Premiera nowej konsoli zawsze wiąże się z wyjściem na jaw licznych problemów technicznych, które nie zostały ostatecznie rozwiązane na etapie projektowania i testowania sprzętu. Niedoróbki ujawniają się w pełni dopiero po tym, jak nowy produkt trafi na rynek i co za tym idzie – w ręce klientów. Masowa produkcja w ilościach rzędu kilkuset tysięcy sztuk nie pozwala na ścisłą kontrolę jakości wszystkich montowanych podzespołów, dlatego awaryjność można ustalić dopiero po liczbie konsol zwróconych do serwisu. To zawsze najbardziej miarodajny test jakości. W końcu mówimy o prawie milionie nieświadomych testerów.
Powyższa zasada dotyczy również najmłodszego dziecka Microsoftu, które pomimo prawie roczku wciąż nie może wyjść z syndromu noworodka. Nieoficjalnie szacuje się, że ilość zepsutych 360-tek może sięgać nawet ponad 20% wszystkich sprzedanych egzemplarzy.
Mówiąc wprost: X psuje się na potęge. Niektórzy klienci, którzy kupili konsole zaraz po jej ubiegłorocznej premierze, odsyłali swój sprzęt już klikakrotnie, w rezultacie czego ich konsola spędziła równie dużo czasu w ich domach, co serwisach Microsoftu.
Twoje nowe dziecko – Xbox 360
Czy istnieje sposób na uniknięcie problemów z awaryjnością? I tak, i nie… Tak, bo mamy dla Was kilka porad, których zastosowanie powinno zmniejszyć szansę na powstanie konieczności pożegnania się z konsolą na dobry miesiąc. Nie, bo nie ma niestety gwarancji, że waszej konsoli nie stanie się coś zupełnie innego.
Kupując Xboxa 360 należy zwrócić uwagę na datę produkcji danej konsoli. Jak ją sprawdzić? Na tylnej ścianie obudowy, po prawej stronie, każdy egzemplarz zaopatrzony jest w nalepkę z numerem seryjnym, numerem ID i interesującą nas datą produkcji.
Pudełko konsoli w wersji Premium
Żeby dostać się do nalepki nie trzeba nawet wyciągać konsoli z pudełka, ponieważ opakowanie ma wyciętą specjalną klapkę. Data – im późniejsza, tym lepsza. Chodzi o to, by kupić konsolę możliwie najmłodszej produkcji licząc na to, że producent usunął w kolejnej partii chociaż część błędów, które pojawiły się wcześniej.
Na pewno nie należy schodzić poniżej lutego bieżącego roku. Konsole wyprodukowane przed tym miesiącem miały sporo problemów z przegrzewaniem się, głównie z powodu stosowania w nich słabszych wentylatorów i marnej jakości składania sprzętu. Zbyt wysoka temperatura konsoli powodowała automatyczne zawieszenie gry i wyrzucenie komunikatu, iż przez kilka najbliższych chwil konsola będzie się wentylować… dla ochłody. Niektóre egzemplarze nie działały dłużej niż pół godziny…
Swego czasu na rynku pojawiły się nawet specjalne wentylatory, które należało przyłożyć do tylnej ściany konsoli, gdzie znajdują się wloty powietrza. Może komuś pomogły, ale łatwiej uniknąć zabawy w wymyślanie systemów chłodzenia, wybierając po prostu egzemplarz 360-tki z nowszych partii.
Napęd Samsunga jest znacznie cichszy i spokojniejszy
Kolejna sprawa dotyczy napędu DVD. Ten kawałek konsoli dostarczany jest przez dwóch producentów – firmy Samsung i Hitachi. Jak sprawdzić, z którą stacją mamy do czynienia? Musimy przyjrzeć się szufladce napędu. Ta od Hitachi ma całe mnóstwo wycięć, przede wszystkim dwa prostokątne przy samym zwieńczeniu. Samsung jest natomiast zupełnie gładki i nie ma żadnych zbędnych otworków. Który napęd jest lepszy? Samsung jest znacznie cichszy i spokojniejszy, dlatego mój wybór pada właśnie na niego. Tym bardziej, że podobno rzadziej się psuje, choć nie są to dane potwierdzone żadnymi statystykami.
Następne spostrzeżenie dotyczące zakupu wiąże się z istnieniem dwóch wersji 360-tki: Core i Premium. Droższa wersja Premium psuje się znacznie rzadziej, co może świadczyć o używaniu komponentów lepszej jakości w konsolach pakowanych do białych pudełek (dla odróżnienia Core pakowane są do zielonych). Poza tym, dysk twardy okazuje się niezbędny do poprawnego działania niektórych gier, jak na przykład ostatniego hitu: Obliviona.
