Dwa dni temu opisaliśmy kilka drobiazgów związanych z kolejną częścią gry Assassin’s Creed. Uzupełnialiśmy nimi pierwszą zajawkę filmową tej produkcji. Dziś natomiast, dzięki internautom czytającym magazyn Game Informer, możemy donieść o wielu nowościach, które znajdziemy w produkcji Ubisoftu.
W grze wcielamy się w postać Ezio Auditore de Firenze, szlachcica z Florencji. Jej akcja rozpoczyna się w 1476 roku, a w trakcie zabawy zwiedzimy wenecką bazylikę św. Marka, okolice kanału Grande i mostu Rialto. Oczywiście nie samą Wenecją człowiek żyje. Dlatego też grając przemierzymy bardziej wiejskie obszary Toskanii, a nawet pracownię Leonarda da Vinci, z której być może wyniesiemy jakiś wynalazek. To jeszcze nie jest potwierdzona informacja, ale podobno Ezio będzie w drugim Assassin’s Creed latał (sic!).
To jednak jeszcze nie wszystko. Wszystkich na pewno ucieszy fakt, iż z gry usunięto misje polegające na okradaniu przechodniów i podsłuchiwaniu mieszkańców miast. Nie wiemy czym je zastąpiono, ale nowych misji ma być w sumie szesnaście. Potwierdzono także informację mówiącą o tym, że nasz protagonista potrafi pływać. Wciąż jeździ też konno i wspina się na wieże (no i lata).
Sporo zmienić ma się też w przypadku walki. W drugiej części tytułowej gry skorzystamy z toporów, młotów, buzdyganów, włóczni, dwóch rodzajów mieczy, takiej samej ilości niewielkich ostrzy i prawdopodobnie halabardy. Wrogów można rozbrajać i zabijać ich własną bronią, a każda z nich posiada swój własny specjalny atak. Wiemy też, że zwiększono różnorodność przeciwników. Mają nimi być między innymi łucznicy, szybcy wrogowie ze sztyletami, bardziej powolni, ale dobrze opancerzeni wojownicy, elitarne jednostki i wojacy władający dwuręczną bronią. Postaci trzymające halabardy mogą nimi „przeszukać” ewentualne kryjówki Ezia.
Z innych rzeczy wartych wspomnienia wymienia się system „rozgłosu”. Decyduje on o tym jak na nasze poczynania, a nawet sam widok Ezia reagują strażnicy i zwykli mieszkańcy miast. Wiemy też, że ciężko ranny bohater będzie musiał udać się do medyka, by wrócić do pełni zdrowia. W trakcie zabawy znów będziemy mogli zbierać „znajdźki” takie jak flagi, złote monety i statuetki. Tym razem jednak dają one konkretne korzyści mające wpływać na rozgrywkę. Podejrzewamy, że będą to chociażby nowe przedmioty, a może nawet jakieś nietypowe umiejętności. W grze umieszczono pełny cykl dzień/noc. Przechodząc Assassin’s Creed 2 spotkamy takie postaci jak Niccolò Machiavelli, Wawrzyniec Wspaniały (w grze zobaczymy nieudany zamach na tę postać).
I co powiecie na temat tych nowości? My musimy przyznać, że jesteśmy pod wrażeniem. Mamy nadzieję, że nie okaże się, iż są to takie bzdury jak Sowieci w Bioshock 2 (a nic na to nie wskazuje). Te informacje pozwalają przypuszczać, że twórcy Assassin’s Creed 2 wzięli sobie do serca uwagi graczy i teraz szykują dla nas bardzo ciekawy tytuł. My już nie możemy się doczekać kolejnych wieści no i oczywiście samej gry.
Kurde, miałem nadzieję, że zmienią Ezia na kogoś innego. Jak dla mnie nie budzi to takiego szacunku jak Altair. Dobrze, że usunięto Pick Pocket, ale jeżeli nadal będzie 16 powtarzających się sposobów, na koniec walka z bossem, a potem od nowa znajdywanie dowodów- to chyba jednak podziękuję. A latanie to co? Coś jak Batman, czy może jak mini paralotnia?
