Blu-Ray w natarciu

Phil Harrison, jeden z ojców Playstation stanął w obronie zaawansowanego technologicznie nośnika Blu-Ray, który znajdzie zastosowanie w trzeciej generacji konsoli Sony.

„Już z naszymi pierwszymi grami na PS3 zbliżamy się do bariery 25 giga, która to wyznacza pojemność płyt Blu-Ray w tym roku. W przyszłym z kolei podniesiemy ją do 50 giga i z pewnością szybko zbliżymy się także i do tej liczby” – powiedział Harrison w wywiadzie udzielonym dla ThreeSpeech. „Tu chodzi o dźwięk 7.1, o mowę, o prerenderowane filmy w rozdzielczości 1080p, o animacje i wreszcie o wszystko co tworzy bogate i zróżnicowane doświadczenie nowej generacji. Po części chodzi więc o grafikę, po części o dźwięk i po części o poprawienie grywalności – więcej etapów, więcej detali, bogatsze doświadczenie” – dodał.

Zapytany, czy zaimplementowanie w konsoli technologii Blu-Ray nie ma na celu promocji nowego formatu filmowego mówca Sony odparł – „Tu nie chodzi nawet o filmy. DVD mieści poprostu zbyt mało danych by zaspokoić układy Cell (procesor konsoli) i RSX (układ graficzny)”.

Porównując technologię Blu-Ray i DVD nie da się ukryć, że ta pierwsza oferuje prawie sześciokrotnie większą pojemność (50 giga vs. 9 giga). Patrząc jednak na tytuły jak np. Oblivion, który zmieścił się na jednej płycie DVD, wielu obserwatorów zadaje sobie pytanie: „czy płyty Blu-Ray nie będą zwyczajnie zapychane tonami nie-interaktywnych filmów w wysokiej rozdzielczości?”. Wtedy pojemność byłaby tylko chwytem reklamowym. Harrison skomentował obrazowo: „Myślę, że rozwój gier przypomina gas, który rozszerza się by wypełnić całą przestrzeń”. Co się zaś tyczy przerywników filmowych, Harrison stwierdził, że w dalszym ciągu stanowią ważną część każdej produkcji.

Patrząc wstecz nie da się nie zauważyć, że początki DVD również były trudne i otoczone mnóstwem sceptycznych głosów. Czy jednak Blu-Ray powtórzy historię? Sony jest pewne, że tak.