Core nie daje rady
Brak możliwości zapisywania cache-u nie tylko zwalnia grę i wydłuża czasy dogrywania, ale potrafi być zinterpretowany jako błąd dysku, powodujący wyrzucenie z gry. Jak dotąd nie pojawiła się jeszcze stosowna łatka, która rozwiązałaby ten problem. Warto poczekać, rozbić świnkę skarbonkę troszkę później, ale za to lepszy zestaw. Przy okazji, w wielu sklepach droższa wersja kusi klientów gratisową grą. Konsole sprzedawane w Polsce sprowadzane są z różnych zakątków świata, a nie wszędzie gniazdka elektryczne wyglądają tak, jak w naszym kraju. Dlatego warto sprawdzić, czy aby kabel od zasilacza nie ma pięciu bolców.
Ten artykuł nie jest szczególnie optymistyczny i nie nastraja pozytywnie do konsol:) Chodź jak ktoś chce kupić X360 to faktycznie jest tu garść dobrych rad.
b. fajny artykul. Jak bede chcial kupic 360 to przeczytam go ponownie 🙂
Widać, że sprzęt zrobiony przez fachowców od blue screen’ów i innych error’ów. Ciekawe czy PS3 będzie lepszy pod względem jakości wykonania.
dziwne, bo ŻADNA gra na Xbox360 nie wymaga dysku, nawet Oblivon. . . więc co to za chochlik?
Nie wymaga teoretycznie 😮
„Chyba, że razem z oficjalną premierą 360-tki w Polsce powstanie serwis w granicach naszego kraju. ” – mało prawdopodobne 🙁
nice
Dystrybucją zajmie się Action, największa hurtownia sprzętu w naszej częsci Europy, któa prowadzi też serwis. Może nie będą naprawiali ich tu, u nas, ale nie będzie tez aż tak źle.
Serwis X360 dla terenów Europy Środkowej znajduje się na Słowacji i tam lądują wszystkie konsolki.
Fajny poradnik, ale tak naprawdę jak konsola jest wadliwa już od dnia gdy opuściła fabryczkę to nawet napęd Samsunga ani data wyprodukowania nie pomogą 😉
Ciekawy artykuł, zwłaszcza że właśnie planuje zakup tego cuda. .
Ciężka i przykra sprawa z Tą wadliwością. Miejmy nadzieje, że z chwilą wejścia (oficjalnie) konsoli do Polski dostaniemy do rąk własnych sprzęt sprawny. Nie chcę zło-wróżyć, ale wydaje mi się, że PS3 będzie pod względem technicznym 99% sprawna. Chłopczyki Chinczyki mają doświedczenie z PSONE PS2 wiec w sparwie technicznym nie powinno być problemów.
Wielkie dzieki za wszystkie pozytywne komentarze! Zawsze milo je slyszec 😀 Co do Syona, to poradnik ma wlasnie na celu zminimalizowanie szansy wybrania takiego zlego egzemplarza. Przeciez nie naprawi nikomu konsoli :DA jezeli chodzi o post darka295 – i PSX i PS2 borykaly sie z masa problemow na starcie. Poprostu nie mowiono o nich tak glosno, a i liczba konsol byla mniejsza. Nawet PSP sie nie uchowalo – poszlo kilkadziesiat tysiecy sztuk z rabnietym guzikiem (konkretnie kwadrat). Pozdrawiam!
A ja wciąż nei wiem, czy kupie X360 czy PS3. . . .
Baronik myślę, że doskonałym kryterium wyboru będzie:1. Ilość oraz jakość gier oferowanych na daną konsole. 2. Cena za oferowaną jakość konsoli (jej dodatkowe pożyteczne funkcje, wygoda obsługi itp. )Na dzień dzisiejszy nie masz dużego wyboru, (jeśli chodzi o next-geny) PS3 jeszcze się nie ukazało a X’a mamy już od roku, (jeśli się nie mylę). Wii zostawiłbym dla najmłodszych „zabijaków” :). Tak więc jeśli pragniesz zasmakować powalającej grafiki to kup 360 ale w dniu premiery X’a w Polsce (będzie ona w październiku bieżącego roku). Na PS3 przyjdzie Ci jeszcze poczekać aż do marca 2007 r. Nie spodziewaj się podobnej ceny konsoli w zestawieniu (X360=PS3).
