Wspomniana instytucja zajmuje się przyznawaniem odpowiednich oznaczeń dotyczących grup wiekowych, które mogą sięgać po dany produkt. Ich zainteresowania skupiają się na filmach i grach komputerowych. Zdaniem przedstawicielki BBFC brutalne gry mają znacznie mniejszy wpływ na psychikę młodych osób niż tego typu filmy i programy telewizyjne. Instytucja doszła do takich wniosków po napisaniu i przestudiowaniu mającego 107 stron dokumentu o nazwie „Playing Video Games”.
Na jego temat wypowiedziała się rzeczniczka BBFC Sue Clark: „ Przyjęliśmy założenie, iż gry z racji na ich interaktywność muszą być w centrum naszych zainteresowań. Musimy z nimi obchodzić się ostrożnie. Z naszego raportu wynika jednak coś zupełnie innego. Ta interaktywność umożliwia graczom zdystansowanie się od ‘dorosłych treści’ serwowanych w grach”.
Wygląda na to, że obiegowa opinia na temat gier zmienia się pod wpływem ludzkiej ciekawości i coraz bardziej powszechnego dostępu do informacji na ich temat. Rozrywka, która miała zamieniać nas w krwiożercze monstra okazuje się być mniej szkodliwą od brutalnych filmów. Tego typu informacje potwierdza coraz więcej niezależnych zespołów badawczych czy psychologów. Nawet Jack Thompson nie potrafi już obronić swych racji przed obliczem Temidy. Te wieści rzecz jasna niezmiernie nas cieszą.
Wielcy mózgowcy tego świata dopiero teraz odkrywają to, co my gracze wiedzieliśmy od dawna ;)Moim skromnym zdaniem nagonka na gry skończy się, gdy spotka się pokolenie rodziców graczy i dzieci graczy.
Miło zawsze poczytać, że granie nie jest winne wszystkiemu złemu [i obowiązkowo: PC/konsola to dzieło Stefana-Szatana!]. Cóż, miejmy nadzieję, że opinia społeczeństwa [przynajmniej w „niektórych” krajach~~] będzie się zmieniała dzięki takim publikacjom i dostępowi do informacji.
Trochę im to zajęło, aż 107 stron. . .
Cóż, możnaby rzec:”Nie odkryliście Ameryki panowie. Gracze wiedzieli o tym od dawien dawna”!
Ludzie zamiast narzekać że zobaczyli to dopiero teraz . Lepiej cieszcie się, że w ogóle to dostrzegają. I módlcie by zostało to dostrzeżone też w naszym małym kraju.
Oj znajac swiat, a przynajmniej pana Romana to w Polsce dojda do takich samych wnioskow okolo 2014-15 roku gdy prawdopoodbienstwo ze Roman bedzie mial wplyw na Polakow bedzie zerowe:P
Ważne że my to wiemy, to jest to czego nie zabiorą nam.
I bardzo dobrze, ze takie badania wychodza na swiatlo dzienne. Bo denerwujace jest podejscie ludzi do gier, uwazaniu ich za patologiczna rozrywke. Ale na pewno sie to zmieni gdy nasze pokolenie bedzie mialo swoich dzieci i bedzie mozna ich nazwac pokoleniem komputera. Bedzie trzeba uwazac ile graja, ale bedziemy wiedzieli, ze lepszy interkatywny komputer niz brutalny film.
Miło, że ogłoszono to w mediach przynajmniej
„Miło, że ogłoszono to w mediach przynajmniej”Szkoda tylko, że większość ludzi oglądała wtedy „Kuloodpornego mściciela 6” na sąsiednim kanale. . .
albo jasona x odmrozonego ktory znowu zabija a sam przyjmuje na siebie setki kul bez skyrzwienia (moze to przez maske):P
Mnie też niezmiernie cieszy, ale pewnie nikt tego prawie nie słyszał i zaraz jakiś pojeb znowu zastrzeli „pod wpływem dooma” 40 osób. . .
A Jack Thompson i tak swoje wie 😉
m461k – jak zwykle prosze o nie rozpedzanie sie z tymi „glupkami” strzelajacymi do ludzi
Cos mi sie wydaje ze Thompsonowi mama nie pozwalala grac a on od tamtej pory msci sie na wsyztkich graczach, oczywiscie mama mu nie pozwalala grac jak mial 40 lat:P
Jack Thompson Jackiem Thompsonem, ale co na to przewielebny Tadziu wraz z łaskawie nam współpanującym Romanem? Cytując jednego z bohaterów South Park: „Games are bad, mkey?”:)