Muszę Wam wyznać szczerze! Nie jestem miłośnikiem piłki nożnej. Gdyby nie kolega Krzysiek być może nawet nie zauważyłbym, że zaczyna się Euro 2008, a w niedzielę będziemy mieli naszą małą „świętą wojnę futbolową”. Oczywiście po zmaganiach Polska-Niemcy raczej na pewno nie będzie powtórki z roku 1969 kiedy po meczu doszło do krótkiego konfliktu zbrojnego między Salwadorem a Hondurasem. No chyba, że znowu tabloidy wydrukują głupawe zdjęcia naszych (lub wrażych piłkarzy). Swoją drogą to bardzo ciekawe. Niemiecka, choć polskojęzyczna prasa podsyca idiotyczne animozje tylko po to żeby słupki sprzedaży szły do góry. Żenujące. No, ale co tam! Będzie impreza. Mimo, iż nigdy nie fascynował mnie sport w którym 22 mężczyzn biega po trawie kopiąc skórzany, nadęty worek to i tak zasiądę przed telewizorem. Oczywiście z nieodłącznym atrybutem kibica – zimnym kuflem…sami wiecie czego.
Do tego czasu postanowiłem pograć w Pro Evolution Soccer 2008. Muszę przyznać, że jakoś nie miałem wcześniej okazji pograć w najnowszego PES’a. W ten weekend nadrobię zaległości. Może też zerknę na FIFĘ 08. Też pierwszy raz. Na Valhalli tematem tygodnia z pewnością jest informacja o Jacku Thompsonie. Biedny pogromca gier został na 10 lat pozbawiony możliwości wykonywania zawodu (więcej czytaj tutaj!). Serca graczy z pewnością rozgrzeje także informacja o Duke Nukem Forever. Bardzo rozpędził się Bioshock. Jeszcze nie wiemy wiele o dwójce, a prezes Take-Two już mówi o części trzeciej. Na Valhalli tydzień minął pod znakiem zmagań wojennych. Najpierw kolega Bartosz przywdział mundur i wyruszył na wojnę przyszłości w grze Frontlines: Fuel of War. Testujemy też dla Was jeszcze gorącego Battlefield: Bad Company. Na ukojenie nerwów spędziliśmy kilka miłych chwil z grą Boom Blox.
A Wy? W co zamierzacie grać w ten weekend? FIFA? PES? A może coś zupełnie innego?
Cóż, ja chyba pozostanę monotematyczny na jakieś sto lat. Krainy Hyboreiskie zawładnęły moim umysłem na dobre. Nadchodzący weekend będzie więc stać pod znakiem poodcinanych kończyn, zdekapitowanych głów, wyprutych flaków i bójek w tawernach. Jednym słowem AoC rządzi na dobre i porządzi jeszcze bardzo długo. Nie ma to jak dobry, mocarny i długi przyrząd w sprawnych rękach. Dla wyjaśnienia nieścisłości dodam, iż jest zrobiony ze stali.
To już właściwie weekendowy rutuał – PES2008 na Wii (wersja PC już sprzedana) :)Do tego zbawa z żonką na Wii Fit. No ale przede wszystkim TV wraca do łask. Trzeba zacząć szukać pilota :)Schłodzone napoje i POOOOLSKA GOOOOLA !
Pomijając juz ze sesja itp, zamierzam jeszcze raz przejść Crysis – pomimo ze gra okazala sie bublem to jednak jeśli sprzęt nie jest przeszkodą to tytuł daje rade . . . no i tradycyjnie wieczorami zamierzam ze swoim klanem młócić w nieśmiertelnego Quake Wars, który o dziesięciolecia wyprzedza CoD4 czy inne UT3dla malkontentów polecam: http://www.stroyent. com/
cuda się zdarzają. . miałem problem z płytką z Runaway 2. Przy instalacji wywalało błąd pliku. Porzyczyłem kumplowi żeby sprawdzi u siebie – zaskoczyło. Dzisiaj – u mnie też zaskoczło pierwsze dwie godzinki miłe, dowcipy przednie, ładna grafika i świetna muzyka Zagfadki jak w jedynce, mooocno zwriowane, i dosyć trudne, zobaczymyjka będzie dalej. Jak będę miał mniej czasu, to meczyk czy dwa w PESa 6 też się trafią
A ja gram w starego dobrego Morrowinda;). Ale całkowicie odmienionego. Zawsze miałem problem z Morkiem, otóż co paręnaście minut gra wychodziła mi do pulpitu, ale teraz zainstalowałem patch oficjalny 1. 6 i nieoficjalny 3. 01 i żadnych problemów:D. Dodatkowo mam włączone mody „World of Faces”(standardowe twarze wyglądały okropnie:/) i „Dark Brotherhood Replacer PL 2. 0”, który zamienia zbroje Mrocznego Bractwa na Ninja i są różne w zależności od rangi członków tego bractwa. Po prostu miód! Ale mam jeden problem, należę do Wielkiego Rodu Redoran i Morag Tong, i mam pewien wyrok zabicia osoby należącą do Rodu:/. A że nie chce dziad jeden ze mną rozmawiać to latam teraz jak kot z pęcherzem po magach żeby stworzyć zaklęcie „Sprowokowanie Humanoida”:P.
