Odpocznijmy troszeczkę od targów w Los Angeles bo pojawiły się ciekawe informacje o naszej ulubionej rozrywce. No może trochę przesadziliśmy we wstępie, ale jak wynika z badań nad branżą elektronicznej rozrywki przeprowadzonych przez organizację ESA (The Entertainment Software Association) nasz rynek przeżywa małą rewolucję. Najciekawsze dane dotyczą samych miłośników zabaw z komputerem i konsolą. Kim jest gracz w 2008 roku? Jak podaje ESA aż 40 procent „gamersów” to kobiety. Średni wiek osób interesujacych się wirtualną rozrywką to 35 lat. W 38 procentach gospodarstw domowych można znaleźć konsolę do gier, 25 procent osób grających ma ponad 50 lat. I co wy na to? Rośnie zainteresowanie wśród płci pięknej. Grają też coraz starsi ludzie.
Ciekawe jakie wyniki mielibyśmy w pięknym kraju nad Wisłą?
A mnie bardziej zastanawia kim jest statystyczny gracz, który najwięcej wydaje na gry, albo ile wydaje średnio na tytuł i ile tytułów kupuje w roku lub na miesiąc.
„Amerykańske badania” – taaaak ;)Chyba robili je specjalnie na zlecenie Nintendo – będą się mieli czym chwalić podczas następnego E3.
znam kilka osob po 50tce ktorzy graja i radza sobie czesto lepiej niz ich mlodsi koledzy.
No chyba te 40% to głownie wiifit albo simsy. . . Bo raczej kobiety grające w rozbudowane tytuły to rzadkość(rozbudowane w sensie fabuła itp )
rzadkość to obecnie ktokolwiek grający w rozbudowane tytuły. . .
Tak jasne. A czy ktokolwiek z was zna dziewczynę, która poświęca z godzinę dziennie na granie?
Znam bardzo dobrze, to moja zona spedza ok 10godzin tygodniowo na granie 90% gry typu Real Life 10% przygodowe 🙂