Czekacie na premierę najnowszej gry od id Software? Ostatnio wspominaliśmy, że RAGE jest już praktycznie ukończony i twórcy dopieszczają szczegóły. Na trwającej 4 – 7 sierpnia imprezie QuakeCon w Teksasie John Carmack ujawnił, że jeśli gracze posiadający konsolę Xbox 360 będą chcieli zainstalować sobie grę na dysku twardym to będą musieli na to przeznaczyć ponad 20 gigabajtów. Tak więc jeśli jeszcze ktoś się uchował ze stareńkim modelem konsoli z HDD 20GB to będzie miał problem. Poniżej możecie obejrzeć 90 minut występu Johna na QuakeConie.
To nie wszystkie wieści dotyczące gry RAGE i id Software. Okazuje się, że wbrew mydlącym oczy deklaracjom priorytetem firmy są wersje konsolowe, a peceta traktują jak zacytujmy pana Carmacka: napakowaną konsolę.
RAGE pojawi się na sklepowych półkach już 4 października, a zagrać w ten tytuł będą mogli posiadacze pecetów oraz konsol Xbox 360 i Playstation 3.
Mnie ten pan zespolony z betonem http://www.valhalla.pl/img.php?id=97868 zdecydowanie „zachecil” do kupna, nie wspominajac o „wysokiej jakosci” teksturach http://www.valhalla.pl/img.php?id=97867
Boro, z pecetowm RAGE będzie trzeba poczekać, ponieważ po jakimś czasie ma zostać wydany pack z texturami w wysokiej rozdzialczości, czyli takimi jakie zostały narysowane jeszcze przed wykastrowaniem ich z rozdzielczości dla użytku konsolowego. Moim zdaniem warto poczekać.
Carmack ma te tekstury na dyskietkach i mu stacja padla. W ogole ostatnio niezle sie zdziwilem. Wlaze sobie na wishlista na STEAM, zagladam w RAGE i co mi wyskakuje? „GTFO mofo, the game is not available in your region”. A jak wlaze przez proxy to wyswietla sie elegancka cena w euro. . . WTF!?STEAM: http://store. steampowered. com/app/9200/Proxy: http://img52. imageshack. us/img52/5253/ragesteamwtfdude. jpg
To doszło do tego, że ID Software tak kończy? Wydająć HiRes Packi 🙁
Nie zagram w Rage na konsoli bo wolę na pececie i z tego co czytam to każdy współczesny PC wciągnie Rejdźa przez nos jak kreskę bo skoro gra jest konsolowa to blaszaczek się będzie nudził nawet jak wszystko dam na maksa. Pier. . . olony zastój. Wymiotować już mi się chce od tych starych konsol.
Dokladnie jak z Krajzisem 2. Niby ladny, ale nie powala i chodzi nieludzko szybko nawet na dosc przecietnych konfigach. Na starym kompie z HD4850 w 1680×1050 ze wszystkim na maxa mialem super plynnie. Oczywiscie nei nazwalbym tego wada, ale jednak ludzie oczekiwali czegos rewolucyjnego. Patch DX11 jest jakis niedorobiony i gra ma nieuzasadnione spadki wydajnosci.
Cóż mam X’a 20 GB starego więc nawet jakbym chciał to sobie nie zainstalowałbym. Inna rzecz że tak jak przedmówcy jeśli w Rage’a zagram choć nie mam wcale ochoty to tylko na Pc
-> boro – podziekujmy Cenedze bo podejrzewam ze to ich sprawka.
acccch Cenega. jak mam w ręku ich grę to mogę być pewny dwóch rzeczy1: 50% że coś bedzie zwalone i nie pogram2: Wersja PL będzie grówniana ;P
A ktos jeszcze kupuje wersje PL gier procz milosniczek Simsow? 😛 Jedyna gra ktora ukonczylem po polsku to bul Wiedzmin i Franko 😛
Ja ;}Stalker z klimatycznym lektorem, Mass Effect, choć trochę zawiódł mnie nowy głos Sheparda, Planescape Torment, którego nawet nie skomentuję. Wolę grać po Polsku, ponieważ nie uciekają mi szczegóły w fabule. Z kolei w Crysis 2 grałem po angielsku – jedynkę miałem eng z pl napisami i nie chciałem psuć sobie klimatu ;}
Lektor w Stalkerze rozwala na miazgę. To najlepiej spolonizowana gra ever. Ktoś kto nie słyszał lektora ze Stalkera, nie wie co to dobre i klimatyczne spolszczenie. :p
Ja gralem w Starcrafta 2 po polsku i bylem pod duzym wrazeniem. Spolszczenie objelo nie tylko same glosy bohaterow, ale i tekstury na mapach na ktorych gramy i na filmikach. Musieli w to wlozyc naprawde sporo pracy. Do tego spolszczenia dokonał ktoś kto się na tym zna. Tzn. nie tylko przetłumaczono tresc, ale i dostosowano ja do polskich warunków, pojawiają się teksty typu „Co ty wiesz o zabijaniu?” itp. Tylko glos Tosha (widma przypominajacego Rastafarianina) byl koszmarny, reszta nie wypadla zle. A zazwyczaj grywam wlasnie w wersje angielskie, podobnie jesli ogladam filmy to staram sie tez w lokalnym jezyku je ogladac (o ile ten jezyk znam!), bo taka wersje przygotowali i zatwierdzili rezyser i scenarzysta, taki ton glosu czy takie slownictwo im odpowiadalo, nad lokalizacjami juz raczej nie siedzieli, wiec ogladajac zlokalizowana wersje ogladamy tak naprawde interpretacje tlumacza i lektora / lokalnego aktora.
I tak wlasnie powino sie grac czy ogladac, w oryginale. Rownie dobrze moznaby sluchac piosenek przetlumaczonych na polski. Kto tak robi? Wersja natywna posiada faktyczna forme zamierzona przez tworcow, a nie wspomniana interpretacje tlumaczy czy wydawcow. Wystarczy sobie wlaczyc pierwszy lepszy kanal TV i porownac kwestie mowione z tlumaczeniem. Jest ono bardzo luzne, a do tego czesto ocenzurowane. Nie twierdze ze lubie jak leca „kurwy”, ale kretynsko to brzmi gdy bohater przeklina, a u nas jest „ty lobuzie”. No i jest wiele kwestii, ktore zwyczajnie po przetlumaczeniu brzmia zle, lub wrecz kretynsko. Angielski jest dzis nauczany juz w przedszkolu, wiec nikt nie powinien miec problemu. Zawsze mozna sobei wlaczyc napisy, jesli mamy problemy z rozumieniem kwestii mowionych.