Przed wami czternaście grafik z nowego Killzone. Naszym zdaniem wyglądają bardzo dobrze. Koniecznie zajrzyjcie do naszej galerii i oceńcie czy jest czego zazdrościć posiadaczom Playstation 3 – jak te grafiki mają sie do pierwszych materiałów filmowych z gry?
[Głosów:0 Średnia:0/5]
Jeśli ten filtr jest nałożony w grze, a nie w postprodukcji, to wygląda fajnie. Jeśli nie, to nie powiem, że nic szczególnego, ale klimatu to nie ma. Chciałbym zobaczyć w ruchu, bo statyczne obrazki to nie raz mnie oszukały 🙂
W ruchu ? http://www.gametrailers. com/game/1668.htmlStare, ale wyglada tak samo chyba. . .
Nie sądzę, żeby gra posiadała taką „fakturę”. Idę o zakład, że to jakiś filtr nałożony na screenshoty. Dziwnie to wygląda.
jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności nowe screeny ukazują te same ujęcia z gry co poprzednie i jest to dla mnie dowód na to że ktoś tylko i wyłącznie pokusił się o ich nakoksowanie (zresztą są nawet mniejszej rozdzielczości). Przeglądam wiele portali i dziwi mnie że tak dużo ludzi nabiera się na nie.
Ja z ocena poczekam do premiery gry. Wydawanie osądów teraz, czy pisanie, ze gra nie ma klimatu, moim zdaniem mija sie z celem. Gra, po prostu, zapowiada sie obiecujaco, i tyle. Co do pokazania prawdziwej mocy PS3 na cuda, w tym temacie bym nie liczyl. Jedynie co, to moim zdaniem, z czasem wiecej gier bedzie hulac w 1080p i moze w 60fps. Smiac mi sie chce jak niektorzy developerzy – przewaznie first party – rozpisuja sie o neograniczonej mocy maszyny Sony. Pamietam podobne komentarze producentow Szenmue na makarona oraz developerow po premierze PS2. Za „kilka” lat bedziemy grac na hadheldach o podobnej mocy. Kazdy sprzet sie starzeje i Ameryki tu nie odkrywam. Pamietam moja 386DX40 z 4mb ramu i karta trident w 1992 roku. Wydawalo mi sie, ze ten sprzet ma nieograniczone zasoby mocy 😀 „8”
No właśnie – zobaczymy w ruchu. To jeden z nielicznych tytułów który ma szanse pokazać prawdziwą moc PS3 (oby nie w 2012 r. . . ), ponieważ większość gier jak wiadomo pisana jest pod różne platformy, stąd też wiele kompromisów (i przy okazji pokazu slajdów). . .