Szczerze mówiąc nie uwierzylibyśmy w tę informację gdybyśmy sami jej nie przeczytali. Atari wyda na Starym Kontynencie produkcję firmy Namco-Bandai zatytułowaną Family Trainer. Pozycja ta we wrześniu wpadnie w ręce posiadaczy Nintendo Wii. Co w niej takiego nadzwyczajnego? Do zestawu z grą dołączona jest specjalna mata, która uzupełni możliwości leżącego w naszych domach Balance Board. Ten kawałek materiału połączony z niewielką ilością elektroniki zapewni miłośnikom Wii „total body gameplay”. Po przełożeniu tego zwrotu na bardziej zrozumiały język naszym oczom ukazuje się opis kilku mini-gier, sprowadzających się do spływania pontonem w dół rwącej rzeki, skakania przez skakankę, przeskakiwania przez płynące w strumieniu drewniane kłody czy wyścigów górniczych wózków. Wszystkimi grami sterujemy rzecz jasna za pomocą naszego ciała. Szykuje się kolejny imprezowy hit? Zapewne tak. Zastanawia nas jednak kto wymyśli najbardziej zwariowaną grę na Wii i na czym dokładnie będzie ona polegała. Macie jakieś pomysły?
Wii zaczyna się robić jedym wielkim dodatkiem. ;(
co zlego w tym, ze wychodza dodatki do konsoli ,rozszerzajace jej mozliwosci?te wszystkie ‚niepowazne’ gry wychodzace na Wii, musza sie idealnie spisywac na imprezach. .
Jeszcze trochę, a wydadzą virtual sphere w wersji rodzinnej (czyli tańszą) i tak do matrixa, mamy już półmetek 🙂 Zastanawia mnie, czemu jeszcze gadżety dla N nie mają swoich odpowiedników na kompy? Raczej jest możliwe stworzenie cuś takiego i mogło by być ciekawie. Chociaż cholera wie.
No na takiej macie w pozycji leżącej to można symulować jeszcze . . . . eee. . . . no mam na mysli takie czynności dla dorosłych 🙂
Moje Wii sie kurzy czekając na Okami. . .
Cóż, niektórzy wymyślają urządzenia sterujące takie jak np. Epoc, a niektórzy bandaże do zabawy w pontony.