Niestety powrót wszystkich tych, bardzo dobrych tytułów wciąż stoi pod znakiem zapytania. Wiemy tylko, że założyciel firm FASA i WizKids, pan Jordan Weismann ogłosił na swojej stronie internetowej, że odkupił od Microsoftu prawa do posługiwania się tymi markami. W tej chwili może je swobodnie wykorzystywać w przypadku tworzenia, jak to sam ujął „elektronicznej rozrywki”.Czy po wielkim zawodzie jakim był FPS Shadowrun, w końcu zobaczymy hardcore’owe RPG z krwi i kości oparte na tym systemie? Czy wrócimy do kabiny potężnego mecha albo zasiądziemy za sterami samolotów w Crimson Skies? My wierzymy, że tak. Przecież Weismann nie wydał swoich pieniędzy tylko po to żeby być dumnym z odzyskania praw do tych tytułów. Nasze radary pracują na pełnych obrotach – kiedy tylko dowiemy się czegoś nowego na ten temat, na pewno napiszemy o tym na Valhalli.
Bardzo lubiłem pogrywać w Mechwariora swego czasu, w związku z czym mam nadzieję że wydadzą jakąś grę w tym universum.
Lubilem Mechwarriora, ale jako symulacje. Spedzilem na nim wiele godzin jeszcze na Amidze 500 😀
Shadowrun jest w samych założeniach jest obrazą idei cyberpunka 🙂 więc nie mnie ziębi ani parzy. Ale MechWarrior? Jak najbardziej tak! A MechCommander nowy? O, za taką grę dałbym sobie uciąć. . . no, coś mało ważnego jak paznokcie 🙂 ale jednak 😀
W jakich mianowicie, ciekawym? U korzeni to klasyczny cyberpunk, tyle, że z wprowadzonym patentem fantasy. Swego czasu zagrywałem się w wersję papierową z równym zapałem co Cyberpunka 2020, bez wrażenia, że to jakiś tandetny dziwoląg „obrażający idee cyberpunka”. Co do newsa, to miła wiadomość. Może ktoś kto jest emocjonalnie połączony z tymi licencjami zrobi coś porządnego.