Team Pentagram to niekwestionowani liderzy polskiej sceny Counter-Strike’a. Renoma klanu pozwala w zasadzie w ciemno typować kolejne potyczki. Czy mistrzowie nie są znużeni ciągłym wygrywaniem? Jak okiem bywalców zachodnich imprez e-sportowych oceniają polską edycję World Cyber Games? Pyta Michał Kamieniecki.
Zaraz po WCG: Rozmowa z Filipem „Ryan’em” Kasprowiczem, menedżerem drużyny Pentagram G-Shock oraz jej graczem – Filipem „Neo” Kubskim, uważanym przez wielu za największy polski talent Counter-Strike. Pentagram G-Shock zwyciężył polskie eliminacje World Cyber Games 2006.
Valhalla.pl: Ryan, powiedz jak podobała Ci się skończona właśnie impreza? Co powiesz na temat stanu organizacji oraz samego przebiegu?
Ryan: Wydaje mi się, że od razu po przybyciu na myśl przyszło mi, że rok temu impreza była większa i trochę lepsza. Lecz sponsorzy napewno wyłożyli w tym roku więcej kasy na całe przedsięwzięcie. Powiem szczerze, że nie jestem zadowolony z organizacji, którą zajmowała się wyznaczona do tego celu firma. Były drobne i mniej drobne problemy, przesunięcia, wpadki z organizacją ogólnie, mało informacji dla drużyn. Raczej bardziej to wyglądało jak biznes niż coś „od graczy, dla graczy”.
Neo: Na przykład w środku meczy sieć padła i musieliśmy mieć przerwę.
Valhalla.pl: Coś takiego potrafi chyba wybić z rytmu podczas zawodów, prawda?
Neo: Owszem, ogólnie zresztą pozostawia złe wrażenie.
Valhalla.pl: Jak w takim razie porównacie tegoroczną edycję, z tym jak to wszystko wyglądało rok temu?
Neo: W tym roku było trochę gorzej – tak jak Filip powiedział. Mamy nadzieję, że sponsorzy, firma Samsung, wyciągnie jakieś konsekwencje, zmieni organizatorów i zleci to komuś innemu.
Valhalla.pl: A sama atmosfera, stricte związana z nastrojem wśród publiki i innych drużyn biorących udział w turnieju, dopisała?
Neo: WCG jest rzeczywiście turniejem, o którym zawsze jest najgłośniej na polskiej scenie. Zjeżdża się najwięcej osób ze scen wielu gier sieciowych i jest on organizowany w jeden weekend, także każdy może przyjechać. Pojawia się bardzo dużo znajomych, także atmosfera jest na pewno fajna. Finaliści tych eliminacji także dobrze się ze sobą dogadują, ogólnie więc sądzę że atmosfera jest bardzo spoko.
Valhalla.pl: Powiedz proszę Ryan, długo przygotowywaliście się z chłopcami do tych eliminacji?
Po takim okresie przygotowań nie można oczekiwać żadnych rewelacji (…) do nadchodzącego turnieju Heyah Logitech Cybersport będzie już o wiele lepiej.
Ryan: Jak wiemy kończą się wakacje, a zawodnicy tak jak wszyscy ludzie mają prawo czasem trochę więcej odpocząć, dlatego dopiero od dwóch tygodni odpowiednio trenowaliśmy. Po takim okresie przygotowań nie można oczekiwać żadnych rewelacji, ale myślę że do nadchodzącego turnieju Heyah Logitech Cybersport będzie już o wiele lepiej.
Valhalla.pl: Czyli następna impreza, na którą się szykujecie to Heyah Logitech Cybersport?
Ryan: Tak jest, owszem. To będą polskie finały i chcemy obronić tytuł, który zdobyliśmy na pierwszej edycji Cybersportu rok temu.
Valhalla.pl: Jakie macie oczekiwania względem siebie odnośnie tego bardzo medialnego turnieju?
Neo: Przygotujemy się bardziej niż teraz byliśmy przygotowani, dopracujemy taktyki i wydaje mi się, że powinno być jeszcze lepiej niż było teraz. Przynajmniej mamy taką nadzieję.
Ryan: Zdaje mi się, że to bardziej będzie impreza właśnie „od graczy, dla graczy”. Zajmują się nią osoby, które od zawsze miały do czynienia z grami i one będą doskonale znały oczekiwania graczy. Ustawią wszystko bardziej pod zawodników, niż pod publikę. Jakoś tak nieciekawie się tutaj czułem.
(…) rzucił się w oczy pewien kontrast między strefą dla zawodników, a publicznością która nie wiedziała tak właściwie gdzie odbywają się spotkania
Neo: Chociaż nawet tutaj pod publikę nie było bardzo ustawione, ludzie którzy przyjechali oglądać spotkania mieszali się tłumem zwykłych ludzi będących na zakupach, ciężko było znaleźć miejsce do oglądania meczy. Nie dało się także w ogóle dojść do zawodników, zostali oni zupełnie odcięci od publiki.
Valhalla.pl: Nam też rzucił się w oczy pewien kontrast między strefą dla zawodników, a publicznością która nie wiedziała tak właściwie gdzie odbywają się spotkania.
Ryan: Tak, tak – to definitywnie nie jest dobra rzecz. Na innych turniejach da się przynajmniej zobaczyć stanowiska graczy, tutaj w ogóle nie było wiadomo gdzie oni przebywają.
Valhalla.pl: Mimo narzekań na organizację tych eliminacji, nie można jednak narzekać na ilość imprez eSportowych ostatnio organizowanych w naszym kraju. Zebrało się tego troszkę. Jak w związku z tym oceniacie rozwój sportów elektronicznych w Polsce?
Ryan: Rzeczywiście coraz więcej osób interesuje się graniem. Firmy zaczynają inwestować, kręci się koło marketingowe i co rusz więcej osób dowiaduje się o co to jest eSport, co to jest gaming, co to znaczy, kto tam działa i co robi i na jakich zasadach to wszystko funkcjonuje. Zdaje się, że imprezy w Polsce rosną, pierwszy raz odbyły się eliminacje ESWC (Electronic Sports World Cup, francuska alternatywa dla World Cyber Games) , odbyło się znów WCG – jest się czym cieszyć. Heyah szykuje naprawdę świetną imprezę już teraz. Czeka nas jeszcze PGA (Poznań Game Arena, impreza odbywająca się co roku w halach Targów Poznańskich) i oczywiście nie ukrywam, że nasi zawodnicy się cieszą tym, że pojadą także na międzynarodowe turnieje.
Valhalla.pl: Dzięki za poświęconą chwilę, gratulujemy sukcesu i życzymy kolejnych. Nie trzymamy Was już tu więcej (pięć minut później odbyło się uroczyste wręczenie nagród).
Ryan: My także dziękujemy. Chcieliśmy także mocno podziękować wspierającym nas firmom: firmie Pentagram, G-Shock, Steel Series oraz Icemat, firmie Shooters.pl oraz CroppTown. Równocześnie bardzo zapraszam na naszą stronę internetową: www.pentagram-gshock.pl.
jednym słowem nie postarali sie organizatorzy WCG:/ szkodaa chłopakom z Pentagramu życze dużo fragów :]
Comtica się nie spisuje. . . Może następnym razem Samsung nie zleje totalnie imprezy? W sumie wątpię 🙂
klan sie niezle sprzedal firma. . .
Trzeba mieć sponsora! Wy wiecie ile to płynów izotronicznych trzeba pić, jak się organizm męczy podczas gry w CSa?! HA
nofink śmieszny jesteś 🙂
klan sie niezle sprzedal firma. . . . . o w morde