Najlepiej nie kupować wogóle :):):)
Patrząc na to co wyczynia w ostatnim czasie Sony myślę, że M$oft (tfu) przyjął lepszą strategię i mają szansę mnie przeciągnąć na swoją stronę. Przypuszczam, że problemy z konsolami będą identyczne jak przy 360′ czyli hałas, delikatność, potężne gabaryty. To co mnie dodatkowo martwi to fakt przebąkiwania przez chłopaków z Sony, że może będzie można trochę rozbudowywać konsole np. o dodatkową pamięć ram. Tak wiem połowa krzyknie juhuuuuu! będzie mocniejsza. Ale dla mnie to początek tego co mamy z PC czyli ciągłe inwestycje w sprzęt, który już w dniu zakupu jest wart 50% mniej, a co 2 tygodnie wychodzi jakaś nowa „genialna” technologia. Producenci dotychczas męczyli konsolę na maksa, sami dbali o to aby gry były dobrze napisane i zoptymalizowane. Wiedziało się, że dadzą z siebie wszystko. Jak dadzą opcję rozbudowy to na bank zacznie się robienie gier byle mocniejszych, byle jak bo przecież każdy sobie te dodatkowe 1gb dokupi :/
Dlatego wole PC 😛
Rzeczywiscie x360 jest dosc glosny i wymaga troski. Po pierwsze, w przeciwienistwie do starszego rodzenstwa (cg, ps2, xbox) nie mozna go schowac do zamknietej szafki. Po prostu sie ugotuje, a nie o to chodzi. Mozna wyciac w szafce dziurki wentylacyjne (ja zamontowalem w nich dodatkowo wentylatory wyciagajace powietrze, ciche. . . ) – trzeba pamietac, ze x360 z tylu zaciaga powietrze, a nie wydmuchuje, wiec najlepiej dodatkowe otwory wyciac wyzej. Mozna go postawic na dwoch gabkach dodawanych do kazdego opakowania z konsola, takie uszczelniajaco-wzmacniajace, znakomicie sprawdzaja sie jako wytlumiacz drgan konsoli oraz robia dodatkoy przeswit pod spodem konsoli. Ogolnie, cisza i spokoj i nic sie nie grzeje, niczego nie slychac. Pies nie przewroci, zona nie obleje kawa. Pozdrawiam
Ja wolę PC, ale was + że widać że pisał to człowiek znający się na rzeczy(coraz bardziej zaczynam was lubić). I ma świętą rację by nawet pościć by kupować sobie premium
„Dlatego wole PC :P”Tak bo w PC codziennie coś się psuje 😛
każdy kto ma PC i trzyma się go jak tonący deski w końcu się skusi:P
jesli chodzi o „porady” to mozna bylo napisac RTFM – przeczytaj instrukcje obslugi ! Tam sa wszystkie informacje w temacie (imo wystarczy zwykly rozsadek – jak ktos ma wyobraznie to nie wlozy klocka so szafy obok kaloryfera !). „I zostanie Wam już tylko odesłać konsolę do naprawy, która potrwa mniej więcej miesiąc. „skad te dane?!! ja po zgloszeniu wadliwego sprzetu mialem nowa konsole w 5 dni roboczych od mojego telefonu. . tak wiec z tym miesiacem to chyba nie do konca takz tego co ja wiem to M$ nie naprawia Twojej konsoli tylko daje Ci inna a ta uszkodzona czeka na naprawe
Świetny artykuł. Bardzo pomocny i bardzo prawdziwy. Właśnie dzięki temu artykułowi zdecydowałem sie na kupno tego cuda
gówno prawda. . . ja mam od 2 lat 360 z hitachi dvd i ani razu mi sie nie zwiesiła. . . zaden sprzęt nie działał mi tak dobrze jak ten x360. . . . tylko rzeczywiście troche głośny. . . zatrudnijcie fachowców do pisania tych porad a nie jakis kmiotów
cdgnn, rozluźnij poślady. Mam dokładnie tak samo jak Ty – zero zwisów, zero żadnych awarii. Ale DUŻO osób zaliczyło serwis, więc rzucanie obelgami tylko o Tobie świadczy źle.
Gdyby nie fakt, że do Xboxa260 trzeba kupować tylko i wyłącznie licencjonowane częśći od MS np. Dysk WiFi, bluetooth, kierownice, klawy i inne duperele to zapewne X stałby dzielnie obok mojego PS3 i z równie wielkim zapałem bym w niego zacinał. mienta —> RAMy do konsoli? Nigdy o czymś takim nie słyszałem. Chyba pomyliło Ci się z dyskiem twardym. Konsola nigdy nie będzie miała i nie będzie mieć wymiennego hardwearu, taka jest natura konsoli. Pozostawmy to PCtom. Dlatego m. in. wybieram konsole 😉
Ojciech Rydzyyk – jaki jest sens odpowiadania na posty sprzed 2 lat? O_o
Ahh. . . widzisz. Może się nie wyspałem, może wczoraj była impreza, może z roztargnienia po prostu nie spojrzałem na date. Nie wiem, nie pamiętam. Jeżeli Ci to w jakiś sposób przeszkadza to najszczerzej przepraszam. Pozdrawiam!
Wiecie ja mam to w D***e!!Każdy ma swoje zdanie:P Fagasy
Dobra sorra,wam za te wyzwiska!!
Ja mam swoją elitę z czerwca 2008 znaczy konkretnie połataną jak potrzeba.
Nintendo 64 i Expansion Pak (jakieś +4MB RAMu). Niektóre gry nie ruszały bez niego.