Pan Peter Moore, szef EA Sports chyba nie lubi sportu dla prawdziwych mężczyzn, czyli boksu. Nad szlachetne okładanie się pięściami po pysku przedkłada MMA (Mixed Martial Arts). Oczywiście Piotruś M nie wchodzi do klatki, ani na ring. Po prostu w wywiadzie dla serwisu IGN stwierdził, że boks to przeszłość, a w świetle reflektorów są teraz walki MMA. Electronic Arts nie jest ślepe i widzi co się dzieje na sportowym podwórku i Peter Moore oraz jego brygada będą bacznie obserwować rynek. Tak rynek, ponieważ dla szefa EA Sports to oczywiście tylko biznes. W wywiadzie stwierdził dobitnie: Oczywiście mamy Fight Night – jesteśmy niezwykle podekscytowani Fight Night – ale w moim odczuciu boks to przeszłość, a Mixed Martial Arts to przyszłość (sportów) walki.
Warto przypomnieć, że na początku marca wspominaliśmy, że w Fight Night Round 4 pojawi się nasz mistrz – Tomasz Adamek. Mogliście też obejrzeć nowy materiał wideo z tej gry.
O co tak naprawdę chodzi Moore’owi? Licencję UFC dzierży na razie THQ. Czy Electronic Arts zawalczy o prawa do produkcji brutalnych gier w oktagonie? Tego nie wiem, ale dla nas Boks żyje! Mimo szybkich walk Gołoty i faktu, że każde bokserskie starcie w telewizorze obrzydza nam komentarz Kuleja, któremu nikt niestety nie powiedział, że rolą komentatora sportowego nie jest sapanie do mikrofonu „teraz… teraz lej go…”.
Jasne. Boks to przeszłość. Ten typowo marketingowy twór pod tytułem MMA, ma się do boksu jak fikanie koziołków na snowboardzie do slalomu giganta. To zupełnie inna klasa. Może by tak dodatkowo zlikwidować zapasy i rzut oszczepem na olimpiadzie i wprowadzić malowanie sprayami na czas i jazdę na deskorolce po poręczach ? To dopiero byłby sport. Przez duże „S”.
Gdyby nie boks, MMA by nie było tudzież boksu nie można nazwać przeszłością, a sportem nieśmiertelnym więc gracze zawsze będą; przecież robią bardziej niszowe gry różnych odmian sportów. .
boks jako sport jest ok. . . ale jezeli tryb kariery w fnr 4 bedzie taki jak w fnr3 to nie wroze mu dobrej przyszlosci. . . w fight night’cie najlepsze byly walki z kolegami, ale zeby samemu siasc i z kompem tryb kariery zagrac. . to 2h i juz wszystko nudzi ;/
MMA to zjawisko, ktore laczy w sobie duzo roznych aspektow sztuk walki, dlatego dla statystycznego jasia stanowi wieksza atrakcje niz zmruszaly juz i wyswiechtany nieco sport, jakim jest boks. Pojecia nie mam natomiast co w MMA „typowo marketingowego”. Kolesie wskakuja na ring i sie okladaja na rozne sposoby, w tym bardzo taktyczne (np. brasilian jujitsu). Jest to bardzo przyjemne dla oka a z komercja ma pewnie sporo wspolnego, jak to wszystkie odmiany showbuisnessu, ale boksowi „aspekcie marketingowym” do piet nie dorasta. Jakkolwiek by to kogokolwiek nie bolalo, MMA *jest* najszybciej rozwijajacym sie sportem i zyskujacym sobie coraz wieksze rzesze fanow. I ja sie do nich pelna geba zaliczam.
Boks jest wspaniałą sztuką walki. Jest najbardziej techniczny. I nigdy nie umrze
Jeśli chodzi o czysty boks to pewnie tak, ale to co widzimy na najwyższym poziomie to już miks boksu z wrestlingiem, od kilku lat, po kilku mega oszustwach podchodzę do boksu bardzo spokojnie, czasem obejrzę walkę, ale bez emocji, żeby się nie denerwować, że czekam do 3 godziny na walkę stulecia i później sędziowie drukują wynik. Moim zdaniem system sędziowania w boksie wymaga reformy, ale wtedy wpływ na walkę byłby mniejszy, więc pewnie nic z tego.
Panu Moorowie pewnie chodzi o to że boks nie jest wystarczająco brutalny albo nie dość szybki dla statystycznego gracza. Jak mu tak się to nudzi to niech zrobią komputerową wersję starożytnego pankrationu. Tam panowały tylko dwie zasady – nie wolno było wyłupywać oczu i gryźć przeciwnika.
