Dziś każdy może być pilotem (i terrorystą). Zapowiadamy Flight Simulatora X, który ma być po prostu większy i lepszy od jakiegokolwiek innego symulatora. Może się udać.
Kolejna część gry edukacyjnej dla terrorystów :). Przypomina mi się słynne zdjęcie z pokojem jakiegoś zapaleńca, masą minitorów i widokiem z jakiejś części FS. Co do wersji X: dlaczego taka cena i jaki sprzęt to uciągnie?
Jeżeli gra będzie kosztować 300-400zł to oznacza, że do optymalizacji kodu raczej przykładać się nie będą bo jak ktoś może na grę wydać tyle kasy to dlaczego ma nie mieć najnowszego geforca czy innego radeona w SLI lub CrossFire. . .
Ostatni FS z jakim mialem do czynienia to byla wersja ’98. Gdzies nawet stoi jeszcze joystick specjalnie do tej gry kupiony. . . moze to juz pora, zebym znowu zaczal latac?
Symulatory lotu to chyba ostatni gatunek gier, po który miałbym sięgnąć. Czekam, aż ktoś zrobi coś totalnie uproszczonego, bardziej „zręcznościowego” niż wiernie kopiującego prawdziwy kokpit pilota 🙂
Chętnie w coś takiego bym zagrał. . . Nigdy nie miałem do czynienia z serią, ale zawsze coś mi mówiło, że warto spróbować jakie to, co to, do czego to :):):) i takie tam pytania retoryczne:D:D:D
Kolejna część gry edukacyjnej dla terrorystów :). Przypomina mi się słynne zdjęcie z pokojem jakiegoś zapaleńca, masą minitorów i widokiem z jakiejś części FS. Co do wersji X: dlaczego taka cena i jaki sprzęt to uciągnie?
Jeżeli gra będzie kosztować 300-400zł to oznacza, że do optymalizacji kodu raczej przykładać się nie będą bo jak ktoś może na grę wydać tyle kasy to dlaczego ma nie mieć najnowszego geforca czy innego radeona w SLI lub CrossFire. . .
Ostatni FS z jakim mialem do czynienia to byla wersja ’98. Gdzies nawet stoi jeszcze joystick specjalnie do tej gry kupiony. . . moze to juz pora, zebym znowu zaczal latac?
Nigdy nie rozumiałem skąd przyjemność grania w tą serię (sam grałem tylko w początkowe dwie), ale zawsze podziwiałem ludzi, którzy w to grają 🙂
a ja nigdy nie garłem w tą serię. . i mi sie szczerze mowiąc nie spieszy 😉 wole ukraść coś w Thefie, albo skopaćkilka tyłków w Gothic 😉
dla mnie zawsze wyzwaniem byla ladowanie, wystartowac kazdy potrafi 🙂 YO!
Ciekawe co z tego wyjdzie 🙂
Symulatory lotu to chyba ostatni gatunek gier, po który miałbym sięgnąć. Czekam, aż ktoś zrobi coś totalnie uproszczonego, bardziej „zręcznościowego” niż wiernie kopiującego prawdziwy kokpit pilota 🙂
Aż sobie smaku narobiłem.
Łaaa. . . Czekam, czekam. . . Będzie w co grać, szkoda tylko, że kończą się wakacje 😉
Chętnie w coś takiego bym zagrał. . . Nigdy nie miałem do czynienia z serią, ale zawsze coś mi mówiło, że warto spróbować jakie to, co to, do czego to :):):) i takie tam pytania retoryczne:D:D:D
jeszcze nigdy w FS nie udalo mi sie wystartowac samolotem. . . moze w X mi sie uda? 🙂