Wewnętrzna sieć da posiadaczy konsol Microsoftu popada w tarapaty – coraz więcej w niej reklam. Próbę wykorzystania usługi do wiralnego marketingu poczynili producenci gry Gears of War.
W komunikatach, jakie otrzymali użytkownicy Xbox Live, użytkownik MFenix informuje, że nie ma czasu rozmawiać, ponieważ ktoś go goni, ale odezwie się niebawem. Marcus Fenix to główny bohater Gears of War.
W kolejnej wiadomości Marcus mówi, że nie można nikomu ufać, a jedyną osobą, z którą należy się kontaktować poza nim jest niejaki Dom, ukrywający się pod pseudonimem LocustHordeH8r. Fenix informuje też, że nastąpią od niego kolejne komunikaty.
Użytkownicy Xbox Live wyrażają na forach internetowych dezaprobatę względem śmiecenia ich skrzynek niechcianymi wiadomościami. Złość jest tym większa, że na podobne działania zdecydowano się w czasie promocji filmu Mission Impossible 3, choć Microsoft oświadczył, że nie miał z tą akcją nic wspólnego.
Nie tylko Microsoft jest krytykowany za swoje podejście do problematyki spamu. Od dłuższego czasu gracze wypowiadają się negatywnie o działaniach Electronic Arts, która wymaga podania adresu e-mail lub zapłacenia, aby móc grać w jej gry w sieci.