Peter Moore powinien wyjsc na ring z Uwe Bowlem. . . napewno zmienilby zdanie po pierwszej rundzie 😀
@ cujo, bjj to chwyty i dzwignie. Predzej Vale tudo, czyli „wszystko dozwolone”, potocznie mowiac stojka.
Ale co „prędzej”? :)Rozgrywka w parterze w MMA jest moim zdaniem najbardziej pasjonująca, kiedy dwóch przeciwników walczy na ziemi o każdą sprzyjającą okoliczność by założyć dzwignię. Kiedy w parterze bije się dwóch zdolnych zawodników to jest BARDZO taktyczne widowisko. Wielu ludzi widzi w tym dłużyznę, dla mnie to czysta przyjemność. I przedkładam zdecydowanie UFC (dawniej też Pride) ponad K-1, gdzie dozwolona jest tylko stójka.
Vale Tudo jakos nie kojarzy mi sie ze stojka, w przeciwienstiwe do boksu, kickboxing, Muay Thai, karate kyokushin, ktore to w mieszanych sportach walki wystepuja. A wracajac do tematu, to boks nie zdechl i dalej jest zyla zlota, ale MMA zaistnialo w swiadomosci ludzi i zyksuje coraz wieksza popularnosc, glownie dzieki prezenie rozwijajacemu sie UFC(niedlugo gala u naszych zachodnich braci UFC 99) i reality show The Ultimate Fighter.
No to nie wiem, moze doczytaj troche, czym jest Vale Tudo, a potem podnos orez i wymieniaj pozostale style znajdujace sie w MMA.
czy gdzies mozna obejrzec walki MMA?kiedys polsat sport poznym wieczorem je transmitowal. A teraz? jest jakas mozliwosc ogladania gal?
Hehehe. . . smieszy mnie to cale licytowanie stylow walki. Kazdy z nich ma swoje plusy i minusy. Boks nie zdechl i nie zdechnie jeszcze przez bardzo dlugo. Podobna spiewke slyszlalem jak wchodzily na wizje pierwsze relacje z zawodow karate. I co? Przycichla cala sprawa, a boks nadal ma sie dobrze. Mi osobiscie brakuje prawdziwej gry ze Street Fightem – cos na ksztalt Fight Club, tyle ze bardziej rozbudowanego i zroznicowanego.
W Polsacie Sport sa transmitowane gale KSW(coraz lepsze swoja droga), a na Extreme Sports leca stare pojedynki z UFC i bodajze Cage Rage. A reszte to trzeba w internecie szukac, wystarczy wpisac w googlach mma i juz powinno wyskoczyc co nieco.
Do mnie boks nigdy nie przemawial. Lomotanie sie do krwi to nie dla mnie. Co w tym sportowego? Gdzie tu sztuka? Jest to dyscyplina zdecydowanie silowa i wytrzymalosciowa. W wyzszych grupach wagowych czesto walka polega na prostackim okladaniu sie piesciami. Byc moze gdyby zostal jakos zreformowany, zostaly nalozone ograniczenia wagowe i skonczono wreszcie z ta zalosna komercja.
A co to jest w takim razie niekomercyjny boks-okladanie sie piachami pod blokiem?
Chodzi mi o tych pseudo mistrzow, ktorzy po prostu maja ciezka piache. Boks to dla mnie praca nog, nieustanny ruch, uniki, blyskawiczne ataki i wycofania, a nie takie okladanie sie. Ciezko nazwac sztuka fakt, ze jakis gosc jest w stanie wytrzymac iles tam ciosow w twarz 😉
Dla tego ja tego nie nazywam sztuka walki, tylko stylem badz sportem walki 🙂 Ale fakt, jezeli chodzi o te najciezsze kategorie, to teraz nuda. I ilosc pasow tez jest lekko oglupiajaca. Parafrazujac pan prezydneta: MMA nie idzcie ta droga! 😉
Bicie sie po twarzy tez specjalnie w duchu sportowym nie jest 😉
Walki w ciężkich kategoriach wagowych mogą być również pasjonujące co prawda już Tysona nie ma bo zniszczył go Don King, a przede wszystkim kobiety; ale jeszcze pojawi się ktoś wreszcie dorównujący jego talentowi to tylko kwestia czasu 🙂
Wiesz, zawsze mozna walic w korpus albo ponizej pasa :]
Ja tak jak napisalem nie mogę oglądać boksu przez wrzaski Kuleja 🙁
To co miales na mysli piszac to: