Czy ktoś przypuszczał, że czwarta odsłona Call of Duty będzie jednym z największych hitów sprzedaży ostatnich miesięcy? Od momentu premiery w listopadzie ubiegłego roku tylko na konsolę Xbox 360 sprzedało się globalnie ponad 5 milionów egzemplarzy gry od Infinite Ward. Takie, bardzo optymistyczne wyniki sprzedaży podał niedawno do publicznej wiadomości Vgchartz. Tym samym Call of Duty 4: Modern Warfare jest drugą (po Halo 3 z wynikiem ponad 8 milionów) najlepiej sprzedającą się grą na konsolę Microsoftu. Zaszczytne trzecie miejsce należy do Marcusa Fenixa z Gears of War. Niestety w badaniu pominięto wersję gry na platformy PC i Playstation 3.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

11 KOMENTARZE

  1. Dla nas graczy, pomijając oczywiste korzyści, sukces COD4 przedstawia jeszcze taką, na którą niewielu zwraca uwagę – wyższa poprzeczka. Niby to oczywiste ale pomyślcie jak takie pozycje motywują developerów, którzy ostatnio mają tendencje do spoczywania na laurach i wydawania średniaków. Przy okazji takich hitów jak COD4, wydawcy się mocniej zastanawiają nad kontrolą jakości swoich produktów. Może to zbyt optymistyczny scenariusz, ale spójrzcie na Army of Two – znaczne opóźnienie premiery, jak głosi plotka, spowodowane było bardzo nieprzychylnymi recenzjami dziennikarzy, mających okazję zagrać we wstępną wersję gry. Kilka miesięcy później wyszła gra bardzo zacna i coś mi się zdaję, że takie gry jak COD4 mają swój udział w zatrzymaniu się developerów i uważniejszym przyjrzeniu się wydawanego produktu.

  2. Zgadzam się z Cujo. . . szkoda tylko że niektórzy developerzy zamiast iść za ciosem potrafią tylko marudzić płakać i mówić jak to im jest źle. . . (że gry się nie sprzedają, a to że na tą konsolę ciężko napisać cokolwiek a to że to już ma za starą grafe itd itp) Biedni nie świadomi jakie badziewia wypuszczają a szkoda bo żeby zrobić grę potrzeba pracy wielu ludzi, niech to ktoś w końcu dostrzeże. . . Ja jeśli miałbym zrobić grę z całym sztabem ludzi przede wszystkim grałbym w konkurencyjne tytuły co dałoby mi szanse dopieścić swój tytuł. . . 😀

  3. Właśnie a propos dopieszczania tytułów – zawsze mnie zastanawiało co sobie myśli taki wydawca przykładowego średniaczka. Nie widzi, że gra jest taka sobie? Nigdy tego nie potrafiłem ogarnąć – sztab ludzi, pracujących nad grą 2 lata patrzy na końcowy produkt. . . i? Właśnie – co? Wydają grę mimo wszystko bo ich deadline goni? Klapki na oczy, zbiorowa halucynacja, że gra jednak super?Ma ktoś na to teorię?

  4. Frontlines: Fuel of War, Turning Point: Fall of Liberty. . . średniaki straszne 🙁 to już widać po gameplayach. . . da się wyczuć kiedy gra ma to coś. . . 🙂 Dla mnie najważniejsze jest po 1 inteligencja przeciwników. . . nienawidzę jak przeciwników jest 10000 ale wszyscy stoją jak tarcze na strzelnicy na środku otwartej powierzchni. . . po 2 fabuła. Grafika i tak i tak będzie ładna no chyba że faktycznie ktoś spartoli robotę. . .

  5. No trzeba przyznac ze CoD4 ma to „cos”. . . . w wkeekend mial byc tylko Assasin ale tak czy inaczej CoD4 wyrwalo kilka godzinek dla siebie.

    • No trzeba przyznac ze CoD4 ma to „cos”. . . . w wkeekend mial byc tylko Assasin ale tak czy inaczej CoD4 wyrwalo kilka godzinek dla siebie.

      szkoda, ze tworcy gry nie zrozumieli, jak wazne jest swieze podejscie do tematyki. . . cod5 ma byc znow w realiach IIWS. . ilez mozna. .

  6. Mysle, ze nikt jeszcze tego nie pisal wiec:) wiec sie z wami podziele:)Infinity zarysowalo co nieco na temat mappaka do COD4 i tak dostarcza nam trzy nowe mapy co nie jest iloscia conajmniej zawrotna:) zwazywszy na przeogromny sukces 4 czesci:)Jedna z map nazywa sie China Town i jest przerobka stagu z COD 2:) o Ile tam wygladala jak z drugiej wojny swiatowej o tyle tutaj wyglada jak China Town:)Potezna rozbudowana mapa z duza iloscia pozycji snajperskich . Stawia na scisla walke w roznego rodzaju tunelach, przesmykach i budynkach, ale nie zabraknie przestrzeni otwartych. Pozostale dwie mapy sa owiane tajemnica . Najwazniejsza informacja to data wydania mappacka „gdzies” w okresie wiosna:)

  7. podobnie jak cujo zastanawiam sie jak to możliwe ze duża firma potrafi wydać grę która jest co najwyżej średnia skoro zespół ludzi dłubie coś 2 lata, chyba maja nad sobą jakiegoś dyra który powinien nie dopuścić do tego by gra była biedna, poza tym sa testerzy i dziennikarze wiec jak to kurcze możliwe ze wychodzą nędzne gry, bo chyba nie chodzi o czas 🙂

    • podobnie jak cujo zastanawiam sie jak to możliwe ze duża firma potrafi wydać grę która jest co najwyżej średnia skoro zespół ludzi dłubie coś 2 lata, chyba maja nad sobą jakiegoś dyra który powinien nie dopuścić do tego by gra była biedna, poza tym sa testerzy i dziennikarze wiec jak to kurcze możliwe ze wychodzą nędzne gry, bo chyba nie chodzi o czas 🙂

      Sorry, ale nad czym sie tu zastanawiac? Chlopaki jak zwykle obiecuja zlote gory. Ile razy bylo tak, ze gra miala byc innowacyjna itd. itp. etc. Nawet nie mam zamiaru tego liczyc, bo jest to bezcelowe. Mieli potezna kampanie reklamowa ktora koniec koncow chwycila. Rybki polknely haczyk. Gra sie sprzedaje. EA jest zadowolne i robi nastepna super-ewolucyjna gre ktora bedzie sie zapowiadala obiecujaco, ale bedzie crapem. Frontlines: Fuel of War jest conajwyzej srednia. A i to moze byc lekka przesada, bo poza multi dla 32 graczy. Ktore gralem i nie jest wcale fajne. . . ma sie nijak do tego co oferuje COD4 ze wsparciem dla max 18 graczy. Cujo masz racje to sie czuje i nawet mozna to dostzec przy pierwszyhc 4-5 minutach obcowania z gra.

  8. szkoda, ze tworcy gry nie zrozumieli, jak wazne jest swieze podejscie do tematyki. . . cod5 ma byc znow w realiach IIWS. . ilez mozna. .

    Tylko że CoD 5 podobno nie tworzy Infinity Ward. Oni mają się zająć jeszcze następną odsłoną serii, która zapewne znowu zerwie nam czapki z głów. Piąteczka to raczej będzie próba wyciągnięcia kasy na megaprodukcję Infinity (IMO).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here