Ja sobie pogram w PES’y, później pewnie z kumplami a żeby mi piłka nożna nie obrzydła obejrzę każdy mecz EURO 2008 wraz ze studiem
W temacie Euro – Błaszczykowski pojechal do domu, wiec po prawym skrzydle bedzie hasal Lobodzinski, co jest swoistym zapewnieniem dla Niemcow, ze jakiekolwiek zagrozenie damy rade stworzyc tylko po atakach lewą flanką (bo nie sadze, by środek pola z takimi wirtuozanu jak chocby Lewandowski sobie poradzil ;D). Obrone mamy w sumie dobra, ale nie jestem przekonany co do tego, czy poradzi sobie z atakami z zachodu Tak czy siak, staram sie pozostawac dobrej mysli. Portugalii w eliminacjach za mecze z Polska niemal z urzędu dopisywano 6 pkt i jak wyszlo wszyscy wiemy. Licze, ze ponownie objawi sie sila holenderskiej mysli szkoleniowej, choc osobiscie fanem Beenhakkera nie jestem. A jesli chodzi o gry, to mam naprawdę ciezki orzech do zgryzienia. By lepiej wczuc sie w klimat nadchodzacej imprezy moge po sieci pyknąć parę meczyków w Euro 2008, ale troche mi wstyd, bo jak do tej pory przegrywalem za kazdym razem (choc czasem dosc pechowo tudziez idiotycznie – nie ma to jak do 80 minuty prowadzic 1:0 i ostatecznie przegrac 1:4 albo dostac 2:0 oddajac czterokrotnie wiecej celnych strzalow niz przeciwnik [ocena bramkarza – 10. 0]). Poza tym, jak juz wspominalem w tescie, demo Battlefield: Bad Company, choc pokazuje tylko drobna czastke gry, w multi jest bardzo dobre i daje kupe swietnej zabawy, dlatego grzechem byloby nie pograc jeszcze troche. No i rzecz jasna kusi single player w GTA IV (multi mi jakos specjalnie nie podeszlo, jest strasznie chaotyczne, ale probowalem na razie tylko DM i TDM, w przyszlosci pewnie sprawdze reszte – moze moje odczucia sie zmienia). Jako, ze w mijajacym tygodniu nie narzekalem na nadmiar czasu, to fabula utknela w martwym punkcie, a przeciez musze jeszcze zapewnic sobie troche zabawy w Liberty dodatkowymi rozrywkami
No i po meczykach Ciekawe co będzei dziś yeeee!!!!!!
Z okazji Euro sesja powinna być przesunięta. Bo zamiast oglądać mecze, trzeba się uczyć. . . I nawet pograć przez to w weekend nie można :/.
szlag, nienawidzę gdy grę fabuła dzieli się na dwie gry. . skonczylem Runaway 2 i co? No i wielkie g, bo właściwie nic nie zrobiłem! Muszę czekac na cześć trzecią by ponownie uratować Ginę. . Denerwuje mnie takie kończenie przygody bez wyraźnego zakończenia działań.
Kurde. . . . dostaliśmy w dupę ze Szwabami! Ale Kubica był pierwszy A co do grania. . . to Photoshop i GTA IV. Elo!
Ogień! Najlepsi Polacy w Klagenfurcie to Podolski, ktory strzelil nam dwie bramki, Roger, ktory i tak jest Brazylijczykiem. . . i kibice ;]
Hell yeah! Tak trzymać :D:D:D: Nie no. . . Austria padnie nam u stóp!A tak generalnie to ludzie!!! Co z wami!? Jakoś obecne Weekendowe granie coś mało osób przyciągnęło!