W grze będzie dostępna pracownia Leonarda Da Vinci, a ten konstruował wyprzedzające kilka wieków różne wynalazki, m. in. skrzydła widoczne na teaserze.
@2 – to dobrze, że napisałeś/powtórzyłeś to, co jest w newsie 🙂
Było wpierw przeczytać 1szy post napisany przez rinqem. ”A latanie to co? Coś jak Batman, czy może jak mini paralotnia?”Ja wyjaśniłem mu po prostu. . .
A oglądał już ktoś z Was model 3D ręki nowej postaci?Po zakończeniu trailera na oficjalnej stronie ( http://assassinscreed. uk. ubi. com/assassins-creed-2/teaser/ ) kliknijcie w logo nad napisem ‚Replay’ czy cuś takiego, pojawi się wam to logo w formacie pdf. Wydrukujcie je. Następnie na stronie z trailerem kliknijcie w czerwony kwadrat po lewej z logiem animusa. Uwaga! Trzeba mieć podłączoną kamerkę internetową! Jeśli już weszliście w Animusa i widzicie siebie za pomocą kamerki to przyłóżcie do niej wydrukowane logo. . . Poruszajcie sobie kartką , najlepiej ustawiając ją idealnie prostopadle do obiektywu, żeby na modelu pojawiły się tekstry ;dCzegoś takiego jeszcze nie widziałem ;d
A ty jak na to wpadłeś makowsky? Gdzie żeś zdobył info o tym ukrytym przekazie? ;)Odnośnie AC2 – „Ezio” i wszystko jasne. I bynajmniej nie takie przyjemne jak późniejsze sceny Killera po słynnym tekście Siary, do którego się odniosłem. 😉
Tylko nie Edzio, błagam.
Gooralesko: Strasznie zaciekawił mnie ten trailer i stwierdziłem, że na pewno jest w nim jakiś głebszy przekaz, więc w googlach wpisałem ‚analiza trailera assassin’s creed2’, po czym właśnie takową od pana gogla otrzymałem ;p
wystarczylo, ze bys przeczytal karte , ktora drukowales 😉 tam masz napisana instrukcje przez ubi :E
Brzmi nieźle, szczególnie ta część o wprowadzeniu cyklu dnia i nocy (mogło to już być w pierwszym asasynie no ale co tam :p). Z tym lataniem do uzdrowiciela to mi jednak średnio się widzi. Niech jeszcze ten daje recepty i już misja latanie po Wenecji i szukanie całodobowej apteki w środku nocy :p
makowsky ale mi zabawy dałeś;D Pomysł z lataniem średnio mi się podoba ale reszta zdaje się mieć sens;]
Ezio kojarzy mi się z bratankami Kaczora Donalda. Lista zmian ciekawa, ale listy to sobie każdy może pisać. Na papierze wszystko zawsze wygląda fajnie – zobaczymy jak im wyjdzie sama gra.
No i psia jucha trafiłem. Pisałem w poprzednim temacie, że ciekawe czy będzie można wypróbować skrzydła Leonarda ;]
Przecież wiem, ale jakoś musiałem się dowiedzieć o istnieniu karty, prawda ? ;p
przeciez link do niej, byl na samym srodku ekranu, po filmiku 😉
Martwi mnie że nie podali informacji o usunięciu tych chorych misji z zbieraniem flag: „Zbierz za mnie te wszystkie śmieszne chorągiewki, które jakimś cudem zostały rozrzucone po mieście, a kiedy skończysz skakać jak małpa to wróć a ja podzielę się z Tobą pewną informacją. ” Misje niekiedy były przyjemne ponieważ wymagały sporej wprawy gracza, ale fabułowo w ogóle ich nie ogarniałem ;/
Trafiłeś w sedno anks. Nie rozumiem jak niektórym może nie przeszkadzać taki debilizm jak zbieranie flag za informację od kolegi z gildii. Ale cóż ważne, że się „dobrze bawili” przy jedynce. Ja czułem się jakby Ubisoft traktował graczy jak półgłówków. Bo poboczne zadania to jest po prostu obelga zarówno jeśli chodzi o schematyczność jak i treść ich samych.