Dawno, dawno temu (o rany, ile razy ja jeszcze zacznę w ten sposób, jestem STARY! ;( ) Origin równało się wysoka jakość. Chodziłem wtedy do liceum i każdy z moich przyjaciół miał jakąś ulubioną grę Originu. Ja kochałem Wing Commandera, ktośtam lubił Ultimę, jeszcze inni ginęli za Strike Commanderem, a tytuły takie jak Bioforge czy Crusader podobały się wszystkim. To studio było WIELKIE. Nie zapomnę jak wpadłem do swojego szanownego kolegi Radka, z którym współpracuję po dziś dzień, a on pokazał mi… System Shocka. To dopiero było COŚ.
Niestety, dla mnie SS był za trudny. Generalnie nie przepadałem za RPGami i chociaż fabuła gry niezwykle przypadła mi do gustu, nie udało mi się wciągnąć w chodzenie po opustoszałym statku i poznawanie straszliwego losu jego mieszkańców. Nie zagrałem też w System Shock 2, nigdy nie poznałem SHODAN, a o tym, że seria ta jest jedną z najbardziej przerażających i inteligentnych w historii, mogę co najwyżej poczytać w magazynach. Cóż, mówi się trudno.
W związku z powyższym ogarnęło mnie średniej wielkości podekscytowanie, kiedy dowiedziałem się, że nieoficjalna kontynuacja SS – Bioshock – będzie uproszczony, przystosowany do potrzeb konsolowców i generalnie będzie po prostu FPSem. Ekscytacja nie trwała długo, bo do momentu ujawnienia pierwszych screenshotów z BS. Pamiętacie to? Jakaś obrzydliwa, zmutowana glizdo-dżdżownica, jak z okładki gry Centipede z lat osiemdziesiątych. Niestety, nie znalazłem ich w necie, widać 2K się ich wstydzi ;). Zaśmiałem się na ten widok, pomyślałem „miało być strasznie a będzie śmiesznie przez obrzydliwie” i mimo kolejnych dobrych zapowiedzi, skreśliłem Bioshocka. Przez tę dżdżownicę właśnie.
Na szczęście z czasem pojawiły się nowe screenshoty, nowe szczegóły i nowe powody do ekscytacji. Big Daddy, Little Sister, niesamowita atmosfera i zrujnowane miasto pod wodą – dla takich rzeczy żyje fan dobrej fabuły! W ciągu kilku miesięcy Bioshock znowu stał się jedną z najbardziej oczekiwanych przeze mnie gier. Nabyłem nawet nowy komputer, żeby mieć na czym pograć i spokojnie czekałem na demko oraz ostateczny zakup.
Niestety, w międzyczasie przeżyłem własny Shock (i to raczej nie Bio), więc gry komputerowe odeszły na dalszy plan. Wczoraj w końcu jednak zmusiłem się do ściągnięcia dema i już po dwóch godzinach instalowałem swojego pupila. Odpaliłem, zmieniłem rozdziałkę, START! suuuuper! Stylowe grafiki, coś w rodzaju intra, ładowanie poziomu i… Windows Vista ogłosił, że Bioshock wykonał niedozwoloną operację i do widzenia. Nie da rady nic odpalić, nie da rady się pobawić.
Nie poddaję się jednak. Najlepsze gry są warte godzin spędzonych w trabylszutingu i reinstalowania po raz ósmy sterowników ForceWare. Już ja go zmuszę do działania! A kiedy zmuszę, to zaraz lecę do Media Markt kupić fulla. Już go wczoraj widziałem :).
P.S.Katmay mnie tu właśnie poprawia, że w pierwszym SS była baza orbitalna, a nie statek :). Dzięki za to info.
Malacar, nie poddawaj się! Żałować nie będziesz, no chyba, że spodziewasz się Bóg wie czego. Nakręcić się za bardzo nigdy nie jest zdrowo. A co do ankiety, to niech zgadnę: Na „nie” głosowali posiadacze PS3 :>
Zagrałem w demo i byłem z szokowany :), z szokowany tym że gra nie zabija wymaganiami!. Byłem pewien że będę mieć z 10 klatek na sekundę bo to przecież nowy tytuł a przyzwyczaiłem się już że te nowe produkcje mają ogromny apetyt na moc obliczeniową naszych pctów, a tu taka niespodzianka że wszystko na „high” w rozdzielczości 1024×768 i gierka chodzi super fajnie – żadnych zacinek, żadnego klatkowania :)Sempron 3000+ 2Ghz@2145mhz Socket AGeForce 7800GS 256mb EVGA agpx81256mb ram kingston 333mhzNa pewno ją kupię.
U mnie demo na Viście się wywalało w trybie pełnoekranowym, problem ustąpił po zainstalowaniu najnowszysch sterowników od NVidii. Gra jest świetna, choć narazie moge ją ocenić tylko po demie.
A ja jestem posiadaczem PS3 i glosowalem na TAK :-)Generalnei gre nabylem za posrednictwem STEAMA ponadz tydzien temu i co tu duzo gadac na PCcie wymiata i naprawde w ciaga a dreszczyk emocji i adrenaliny skaczacdy za kazdym razem do nowego pomieszczenia naprawde przypomina stare dobre czasy. Generalnie jako gracz nieco starszego pokolenia jestem milo zaskocozny ze posrod giercowej papki ktora staje sie wszechobecna sa jeszcze takie perelki jak BS ktore wciagaja nie tylko oprawa graficzno dzwiekowa ale przedewszystkim pomyslem i klimatem.
