Bulletstorm, czyli najnowsza gra Adriana Chmielarza i People Can Fly bardzo nam się spodobała o czym zaświadczyć może nasz test konsolowej wersji demonstracyjnej tego tytułu. Napisałem tam, że w BS’a zagram na moim pececie. Mimo że tytuł ten pojawi się pod „skrzydełkami” niezbyt lubianej w Polsce (i nie tylko) inicjatywy Games for Windows Live. Niestety kilka godzin temu Internet obiegła wieść, że pecetowa odsłona Bulletstorma zawierać będzie bardzo restrykcyjne zabezpieczenia antypirackie – w tym także wymóg stałego połączenie z siecią (screen) Byłby to prawdziwy cios dla posiadaczy komputerów osobistych. Na szczęście na Twitterze Adriana Chmielarza pojawił się krótki wpis:
Fucking Internets… No, Bulletstorm PC does not require any constant connection, only for install and for online play (duh!).
No to chyba… wszystko jasne.
GfW to wystarczająca kara dla pecetowych graczy
dla mnie na tyle wystarczajaca ze nie wydam ani zlotowki na gre ktora wymaga gfw.
I tak teraz praktycznie wszystkie gry sa na Live albo Steam. A te ktore nie sa maja Battleneta 😛 Swoja droga przy Live mozna uzywac tego samego konta co na X-klocku.
Bulety wyjdą w Gays for Windows? Serio? No to przykro mi, ale chyba zrezygnuję z zakupu.
Sulla popada w samouwielbienie, pisze newsy na V i potem je „lubi” na facebooku 😀
ee nie to daltego że kliknięcie fejsowe Lubię to zawsze daję +kilka odsłon więcej 😉 Samouwielbienie bedzie wtedy jak sobie sam polecę 😉 oj aż sobie polecę 😛
No widzisz 😀
A jak tam wyniki? Pochwalcie się! Mój najlepszy jak na razie 9450, co stawia mnie w ścisłej czołówce pierwszych 30 000 (XBL) na chwilę obecną, więc rewelacja 😛
10k 😀 Drugi raz jakiś fps na konsoli ;P ĆWICZ. Nie ma lipy ;D
Kurczaki pieczone, muszę się poprawić 😀
mimo wszystko biorę pecetową