Trochę martwi nas szybka premiera najnowszej części „wirtualnego burmistrza”. Mamy wrażenie, że dopiero niedawno pierwszy raz pisaliśmy o tym tytule a ten już powędrował do tłoczni. Gdy dodamy do tego brak nadzoru ze strony mistrza Wrighta wychodzi nam, że ta pozycja może nie zachwycić wielbicieli budowania miast za pomocą komputera. Oczywiście nie oceniamy jeszcze gry. Z przyznaniem jej ostatecznej oceny poczekamy do otrzymania egzemplarza recenzenckiego.
O wiele lepiej zapowiada się za to Kane&Lynch. Strzelanka przypominająca dobry film sensacyjny ma szansę zostać jednym z kilku wielkich hitów tego roku. O tym tytule pisaliśmy już wiele razy. Teraz nadmienimy tylko, że strasznie ciekawi nas tryb gry sieciowej Fragile Alliance. Chcemy też zobaczyć czy na ekrany monitorów, telewizorów da się przenieść akcję rodem z najlepszych hollywoodzkich filmów sensacyjnych. Kane & Lynch będziecie mogli nabyć mniej więcej za dwa tygodnie.
To SimCity na x360 tez wychodzi?
Strasznie szybko to SimCity – nawet przesunięcia terminu nie bylo 🙂
Ech. . . szkoda, że nie mogę już edytować postu powyżej. Właśnie na gamespot oglądałem „official trailer” i jakieś gameplaye. Gdybym miał kupować grę po trailerze, to SC byłoby ostatnią grą w kolejce do zakupu 🙂 Po jego oglądnięciu nic o grze nie wiemy – poza tym, że są w niej jakieś. . . . duchy! Tak, tak – duchy. Już się boję, ale nie duchów, tylko co z tej gry będzie. Gameplay’e coś tam pokazują, ale też w sumie niewiele. Oby ta część nie była gwoździem do trumny całej serii.