No cóż, gra powala rozdziałem zawartym w demie (muzyka, klimat, widok Rapture!) ale potem mnie po prostu znudziła. Błądzenie po korytarzach, powtarzające się i irytujące hakowanie, oraz mordowanie kolejnych hord stworów mnie po prostu nudzi. Albo gameplay jest nieciekawy, albo gry schodzą na psy, albo ja się starzeję. . . Pokładałem ogromne nadzieje w Bioshocku, a niestety zawiodłem się jak zawsze.
Z uwagi na to że mam tylko demo (dzięki pewnemu pismu komputerowemu, bo ściągniecie go byłoby dla mnei bardzo utrudnione – niestety mam tylko neo 256 :/ ) moge powiedzieć tylko tyle, ze gra faktycznie ma klimat i jest dopracowana. Dobrze dobrana muzyka i aż dreszczyk przechodzi. . . o grafice sie nei wypowiem, bo właczyło się tylko minimum 🙂 a i tak brakowało kilku klatek wiec. . . w każdym razie nei skusze sie na pełną wersje – to nei jest gra w moim typie 😛
Wiesz co Ci powiem Malacar? Zainwestuj w Xboxa 360 ;] W BioShocka pograsz, a problemow z Vista i sterownikami nie uswiadczysz, wiec i wilk syty i owca cala, jak to mowia mongolscy pasterze ;]
Ehe, ja zainwestowałem w Xboxa i wszystko fajnie, poza faktem, że za diabła nie idzie wycelować na gałce w kogokolwiek przy szybkiej akcji (przy wolnej zresztą też). Już woje się pomęczyć nawet godzinę ze sterownikami, niż doznawać ciągłej frustracji przy strzelaniu. Niestety, jak FPS to nie na pada.
Nie dramatyzujmy. Pad to nie myszka – nie ma dwóch zdań, ale naprawdę idzie się przyzwyczaić. Mój przykład Ci nic nie da, chociaż zapewniam, że już zupełnie nie mam problemow z padem w FPSach. Ale polecam poogladać filmiki z takiego Gears of War jak kolesie grają na MP. Sterowanie padem opanowane do mistrzostwa. Headshotów jak mrówków ;)Mogę się założyć, że kiedyś, za czasów pierwszych Doomów i Quake’a 1 kiedy ktoś zaproponował grę myszką, to też się pukali w czoło, bo „jakże to tak, przecie sama klawiatura wystarczy”. Kwestia chęci i praktyki.
Dokładnie. ale istnieje jeszcze jedna strona medalu. Widzisz, na myszce i klawiaturze zakładam headshoty komarowi z odległości 50m i to obracając sie po skoku w pół piruecie, wszystko to w czasie milisekundy. 🙂 W związku z tym, grając na padzie, odczuwam lekki dyskomfort psychiczny, gdy z odległości 3m nie mogę pewnie trafić choćby w sylwetkę wroga. Zdaję sobie sprawę, że to kwestia wprawy, tylko że ja chcę płynnie i bezproblemowo grać i czerpać z tego radochę, a nie trenować.
Dokładnie. :] Ten nowy komputer to sprzedaj w diabły, a bloga możesz pisać w zeszycie drobnym maczkiem. :] A pocztę sprawdzać na poczcie. :] A www oglądać w telewizji, jak akurat będzie Noc Internautów z Markiem Hołyńskim, albo co tam teraz jest w TV o internecie. :] Dla pewności toster też wyrzuć, albowiem Xbox 360 jest odpowiedzią na wszystko. :]PS. Czajnik w sumie też. Znaczy, wyrzuć, nie że jest odpowiedzią. :]PS2. Czy ktoś jeszcze ma jakieś światłe rady? 🙂
A myszką robiłeś to wszystko pierwszego dnia bez żadnego treningu?
Digital – sorry Winetou, ale takie rzeczy to tylko w Erze ;]
Ablo na PC 🙂
Wiecie co, od dawna się zastanawiam nad zakupem XBoxa i chyba ten dzień jest już bardzo blisko. . . Nie ma sensu przejmować się sterownikami, konfiguracjami itd. :)Jeśli są jeszcze na Xa jakieś gry ze śpiewaniem i tańczeniem (to zawsze mnie skłaniało ku konsoli) to może skuszę się jeszcze w tym tygodniu. 😛 Najpierw sprawdzę 🙂
śpiewanie i tańczenie to na PlayStation 🙂 na X Guitar Hero jest 🙂 a na PC Frets on Fire. . . 😀
Na X360 masz Guitar Hero, bedzie Rock Band i jest jakis Dance Dance Revolution, wiec calkiem spoko moim zdaniem ;]
Dzięki, własnie na takie podpowiedzi liczyłem :)No to mój quest for X się zaczyna!
siergiej, ale na ps2 też masz guitar hero i ddr (wprawdzie rock band chyba niema ale jest eyetoy:)) – tak więc, czy te tytuły jakoś znacząco wpływają na decyzje o kupieniu iks’a?
Dla wszystkich zainteresowanych: Wygląda na to, że Rock Band ukaże się również na PS2 więc nie ma co narzekać (źródło- pewne polskie pismo konsolowe):). Proszę o nie wstawianie minusa za ten komentarz:).