Biedny Uwe Boll ma chyba ostatnio bardzo złą passę. Nie dość, że nie udało mu się sprowokować Michaela Bay’a do bokserskiego pojedynku to jego najnowsze dzieło – film Postal nie cieszy się zbytnią popularnością i zrozumieniem wśród Amerykanów. Według samego twórcy film ma być „anty-Bushowską komedią” i ważnym głosem w dyskusji, która rozgorzała w USA po 11 września 2001. Niestety część kin odmówiła projekcji filmu słynnego twórcy. Ale nie wszystkie! Na darmowym pokazie w New Jersey pojawiło się dwieście osób. Po pierwszych 10 minutach ponad 3/4 widowni opuściło kino. Otwierające „dzieło” scenka z samolotem i terrorystami nie przypadła ludziom do gustu. Oczywiście Boll broni swojego filmu twierdząc, że nie chce nikogo urazić…
Swoją drogą to ciekawe. Postal dopiero co trafił do kin, a już można pójść na darmowy pokaz. Pokaz z którego wychodzi się po około kwadransie. To dopiero osiągnięcie!
Porażka raczej nie zrazi naszego ulubionego reżysera. Już niedługo Boll zaleje nas kolejnymi filmami na podstawie gier. Bedą to między innymi: Far Cry, druga część Alone in the Dark, Bloodrayne i Velvet Assassin.
bawarto obejzec ten fragment tylko po to by zobaczyc jak uwe ginie w koncowce 🙂
Bloodrayne? To jakas nowa wersja, czy jak? Wczoraj wlasnie obejzalem film, pod takim tytulem i nawet zastawialem sie, czy to nie produkcja Uwe, bo kicha maksymalna. . .
i takich filmów brakuje. . .
Jak można zrobić coś tak kiepskiego co nie podoba się w Ameryce?
Pomijajac juz to, ze filmy Boll’a sa kiepskie, to dziwnym byloby, gdyby amerykanie chetnie placili i ogladali film, ktory zaczyna sie od sceny z 11. 09, z atakiem na Ameryke. W koncu to nie byl atak na Bush’a i jego polityke, a na caly amerykanski narod, czyli zwyklych, szarych ludzi. Ludzie generalnie lubia humor z podtekstami politycznymi, nawet jesli chodzi o nasmiewanie sie z wlasnych politykow, ale jakas granica powinna byc zachowana. Nie ogladalem tego filmu jeszcze, a powiem, ze mam zamiar, i bedzie to pierwszy film jaki objerze spod reki „mistrza”, ale gdybym byl Amerykaninem to pewnie zachowalbym sie tak samo jak ich cala reszta.
A no właśnie. U nich kiedy ktoś działa antynarodowo, zbywa się go milczeniem. U nas, wszczyna się dyskusję trwającą miesiąc – Strach Grossa.
Zrobił parodię ze śmierci niewinnych pasażerów tego lotu, totalnie przegiął jak dla mnie gość. Powinni posłać Amerykanie jakiś mały oddział Black Ops i wpakować mu kulkę, mała strata dla X muzy.
Ojojoj Uwe to ma pecha . . . . Ale z ta sceną to naprawdę przekroczył granicę dobrego smaku. . . Ja rozumiem ,że rożni ludzie śmieją się z rożnych rzeczy ale bez przesady. . . Ale film jednak mam zamiar w całośći obejrzeć ;p Choćby po to by moć w miarę obiektywnie go ocenić.
Nie dziwię się Amerykanom, że opuścili kino. Dla tego narodu 11. 09 to wciąż niezagojona rana. Sam fakt robienia sobie żartów z tego jest kontrowersyjny. Jeśli jednak przyjrzymy się samej scenie bez emocji to warto zwrócić uwagę, że satyra nie jest tu skierowana na pasażerów tylko na samych terrorystów. To z nich i z ich skrzywionego sposobu pojmowani własnej religii robione są tu żarty. Scena w żadnym wypadku nie podważa ani okropieństwa wydarzenia, ani bohaterstwa pasażerów lotu który rozbił się w Pensylwanii. Nie jest to scena jakoś specjalnie rewelacyjna ani oryginalna. Żarty z dziewic obiecanych męczennikom Allaha trwają już od jakiegoś czasu ( wystarczy przypomnieć Ahmeda Martwego Terrorystę ). Warto jednak pamiętać, że czarny humor jest dobrym sposobem radzenia sobie z tragediami. My przecież mamy całkiem spory dorobek dowcipów o Żydach i obozach koncentracyjnych.
i jak myślisz co by sądzili o tych kawałach Żydzi? tu jest mniej więcej podobnego typu sytuacja
Może powiecie że jestem nieczuły, ale nie widzę w tym nic głupszego niż można spotkać w programach typu „SM show” „MK show”. Ludzie wyszli bo naruszył Tabu, a nie że film kiepski. Czy przesdadził? Odrobinę. Chyba obecnie jesteśmy zbyt drażliwy. Cały świat przypomina skrzynke nitrogliceryny wiezioną po wybojach. . .
E tam. Postal to film głupi, ale zabawny – monolog o 99 dziewicach z początkowych scen brzmi jak żywcem wyjęty z Nagiej Broni, tylko okoliczności całego filmu są brutalniejsze.
Polecam seed extremalne kino gore dobry film Uwe NAPRAWDE