Człowiek ten jest z reguły dobrze poinformowany, więc i w tej plotce może być ziarnko prawdy. Co gorsza, posiadaczy Playstation 3 zasmuci jego komentarz dotyczący tej konsoli. Według Croala kiepskie wyniki sprzedaży PS3 i agresywna polityka firmy z Redmond sprawią, że coraz więcej gier, szczególnie od japońskich deweloperów o których walczy Microsoft, będzie trafiało najpierw na 360tkę a dopiero po kilku miesiącach na urządzenie Sony.
W kwestii Beautiful Katamari, Croal napisał, że Namco i Microsoft są już bardzo blisko podpisania umowy na mocy której pozycja ta przez kilka miesięcy będzie dostępna jedynie dla posiadaczy Xboxa 360. Obie firmy mają czekać z oficjalnym potwierdzeniem tej umowy do przyszłego miesiąca. Wygląda na to, że zarówno Microsoft jak i Sony szykują się do wyprowadzenia bardzo mocnych ciosów w trakcie targów E3, które rozpoczną się już w przyszłym miesiącu.
no wlasnie, tyle osob spekuluje ze w koncu Sony wyjdzie z marazmu i przegoni xboxa – ale malo kto bierze pod uwage, ze MS tez wcale nie daje z siebei wszystkiego. . .
Już pomijając wałkowany wielokrotnie temat wyścigu konsol, nawiąże do tego Beautiful Katamari. . . Co to, do licha ciężkiego jest?! Poszukałem screenów i wygląda to jak koszmar chorego psychicznie szympansa =OO co w tej grze chodzi?
też na początku tak do tego podchodziłem, kiedy to przekopując sieć w poszukiwaniu groovy gry na ps2 natknąłem się na „we love katamari” – już sam tytuł będący manifestem miłości do czegoś, najprawdopodobniej japońskiego, wzbudził we mnie mieszane uczucia, potem poszukałem gameplay’ow i screenów i zwątpiłem, WTF! jak co i dlaczego, przecież ta gra polega tylko na utaczaniu coraz większej kulki ze wszystkiego, nie wierzyłem, przez długi czas szukałem „drugiego dna” – niestety moje próby spełzły na niczym, a o katamari na pewien czas zapomniałem. . . jednak nie na długo. . . pewnego dnia zoczyłem u znajomego na półce z PSP stuff’em rzecz zatytułowaną katamari damacy, do diaska, złapałem grę pytając kumpla „skąd to masz?, mów ale już!”, coś tam odburknął, że jakiś prezent od kogoś z zagranicy, że ktoś mu to przywózł, już sam nie pamięta jak, zresztą historia tego jak owo coś przywędrowało do kraju nad wisłą jest raczej nie istotna. . . „odpalamy!!!” ryknąłem, „ale to jest od amerykańczyków, ntsc znaczy, nie wiem czy pójdzie” powiedział, ehh ale ja mam niedoinformowanych znajomych, „głupcze! tępaku! gry na psp są region-free!!!” tak mu ubliżywszy wydłubałem umd’a z opakowania i zapuściłem, krótkie loading start game go (czyli standardowa procedura). . . KA-BOOOOOM!!!długo szukałem słowa, które najlepiej oddałoby stan w jakim się wtedy znalazłem, ale nic nie pasowało, można to nazwać mieszanką euforii, ekstazy, dziecięcej radości, szoku – w każdym bądź razie było nieziemsko, gra zdaje się nie mieć większego sensu, ale jej grywalność wyprzedziła cały przemysł rozrywki elektronicznej o cale lata świetlne. . . niestety, własnego psp niemam , a grać w coś „po ludziach” nienawidzę, więc szukam „we love katamari” na ps2, a szukając zastanawiam się kim są, i jak mogą wyglądać japońscy naukowcy którzy powołali coś takiego jak katamari do życia, ciekaw jestem co to są za ludzie, ile mają lat, jak wyglądają, jakiej słuchają muzyki itd. chciałbym ich poznać, bo w tym momencie są dla mnie poprostu geniuszami. . . taka jest właśnie moja historia katmari, historia, która mam nadzieję jeszcze się nie skończyła. . . howgh!
no to walsnie zaczynam szykac katamrii – damn U sporadyczny 😉
Cholera – u mnie sie gdzies wala po domu i to juz od dobrych paru miesiecy plytka z We Love Katamari, a jeszcze anu razu tego nie wlaczylem ;/ Ale podobno dobre ;]A wracajac do tresci newsa – Microsoft znowu przechodzi do ofensywy – i dobrze. Zobaczymy na jak dlugo i z jakim skutkiem, ale trzymam kciuki za to, by Beautiful Katamari jako time exclusive dla X360 stal sie faktem 🙂
Po pierwsze „sporadyczny” – bardzo fajny komentarz – milo sie czytalo. Nie zmienia to jednak faktu ze zapomniales wspomniec slowem nawet o gameplay o co pytal cujo 😉 Niemniej milo widziec commenty od kogos komu chce sie napisac cos wiecej niz standardową odpowiedz. Co do gameplay o co pytal cujo, rzecz jest nadzwyczaj ciekawa. ( Opisuje na przykladzie wersji katamari na PS2. )Wcielamy sie w postac syna wladcy wszechswiata, ktory na skutek wscieklosci/konfliktu czy czegos tam strącił z nieba/kosmosu wszystkie gwiazdy. Syn ma za zadanie naprawic tą sytuacje i musisz krecic Katamari. W zasadzie mozna by bylo na tym poprzestac i moj komentarz zgloszony by zostal do moderatora albo nawet do szpitala w zwiazku z choroba psychiczna ;PAle drazmy dalej. . . Katamari natomiast to zlepek/zbitek/kulka stworzona z przeroznych rozmaitosci, ktora to mamy kierowac ( tzn nasza postac popycha ja przed soba ). Zgodnie z zasada kuli sniegowej czym dluzej sie ja toczy, tym wieksza sie staje – rozne rzeczy „przyklejaja” sie do niej, powiekszajac ja. Celem levelu jest na ogol ukrecenie/ utoczenie Katamari o okreslonym rozmiarze, co konczy level i posyla nowa gwiazde na niebosklon. Co fajne, w grze zaczynamy od toczenia katamari z pinezek, okruchow, olowkow etc. aby z czasem toczyc katamari z calych domow, samochodow etc. KREATYWNOSC – tego temu tytulowi nie brakuje. Calosc okraszona jest psychodeliczna grafika i pokazuje ze w kraju kwitnacej wisni tworcy i wydawcy gier nie boja sie zaryzykowac z czyms nietypowym. Co do beautiful katamari – dziwne ze ta gra to nie exclusiv Wii. . . Wiimote wydaje sie stworzony do tego typu rozrywki. Wg wiki to w zasadzie problem zwiazany z NIE pojawieniem sie gry na Wii. . ehh ciekawe. Prawde mowiac fakt ze SONY nie jest odbiorca exclusivu na PS3 jest dla mnie delikatnie mowiac dziwny . . . Panowie powinni sie zastanowic czemu tytuly ktore oni sami wylansowali na poprzedniej generacji teraz nagle wpadaja w lapki ich konkurentow. . . I niech to przemysla, zastanawiając sie czemu ich konsola jeszcze nie zmiazdzyla konkurencji. . .
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź i miłe czytando :)Mimo wszystko tego typu wynalazki to chyba nie moja cup of tea. Być może demko zmieni moje zdanie?