przypominały rzeczywistość. Nas jednak cały ten technologiczny „bełkot” interesuje średnio. Ważne jest to, co nowy Havok zaoferuje nam w grach. Najświeższa odsłona tegoż ma mieć drastycznie zmniejszone zapotrzebowanie na moc procesora i mniejszą „pamięciożernośc”. Ma również skracać czas potrzebny na tworzenie wielu efektów w grach i ogólnie ułatwiać życie ich twórcom. Kiedy pisaliśmy te słowa nie wiedzieliśmy jeszcze, która gra jako pierwsza wykorzysta możliwości nowego Havoka. Jeśli któryś z deweloperów pochwali się wykupieniem licencji na jego używanie na pewno napiszemy o tym na Valhalli.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

7 KOMENTARZE

  1. Bardzo dobra informacja, szczegolnie ze wekszosc firm juz nie trudzi sie z opracowywaniem wlasnego silnika fizyki tylko kupuje licencje Havok’a. A gry, ktore tego uzywaja to miedzy innymi:Midway – Stranglehold (w demie jakos super fizyki nie zauwazylem :/)Lucas Arts – Star Wars: The Force UnleashedBlue Fang Games, LLCInfo za http://www.gamesindustry. biz

  2. Havoka, używa co druga gra i to juz od paru ładnych lat, choćby wspomnieć MaxPayne2. Dobrze, że powstala nowa doskonalsza wersja, dla nas to tylko powód do radości.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here